Jak głęboki jest Titanic? Titanic – prawdziwa historia katastrofy

Titanic (RMS Titanic) to brytyjski parowiec linii White Star, drugi z trzech bliźniaczych parowców klasy olimpijskiej. Największy liniowiec pasażerski na świecie w momencie jego budowy. Podczas pierwszego rejsu 14 kwietnia 1912 r. zderzył się z górą lodową i zatonął o 2:20 następnego dnia - 2 godziny i 40 minut po zderzeniu. Na pokładzie było 1309 pasażerów i 898 członków załogi, w sumie 2207 osób. Spośród nich uratowano 712 osób, zginęło 1495. Katastrofa Titanica stała się legendą, na podstawie jej fabuły nakręcono kilka filmów fabularnych.


Złożony 31 marca 1909 w stoczni firmy stoczniowej Harland and Wolf na Queens Island (angielski) (Belfast, Irlandia Północna), zwodowany 31 maja 1911. Oprócz tego, że w momencie budowy Titanic był największym liniowcem pasażerskim, do nasmarowania prowadnic trapu do wodowania statku potrzeba było rekordowej ilości tłuszczu, oleju lokomotywowego i mydła w płynie - 23 tony. Okręt przeszedł próby morskie 2 kwietnia 1912 roku. Z okazji 100. rocznicy zatonięcia statku w stoczni Harland and Wolf otwarto Muzeum Titanica.


Titanic: cała prawda o zatopionym statku


Charakterystyka techniczna wkładki

Tonaż brutto 46 328 ton rejestrowych, wyporność 52 310 ton przy zanurzeniu 10,54 m (wiele źródeł podaje wyporność 66 tys. ton, ale to nieprawda.


Długość 269 m, szerokość 28,19 m, odległość od linii wodnej do pokładu 18,4 m.

Wysokość od stępki do wierzchołków rur - 52,4 m;
Maszynownia - 29 kotłów, 159 pieców węglowych;
Niezatapialność statku zapewniało 15 wodoszczelnych grodzi w ładowni, tworząc 16 warunkowo wodoszczelnych przedziałów; Przestrzeń pomiędzy dnem a posadzką drugiego dna została podzielona przegrodami poprzecznymi i podłużnymi na 46 przedziałów wodoszczelnych.
Maksymalna prędkość 23 węzły.

Grodzie wodoszczelne, oznaczone od dziobu do rufy literami „A” do „P”, wznosiły się od drugiego dna i przechodziły przez 4 lub 5 pokładów: pierwsze 2 i ostatnie 5 dotarły do ​​pokładu „D”, 8 grodzi pośrodku liner dotarł tylko do pokładu „E”. Wszystkie grodzie były tak mocne, że musiały wytrzymać znaczny nacisk podczas robienia dziury.

Titanic został zbudowany tak, aby utrzymać się na powierzchni, jeśli którekolwiek z jego 16 wodoszczelnych przedziałów, dowolne 3 z pierwszych 5 przedziałów lub wszystkie pierwsze 4 przedziały zostaną zalane.

Pierwsze 2 grodzie

na dziobie i ostatni na rufie były solidne, w całej pozostałej znajdowały się uszczelnione drzwi, które umożliwiały załodze i pasażerom poruszanie się między przedziałami. Na posadzce drugiego dna, w grodzi „K”, znajdowały się jedyne drzwi prowadzące do komory chłodniczej. Na pokładach „F” i „E” prawie we wszystkich grodziach znajdowały się drzwi hermetyczne łączące pomieszczenia używane przez pasażerów, wszystkie można było ryglować zarówno zdalnie, jak i ręcznie, za pomocą urządzenia znajdującego się bezpośrednio na drzwiach i z pokładu do którego dotarł do grodzi. Do zamknięcia takich drzwi na pokładach pasażerskich potrzebny był specjalny klucz, który był dostępny tylko dla starszych stewardów. Ale na pokładzie „G” w grodziach nie było drzwi.


W grodziach „D” - „O

”, Bezpośrednio nad drugim dnem w przedziałach, w których znajdowały się maszyny i kotły, znajdowało się 12 pionowo zamkniętych drzwi, sterowanych z mostka nawigacyjnego za pomocą napędu elektrycznego. W razie niebezpieczeństwa lub wypadku, lub gdy kapitan lub oficer wachtowy uznali to za konieczne, elektromagnesy na sygnał z mostka puściły zatrzaski i wszystkie 12 drzwi spadło pod wpływem własnej grawitacji i przestrzeni za nimi okazał się hermetycznie zamknięty. Jeśli drzwi były zamykane sygnałem elektrycznym z mostka, to można je było otworzyć dopiero po odłączeniu napięcia z napędu elektrycznego.

W suficie każdego przedziału znajdował się zapasowy właz, zwykle prowadzący na pokład łodzi. Ci, którzy nie zdążyli wyjść z pokoju przed zamknięciem drzwi, mogli wspiąć się po żelaznej drabinie.


Wymagania brytyjskiego Kodeksu Nawigacyjnego

Formalnie, zgodnie z aktualnymi wymogami Brytyjskiego Kodeksu Żeglugi Handlowej, na statku znajdowało się 20 szalup ratunkowych, które wystarczyły na wejście na pokład 1178 osób, czyli 50% osób znajdujących się na pokładzie w tym momencie i 30% planowanego ładunku. 65 osób zostało umieszczonych w jednej łodzi, ale żeglarze Titanica w pierwszych minutach po kolizji wysłali łodzie z zaledwie 20 pasażerami. Główny inżynier statku, widząc to, powiedział marynarzom, że na łodzi mieści się 65 osób. Zespół nie zgodził się, obawiając się, że łódź może nie wytrzymać przeciążenia. Dopiero po tym, jak inżynier przekonał załogę o niezawodności łodzi (które, zgodnie z wynikami wszystkich kontroli, mogły wytrzymać ciężar 70 dorosłych mężczyzn), łodzie zaczęły się całkowicie zapełniać. Były też "składane łodzie" używane przez niektórych oficerów (m.in. Charles Lightoller).


Titanic miał 8 stalowych pokładów

Położona jedna nad drugą w odległości 2,5-3,2 m. Górna była łodzią, pod nią było 7 innych, oznaczonych od góry do dołu literami od „A” do „G”. Tylko pokłady „C”, „D”, „E” i „F” biegły przez całą długość statku. Pokład łodzi i pokład „A” nie sięgały ani dziobu, ani rufy, a pokład „G” znajdował się tylko w przedniej części liniowca – od kotłowni do dziobu i na rufie – od silnika pokój do rufy cięcia. Na otwartym pokładzie łodzi znajdowało się 20 szalup ratunkowych, wzdłuż burt znajdowały się pokłady spacerowe.
Pokład „A” o długości 167 m był prawie w całości przeznaczony dla pasażerów pierwszej klasy.

Pokład „B”

Długość 170 m została przerwana w dziobie, tworząc otwartą przestrzeń nad pokładem „C”, a następnie kontynuowana w postaci 38-metrowej nadbudówki dziobowej z urządzeniami do obsługi kotwic i urządzeniem cumowniczym. Przed pokładem "C" znajdowały się wciągarki kotwiczne na 2 główne kotwice boczne, był też kambuz i jadalnia dla żeglarzy i palaczy. Za nadbudówką dziobową znajdował się pokład spacerowy (tzw. międzynadbudówka) dla pasażerów III klasy o długości 15 m. Na pokładzie „D” znajdował się kolejny, odizolowany, pokład spacerowy III klasy. Na całej długości pokładu „E” znajdowały się kabiny pasażerów pierwszej i drugiej klasy, a także kabiny stewardów i mechaników. W pierwszej części pokładu „F” znajdowały się 64 kabiny II klasy oraz główne pomieszczenia mieszkalne pasażerów III klasy, rozciągające się na długości 45 m i zajmujące całą szerokość liniowca. Były tam 2 duże salony, jadalnia dla pasażerów trzeciej klasy, basen i kompleks łaźni tureckiej.


G-deck

zdobył tylko dziób i rufę, pomiędzy którymi znajdowały się kotłownie. Przednia część pokładu o długości 58 m znajdowała się 2 m nad wodnicą, stopniowo obniżając się w kierunku środka liniowca, a na przeciwległym końcu znajdowała się już na poziomie wodnicy. Było 26 kabin dla 106 pasażerów trzeciej klasy, resztę przestrzeni zajmował przedział bagażowy dla pasażerów pierwszej klasy, urzędy pocztowe oraz kort do squasha z galerią dla widzów. Za dziobem pokładu znajdowały się bunkry węglowe, które zajmowały 6 przedziałów wodoszczelnych wokół kominów, a następnie 2 przedziały z rurami parowymi dla silników parowych tłokowych i przedział turbiny. Dalej była rufowa część pokładu o długości 64 m z magazynami, spiżarniami i 60 czteroosobowymi kabinami dla 186 pasażerów III klasy, która znajdowała się już poniżej linii wodnej.

Porównanie rozmiarów Titanica

Porównanie wielkości Titanica z nowoczesnym statkiem wycieczkowym Queen Mary 2, Airbusem A-380, autobusem, samochodem i osobą.
Jeden był na rufie, drugi na dziobie, każdy był ze stali z blatem z drewna tekowego. Na froncie, na wysokości 29 m od linii wodnej, znajdowała się platforma marsjańska („bocia gniazdo”), do której można było się dostać po wewnętrznej metalowej drabinie.


Opis

Przed pokładem łodzi znajdował się mostek nawigacyjny oddalony od dziobu o 58 m. Na mostku znajdowała się sterówka z kołem sterowym i kompasem, zaraz za nim pomieszczenie do przechowywania map nawigacyjnych. Na prawo od sterówki znajdowała się kabina nawigacyjna, kabina kapitana i część kajut oficerskich, na lewo reszta kabin oficerskich. Za nimi, za przednim kominem, znajdowała się kabina radiotelegrafu i kabina radiooperatora. Przed pokładem „D” znajdowały się pomieszczenia mieszkalne dla 108 palaczy, specjalna spiralna drabina łączyła ten pokład bezpośrednio z kotłowniami, tak aby palacze mogli wychodzić do pracy i wracać bez przechodzenia obok kabin czy salonów dla pasażerów. Przed pokładem „E” znajdowały się pomieszczenia mieszkalne dla 72 ładowaczy i 44 marynarzy. W pierwszej części pokładu „F” znajdowały się kwatery 53 palaczy III zmiany. Pokład G zawierał kwatery dla 45 palaczy i olejarzy. Skrót „RMS” w nazwie „Titanic” oznacza dosłownie „Królewski statek pocztowy”. Statek posiadał standardową pocztę oceaniczną (Transatlantic Post Office) oraz magazyn pocztowy na pokładach F i G, obsadzony przez 5 pracowników pocztowych uważanych za brytyjskich urzędników państwowych. Listonoszem był O. C. Woody. Titanic Post Office miał standardowy stempel pocztowy z napisem „Transatlantic Post Office 7” dookoła. Znaczek ten był używany do kasowania znaczków pocztowych na listach i kartkach pocztowych wysyłanych z Titanica, a także do rejestrowania listów poleconych w tranzycie dostarczanych do Titanica z Southampton, Cherbourg i Queenstown.


Drugie dno

znajdował się około półtora metra nad stępką i zajmował 9/10 długości statku, nie zajmując jedynie niewielkich obszarów na dziobie i rufie. Drugiego dnia zainstalowano kotły, tłokowe silniki parowe, turbinę parową i generatory elektryczne, wszystko mocno zamocowane na stalowych płytach, pozostałą przestrzeń wykorzystano na zbiorniki ładunkowe, węglowe i wody pitnej. W sekcji maszynowni drugie dno wznosiło się 2,1 m ponad kil, co zwiększało ochronę wykładziny w przypadku uszkodzenia powłoki zewnętrznej.
Moc silników parowych i turbin

Śruby "Olympic" przed wodowaniem. Identyczne były na Titanicu
Zarejestrowana moc silników parowych i turbin wynosiła 50 tys. litrów. od. (faktycznie 55 tys. KM). Turbina znajdowała się w piątym przedziale wodoszczelnym na rufie liniowca, w kolejnym przedziale, bliżej dziobu, znajdowały się lokomotywy parowe, pozostałe 6 przedziałów zajmowały dwadzieścia cztery kotły dwustrumieniowe i pięć jednostrumieniowych która produkowała parę do głównych maszyn, turbin, generatorów i mechanizmów pomocniczych. Średnica każdego kotła wynosiła 4,79 m, długość kotła dwuprzepływowego 6,08 m, kocioł jednoprzepływowy 3,57 m. Każdy kocioł dwuprzepływowy miał 6 palenisk, a kocioł jednoprzepływowy 3. Dodatkowo Titanic był wyposażony w cztery maszyny pomocnicze z generatorami, każda o mocy 400 kilowatów, wytwarzające prąd o napięciu 100 woltów. Obok nich były jeszcze dwa 30-kilowatowe generatory. Para pod wysokim ciśnieniem z kotłów trafiała do 2 silników parowych z potrójnym rozprężaniem, które obracały śmigła boczne. Z maszyn para wchodziła następnie do turbiny niskociśnieniowej, która napędzała środkowe śmigło. Z turbiny para odlotowa wchodziła do skraplaczy, skąd świeża woda wracała do kotłów w obiegu zamkniętym. Titanic rozwinął przyzwoitą prędkość jak na swoje czasy, chociaż był gorszy od konkurencyjnych statków turbo - Cunard Line.


Wkładka miała 4 rurki elipsoidalne

Wielkość 7,3×6 m, wysokość – 18,5 m. Trzy pierwsze usuwały dym z palenisk kotłowych, czwarta, umieszczona nad komorą turbiny, służyła jako wentylator wyciągowy, do którego podłączono komin do kuchni okrętowych. Przekrój podłużny statku prezentowany jest na jego modelu wystawionym w Deutsches Museum w Monachium, gdzie wyraźnie widać, że ostatnia rura nie była podłączona do palenisk. Czwarty komin był czysto dekoracyjny, aby statek wyglądał na potężniejszy.

10 000 żarówek, 562 grzałki elektryczne, głównie w kabinach pierwszej klasy, 153 silniki elektryczne, w tym napędy elektryczne do ośmiu dźwigów o łącznej nośności 18 ton, 4 wciągarki towarowe o udźwigu 750 kg, 4 windy po 12 osób każda , zostały podłączone do sieci dystrybucyjnej. Ponadto prąd zużywała centrala telefoniczna i radiokomunikacyjna, wentylatory w kotłowni i maszynowniach, aparatura na siłowni, dziesiątki maszyn i urządzeń w kuchniach, w tym lodówki.

Centrala obsługiwała 50 linii.

Sprzęt radiowy na liniowcu był najnowocześniejszy, moc głównego nadajnika wynosiła 5 kilowatów, moc pochodziła z generatora elektrycznego. Drugi, nadajnik awaryjny, zasilany był bateriami. Pomiędzy dwoma masztami rozciągnięto 4 anteny o długości do 75 m. Gwarantowany zasięg sygnału radiowego wynosił 250 mil. W dzień, przy sprzyjających warunkach, komunikacja była możliwa na odległość do 400 mil, a nocą - do 2000.


sprzęt radiowy

przybył na pokład 2 kwietnia z firmy Marconi, która do tego czasu zmonopolizowała przemysł radiowy we Włoszech i Anglii. Dwóch młodych oficerów radiowych montowało i instalowało stację przez cały dzień, w celu weryfikacji, natychmiast nawiązano połączenie testowe ze stacją przybrzeżną w Malin Head (w języku angielskim), na północnym wybrzeżu Irlandii oraz z Liverpoolem. 3 kwietnia sprzęt radiowy działał jak w zegarku, tego dnia nawiązano połączenie z wyspą Teneryfa w odległości 2000 mil oraz z Port Saidem w Egipcie (3000 mil). W styczniu 1912 Titanic otrzymał radiowy sygnał wywoławczy „MUC”, a następnie został zastąpiony przez „MGY”, wcześniej należący do amerykańskiego statku Yale. Jako dominująca firma radiowa, Marconi wprowadził własne radiowe znaki wywoławcze, z których większość zaczynała się od litery „M”, niezależnie od lokalizacji stacji i kraju pochodzenia statku, na którym została zainstalowana.
Gwiazdy na statku

W pierwszą podróż liniowca wzięło udział wiele ówczesnych osobistości, w tym milioner i wielki przemysłowiec John Jacob Astor IV i jego żona Madeleine Astor, biznesmen Benjamin Guggenheim, właściciel domu towarowego Macy's Isidor Strauss i jego żona Ida, ekscentryk milionerka Margaret Molly Brown, która po śmierci statku otrzymała przydomek „Niezatapialny”, Sir Cosmas Duff Gordon i jego żona, projektantka mody Lady Lucy Duff Gordon, popularna na początku wieku, biznesmen i krykiecista John Thayer, Brytyjczyk dziennikarz William Thomas Steed, hrabina Rothskaya, asystent wojskowy prezydenta USA Archibalda Butta, aktorka filmowa Dorothy Gibson i wielu innych.


Zagrożenie dla żeglugi na Północnym Atlantyku

Zagrożeniem dla żeglugi na Północnym Atlantyku są góry lodowe odrywające się od lodowców w zachodniej Grenlandii i dryfujące pod wpływem prądów. Zagrożenie niosą również pola lodowe (ogromne kry lub nagromadzenia kry), pochodzące z basenu arktycznego, a także u wybrzeży Labradora, Nowej Fundlandii i Cieśniny Św. Lawrence i dryfując pod wpływem wiatrów i prądów.

Najkrótsza trasa z północnej Europy do Stanów Zjednoczonych biegnie wzdłuż wybrzeża Nowej Fundlandii, bezpośrednio przez strefę mgły i gór lodowych. Aby usprawnić żeglugę na Północnym Atlantyku, w 1898 r. firmy żeglugowe zawarły porozumienie o utworzeniu 2 tras transatlantyckich, biegnących daleko na południe. Dla każdej z tras wyznaczono odrębne trasy dla parowców poruszających się na zachód i wschód, oddzielonych od siebie w odległości do 50 mil. Od połowy stycznia do połowy sierpnia, w okresie największego zagrożenia lodowego, wzdłuż Trasy Południowej pływały parowce. Przez resztę roku wykorzystywano trasę północną. Ta kolejność zwykle pozwalała zminimalizować prawdopodobieństwo napotkania dryfującego lodu. Ale rok 1912 okazał się niezwykły. Z Autostrady Południowej, wzdłuż zachodniej trasy, którą również poruszał się Titanic, napływały kolejne doniesienia o górach lodowych. W związku z tym US Hydrological Service podniosła kwestię przesunięcia trasy na południe, ale odpowiednie decyzje zostały podjęte z opóźnieniem, po katastrofie.


Ścieżka Titanica i miejsce jego katastrofy.

Środa, 10 kwietnia 1912 r.
12:00 — Titanic opuszcza port w Southampton i ledwo unika kolizji z amerykańskim liniowcem New York. Na pokładzie Titanica znajduje się 2060 osób (1152 pasażerów).
19:00 - przystanek w Cherbourgu (Francja) na 24 godziny zejścia na ląd i 274 pasażerów i pocztę.
21:00 - Titanic opuścił Cherbourg i udał się do Queenstown (Irlandia).
Czwartek, 11 kwietnia 1912 r.
12:30 przystanek w Queenstown na zejście na ląd 8 i zejście na ląd 123 pasażerów i poczty; jeden członek załogi, 23-letni palacz John Coffey (John Coffey), opuszcza Titanica z nieznanych powodów. Na pokładzie jednocześnie zostawia wszystkie swoje dokumenty.
14:00 – Titanic opuszcza Queenstown z 1337 pasażerami i 908 załogą (2209 osób) na pokładzie.
niedziela, 14 kwietnia 1912 r.
0900 godzin – Caronia zgłasza lód na 42°N, 49-51°W.
13:42 - "Baltik" zgłasza obecność lodu w rejonie 41°51'N, 49°52'W.
13:45 – Ameryka zgłasza lód na 41°27'N, 50°8'W.
19:00 - temperatura powietrza 43° Fahrenheita (6°C).
19:30 - temperatura powietrza 39°F (3,9°C).
19:30 – Kalifornijczyk zgłasza lód na 42°3'N, 49°9'W.
21:00 - temperatura powietrza 33° Fahrenheita (0,6°C).
21:30 - Podoficer Lightoller ostrzega stolarza i wachtę w maszynowni o konieczności monitorowania instalacji świeżej wody - woda w rurociągach może zamarznąć; mówi obserwatorowi, żeby obserwował pojawienie się lodu.
21:40 - Mesaba zgłasza lód na 42°-41°25'N, 49°-50°30'W.
22:00 - temperatura powietrza 32 ° Fahrenheita (0 ° C).
22:30 - Temperatura wody morskiej spadła do 31° Fahrenheita (-0,56°C).
23:00 — Kalifornijczyk ostrzega przed lodem, ale radiooperator Titanica wyłącza radio, zanim Kalifornijczyk może podać współrzędne obszaru.
23:39 - W punkcie o współrzędnych 41 ° 46' szerokości geograficznej północnej i 50 ° 14' długości geograficznej zachodniej (później okazało się, że współrzędne te zostały obliczone nieprawidłowo), w odległości około 650 metrów na wprost zauważono górę lodową.
23:40 - Mimo manewru, po 39 sekundach dotknęła podwodna część statku, w kadłubie pojawiły się liczne małe dziury na długości około 100 metrów. Spośród 16 wodoszczelnych przedziałów statku, pierwsze 5 zostało przebitych.


Etapy zatonięcia Titanica

poniedziałek, 15 kwietnia 1912 r.
00:05 - Zauważalne stało się przycięcie na nosie. Wydano rozkaz wykrycia szalup ratunkowych i wezwania załogi i pasażerów na miejsca zbiórki.
00:15 - z Titanica nadano pierwszy radiotelegraficzny sygnał pomocy.
00:45 - Wystrzelenie pierwszej flary i wodowanie pierwszej szalupy ratunkowej (nr 7). Pokład dziobowy wchodzi pod wodę.
01:15 - Pasażerowie klasy 3 mogą wejść na pokład.
01:40 - ostatnia flara zostaje wystrzelona.
02:05 - wodowanie ostatniej szalupy ratunkowej (łódź składana D). Dziób pokładu łodzi zanurza się w wodzie.
02:08 - Titanic gwałtownie szarpie i rusza do przodu. Fala przetacza się po pokładzie i zalewa most, zmywając pasażerów i członków załogi do wody.
02:10 - nadano ostatnie sygnały radiotelegraficzne.
02:15 - Titanic unosi wysoko rufę, odsłaniając ster i śmigła.
02:17 - Oświetlenie elektryczne gaśnie.
02:18 - Titanic pęka na pół, gdy gwałtownie tonie.
02:20 — zatonął Titanic.
02:29 — Z prędkością około 13 mil na godzinę dziób Titanica uderza w dno oceanu na głębokości 3750 metrów, zagłębiając się w skały osadowe dna.
03:30 - z łodzi ratunkowych zauważono flary wystrzelone z Carpathia.
04:10 - Carpathia odebrała pierwszą łódź ratunkową z Titanica (łódź nr 2).
08:30 - Carpathia odebrała ostatnią (nr 12) łódź ratunkową z Titanica.
08:50 - Carpathia, zabierając na pokład 710 osób, które uciekły z Titanica, kieruje się do Nowego Jorku.
Czwartek, 18 kwietnia 1912 r.
Carpathia przybywa do Nowego Jorku



Góra lodowa

Zdjęcie góry lodowej wykonane przez głównego stewarda niemieckiego statku Prinz Adalbert rankiem 16 kwietnia 1912 r. Steward nie był wtedy świadom katastrofy, ale góra lodowa przykuła jego uwagę, ponieważ miała brązową smugę u podstawy, co wskazuje, że góra lodowa uderzyła w coś mniej niż 12 godzin wcześniej. Zakłada się, że to z nim zderzył się Titanic.
Rozpoznając górę lodową w lekkiej mgiełce, patrząca w przyszłość Flota ostrzegła „przed nami jest lód” i uderzyła trzy razy w dzwon, co oznaczało przeszkodę na wprost, po czym rzucił się do telefonu łączącego „bosie gniazdo” z most. Szósty oficer Moody'ego, który był na mostku, odpowiedział niemal natychmiast i usłyszał okrzyk „lód prosto w nos!!!”. (Angielski lód tuż przed nami!!!). Z grzecznym podziękowaniem Moody zwrócił się do oficera wachtowego Murdocha i powtórzył ostrzeżenie. Podbiegł do telegrafu, położył rączkę na „stop” i krzyknął „w prawo do burty”, jednocześnie przekazując rozkaz „cofnij się” do maszynowni, nacisnął dźwignię, która włączyła zamknięcie wodoszczelnego drzwi w grodziach kotłowni i maszynowni.

Zdjęcie góry lodowej zrobione ze statku kablowego Mina, który jako jeden z pierwszych znalazł martwych pasażerów i wrak statku. Przypuszczalnie Titanic mógł zderzyć się z tą konkretną górą lodową, ponieważ według załogi Miny była to jedyna góra lodowa w pobliżu miejsca katastrofy.
Zgodnie z terminologią z 1912 r. komenda „w prawo na burtę” oznaczała skręcanie rufy statku w prawo, a dziobu w lewo (od 1909 r. okręty rosyjskie stosowały już naturalne wydawanie komendy, np.: „lewy ster "). Sternik, Robert Hitchens, oparł się o rączkę kierownicy i szybko przekręcił ją zgodnie z ruchem wskazówek zegara, aż się zatrzymała, po czym Murdochowi powiedziano: „Prawy ster, sir!” W tym momencie Alfred Oliver, sternik wachtowy, i Boxhall, który był w domu nawigacyjnym, przybiegli na mostek, gdy w „kurzym gnieździe” zabrzmiały dzwony. A. Oliver w swoim zeznaniu w Senacie USA zdecydowanie stwierdził jednak, że przy wejściu na most usłyszał komendę „ster w lewo” (odpowiadającą skrętowi w prawo) i komenda ta została wykonana. Według Boxhall (British Enquiry Question 15355), Murdoch doniósł kapitanowi Smithowi: „Skręciłem w lewo i cofnąłem, i miałem skręcić w prawą burtę, aby go ominąć, ale był zbyt blisko”.


Wiadomo, że lornetki obserwacyjne nie były używane na Titanicu, ponieważ nie było klucza do sejfu z lornetką. Został przygarnięty przez drugiego oficera kapitana Blaira, kiedy kapitan wyrzucił go z drużyny, biorąc na pokład członka drużyny z Igrzysk Olimpijskich. Możliwe, że brak lornetki był jedną z przyczyn katastrofy liniowca. Jednak istnienie lornetek stało się znane dopiero 95 lat po katastrofie statku, kiedy jedna z nich została wystawiona w domu aukcyjnym Henry Eldridge and Sons w Devizes w Wiltshire. Drugim asystentem kapitana Titanica miał być David Blair, po który przybył 3 kwietnia 1912 roku z Belfastu do Southampton. Jednak kierownictwo White Star Line zastąpiło go w ostatniej chwili Henrym Wilde'em, pierwszym oficerem z podobnego statku Olympic, ponieważ miał doświadczenie w operowaniu tak dużymi liniowcami, w wyniku czego Blair w pośpiechu zapomniał podać ręki. nad kluczem do osoby, która przybyła do jego miejsca. Jednak wielu historyków zgadza się, że obecność lornetek nie pomogłaby zapobiec katastrofie. Potwierdza to również fakt, że obserwatorzy w „bocianim gnieździe” zauważyli górę lodową przed tymi na moście, którzy mieli przy sobie lornetkę.



Łódź ratunkowa „Titanic” D, nakręcony przez jednego z pasażerów „Karpatii”
Na pokładzie Titanica było 2207 osób, ale łączna pojemność łodzi ratunkowych wynosiła tylko 1178 osób. Powodem było to, że zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami łączna pojemność szalup ratunkowych zależała od tonażu statku, a nie od liczby pasażerów i członków załogi. Zasady zostały opracowane w 1894 roku, kiedy największe statki miały wyporność około 10 000 ton. Wyporność Titanica wynosiła 52 310 ton.

Ale nawet te łodzie były tylko częściowo wypełnione. Kapitan Smith wydał rozkaz lub polecenie „najpierw kobiety i dzieci”. Funkcjonariusze różnie interpretowali ten rozkaz. Drugi oficer Lightoller, który był odpowiedzialny za wodowanie łodzi z lewej burty, pozwalał ludziom zajmować miejsca na łodziach tylko wtedy, gdy potrzebni byli wioślarze i pod żadnym pozorem. Pierwszy oficer Murdoch, który dowodził wodowaniem łodzi z prawej burty, pozwalał mężczyznom zejść do łodzi, jeśli w pobliżu nie było kobiet i dzieci. Tak więc w łodzi numer 1 zajętych było tylko 12 miejsc z 65. Ponadto początkowo wielu pasażerów nie chciało zajmować miejsc w łodziach, ponieważ Titanic, na którym nie było widocznych uszkodzeń zewnętrznych, wydawał im się bezpieczniejszy . Ostatnie łodzie zapełniły się lepiej, bo już wiadomo było, że statek zatonie. W ostatniej łodzi zajęte były 44 miejsca na 65. Ale w szesnastej łodzi, która opuściła burtę, było wiele pustych miejsc, byli w niej pasażerowie 1. klasy.

Załoga nie zdążyła nawet opuścić wszystkich łodzi, które znajdowały się na pokładzie. Dwudziesta łódź została zmyta za burtę, gdy przód parowca wpadł pod wodę, a ona unosiła się do góry nogami.


Ratowanie pasażerów i załogi

Zespół CS Mackay-Bennett wyciąga ciała pasażerów z wody
Raport Komisji Brytyjskiej na temat wyników śledztwa w sprawie okoliczności zatonięcia Titanica stwierdza, że ​​„jeśli łodzie były opóźnione nieco dłużej przed wodowaniem lub jeśli drzwi przejścia zostały otwarte dla pasażerów, więcej z nich mogło dostać się na łodzie”. Przyczyną niskiej przeżywalności pasażerów klasy 3 z dużym prawdopodobieństwem można uznać stawiane przez załogę przeszkody dla przejścia pasażerów na pokład, zamykanie drzwi przejściowych. Ludzie w łodziach z reguły nie ratowali tych, którzy byli w wodzie. Wręcz przeciwnie, starali się odpłynąć jak najdalej od wraku, obawiając się, że osoby znajdujące się w wodzie wywrócą swoje łodzie lub zostaną wciągnięte do komina tonącego statku. Z wody wyciągnięto żywcem tylko 6 osób.


„kalifornijski”

Poważna krytyka spadła na załogę SS Californian i osobiście na kapitana statku, Stanleya Lorda. Statek znajdował się zaledwie kilka mil od Titanica, ale nie reagował na jej wezwania w niebezpieczeństwie. Kalifornijczyk zadzwonił do Titanica przez radio, aby zaalarmować Titanica o nagromadzeniu się lodu — to był powód wyłączenia kalifornijczyka na noc — ale ostrzeżenia zostały zignorowane przez starszego operatora łączności bezprzewodowej Titanica, Jacka Phillipsa.

Dowody z brytyjskiego śledztwa wykazały, że o 22:10 Kalifornijczyk obserwował światła statku na południu. Kapitan Stanley Lord i trzeci oficer S.W. Groves (który został zwolniony przez Lorda o 23:10) później zdecydowali, że jest to liniowiec pasażerski i że pojawiło się lewe światło. Z rozkazu Pana sygnały świetlne Morse'a zostały wysłane na statek między 23:30 a 01:00, ale nie otrzymano żadnej odpowiedzi.

Kapitan Lord udał się do swojej kajuty o 23:00 na nocny odpoczynek, ale drugi oficer Herbert Stone, podczas służby, powiadomił Lorda o 01:10, że nieznany statek wystrzelił 5 pocisków. Lord zapytał, czy są to sygnały firmowe, czyli kolorowe błyski służące do identyfikacji. Stone odpowiedział, że nie wie i że pociski są białe. Kapitan Lord poinstruował załogę, aby nadal sygnalizowała statkowi lampą Morse'a i poszedł spać. O 01:50 widziano kolejne trzy rakiety, a Stone zauważył, że statek wyglądał dziwnie w wodzie, jakby był przechylony. O 02:15 Pan został powiadomiony, że statek nie jest już widoczny. Lord ponownie zapytał, czy światła rakiety mają jakiś kolor i został poinformowany, że wszystkie są białe.


Kalifornijczyk w końcu zdecydował się zareagować. Około 05:30 starszy oficer George Stewart obudził operatora bezprzewodowego Cyrila Farmstone-Evansa i poinformował go, że w nocy widziano rakiety i poprosił o kontakt ze statkiem. W odpowiedzi otrzymał wiadomość o zatonięciu Titanica; Kapitan Lord został o tym powiadomiony, a statek udał się z pomocą. Przybył znacznie później niż Carpathia, która już odebrała ocalałych.

W wyniku śledztwa okazało się, że statek, który widział Kalifornijczyk to Titanic i że Kalifornijczyk mógłby mu pomóc, gdyby nie działania kapitana Lorda. Niemniej jednak Pan ogłosił swoją niewinność do końca życia, a wielu badaczy wciąż twierdzi, że dobrze znana względna pozycja Titanica i Californian uniemożliwia temu pierwszemu bycie bardzo „tajemniczym statkiem”, którego motywem przewodnim jest „spowodował… miliony słów i… godziny gorącej debaty”

Na początku gazety podawały fałszywe informacje o liczbie ofiar, oparte na sprzecznych plotkach.
Prawie wszystkie kobiety i dzieci z kabin 1 i 2 zostały uratowane. Ponad połowa kobiet i dzieci w domkach klasy 3 zginęła, ponieważ mieli trudności ze znalezieniem drogi przez labirynt wąskich korytarzy. Prawie wszyscy mężczyźni również zginęli. Tragedia rodziny Polssonów pochłonęła życie matki Almy i całej czwórki jej małych dzieci, na które daremnie czekał ojciec Niels w Nowym Jorku.


Los pasażerów

Przeżyło 338 mężczyzn (20% wszystkich dorosłych mężczyzn) i 316 kobiet (74% wszystkich dorosłych kobiet), w tym Violette Jessop, Dorothy Gibson, Molly Brown, Lucy Duff Gordon, hrabina Rothes i inni. Spośród dzieci przeżyło 56 (nieco ponad połowa wszystkich dzieci).

W maju 2006 roku, w wieku 99 lat, zmarł ostatni amerykański świadek, który przeżył katastrofę Titanica. Zostało to zgłoszone przez dom pogrzebowy w Bostonie. Zmarła wczoraj w swoim domu. Urodzona w Szwecji Lillian Gertrud Asplund (szw. Lillian Gertrud Asplund), która w chwili katastrofy miała pięć lat, straciła w sobie ojca i trzech braci. Jej matka i brat, który miał wtedy trzy lata, przeżyli. Byli pasażerami trzeciej klasy i uciekli łodzią numer 15. Asplund jako ostatnia pamiętała, jak doszło do tragedii, ale unikała rozgłosu i rzadko mówiła o tym wydarzeniu.

Ostatni pasażer Titanica, Millvina Dean, który w momencie zatonięcia miał dwa i pół miesiąca, zmarł 31 maja 2009 r. w wieku 97 lat. Jej prochy zostały rozrzucone na wietrze 24 października 2009 r. w porcie Southampton, skąd Titanic rozpoczął swoją jedyną podróż.


Swoistym rekordem jest pokojówka Violet Jessop, która przeżyła wypadek na wszystkich 3 statkach klasy olimpijskiej. Pracowała na Olympicu, kiedy zderzył się z krążownikiem Hawk; uciekł z Titanica, a następnie przeżył, gdy Britannic zatonął, uderzając w minę podczas pierwszej wojny światowej.

Podział ofiar według statusu społecznego

Własność Łączna liczba Uratowani Uratowani w % Ofiary Ofiary w %
I klasa 324 201 62 123 38
II klasa 277 118 42,6 159 57,4
III klasa 708 181 25,6 527 74,4
Zespół 898 212 23,6 686 76,4
Razem 2207 712 32,26 1495 67,74

Statek Kraj Tonaż Rok Liczba ofiar Przyczyna zgonu
Goya Flaga Rzeszy Niemieckiej (1935-1945).svg Niemcy 5 230 1945, 16 kwietnia ~ 7 000 Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich Atak łodzi podwodnej L-3
Junyo-maru Flag of Japan.svg Japan 5 065 1944, 18 września 5 620 Wielka Brytania Atak okrętu podwodnego HMS Tradewind
Toyama Maru Flag of Japan.svg Japonia 7 089 1944 29 czerwca 5 600 Stany Zjednoczone USS Sturgeon atak łodzi podwodnej
Cap Arkona Flaga Rzeszy Niemieckiej (1935-1945).svg Niemcy 27 561 1945, 3 maja 5 594 Wielka Brytania Atak lotniczy
Wilhelm Gustloff Flaga Rzeszy Niemieckiej (1935-1945).svg Niemcy 25 484 1945, 30 stycznia ~ 5 300… 9 300 Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich
Armenia Flaga Związku Radzieckiego (1923-1955).svg ZSRR 5 770 1941, 7 listopada ~ 5000 Niemcy Atak lotniczy
Ryusei-maru (eng. SS Ryusei Maru) Flaga Japonii.svg Japonia 4 861 1944, 25 lutego 4 998 Stany Zjednoczone Atak okrętu podwodnego USS Rasher
Doña Paz Flaga Filipin (granatowy).svg Filipiny 2 602 1987 20 grudnia 4 375 Kolizja tankowca i pożar
Lancastria Flaga Wielkiej Brytanii.svg Wielka Brytania 16 243 1940, 17 czerwca ~4 000 Niemcy Atak powietrzny
Generał Steuben Flaga Rzeszy Niemieckiej (1935-1945).svg Niemcy 14 660 1945, 10 lutego 3 608 Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich Atak łodzi podwodnej S-13
Tilbeck War Ensign of Germany 1938-1945.svg Niemcy 2 815 1945, 3 maja ~ 2 800 Wielka Brytania Atak lotniczy
Salzburg Flaga Rzeszy Niemieckiej (1935-1945).svg Niemcy 1 759 1942, 1 października 1 2086 Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich Atak łodzi podwodnej M-118
Bismarck War Ensign of Germany 1938-1945.svg Niemcy 50 900 1941, 27 maja 1995 Bitwa Wielkiej Brytanii z okrętami brytyjskimi
Titanic Flag of the United Kingdom.svg UK 52310 1912 15 kwietnia 1495 Uderzenie w górę lodową
Hood, krążownik liniowy Naval Ensign of the United Kingdom.svg Wielka Brytania 41 125 1941, 24 maja 1 415 Niemcy bitwa z niemieckimi okrętami
Lusitania Flaga Wielkiej Brytanii.svg Wielka Brytania 31 550 1915, 7 maja 1 198 Niemcy U-20 atak łodzi podwodnej
Wśród katastrof, które miały miejsce poza działaniami wojennymi, Titanic zajmuje trzecie miejsce pod względem liczby ofiar. Smutne kierownictwo stoi za promem Doña Paz, który zderzył się z tankowcem w 1987 roku. W zderzeniu i późniejszym pożarze zginęło ponad 4000 osób. Drugie miejsce zajmuje drewniany parowiec „Sultana”, który zatonął 27 kwietnia 1865 r. na rzece Missisipi w pobliżu Memphis w wyniku wybuchu kotła parowego i pożaru. Całkowita liczba ofiar śmiertelnych na parowcu przekroczyła 1700, co było największą katastrofą na łodzi rzecznej.


Szukasz wraku

W 1994 roku fragment poszycia statku został przeniesiony do laboratorium kanadyjskiego Departamentu Obrony w Halifax. Pracownicy laboratorium postanowili poddać go tzw. próbie udarności na próbkach Charpy'ego, która określa kruchość stali. Istota testu była następująca: prototyp, zamocowany w specjalnym zacisku, musiał wytrzymać uderzenie 30-kilogramowego wahadła. Dla porównania przetestowano podobny kawałek stali stosowany w nowoczesnych kortach. Obie próbki przed badaniem były trzymane w kąpieli alkoholowej w temperaturze 1,7°C (taka sama jak temperatura wody morskiej na miejscu wraku). Współczesna stal z powodzeniem przeszła test: w wyniku uderzenia metalowa płyta wygięła się tylko w kształcie litery V, a fragment Titanica rozpadł się na dwie części. Być może stał się tak kruchy po tym, jak leżał na dnie Atlantyku przez 82 lata. Kanadyjskim naukowcom udało się zdobyć próbkę 80-letniej stali ze stoczni w Belfaście, w której kiedyś budowano Titanica. Zniósł próbę uderzeniową na próbkach Sharpy'ego nie lepiej niż jego zatopiony brat.

Eksperci doszli do wniosku, że stal użyta do pokrycia kadłuba Titanica była złej jakości, z dużą domieszką fosforu, co czyniło go bardzo kruchym w niskich temperaturach. Gdyby skóra była wykonana z wysokiej jakości, twardej stali o niskiej zawartości fosforu, w dużym stopniu zmiękczyłaby siłę uderzenia. Blachy po prostu wygięłyby się do wewnątrz, a uszkodzenie kadłuba nie byłoby tak poważne. Być może wtedy Titanic zostałby uratowany, a przynajmniej utrzymywałby się na powierzchni przez długi czas, wystarczający do ewakuacji większości pasażerów. Ponadto, zgodnie z danymi badawczymi, stwierdzono podatność poszycia stalowego w zimnych wodach na kruche pękanie, co również przyspieszyło zatapianie statku.


Z drugiej strony ten test tylko udowadnia, że ​​współczesna stal jest znacznie lepsza niż ta używana na początku XX wieku. Nie dowodzi to, że stal użyta do budowy Titanica była kiepskiej jakości (lub nie najlepszej) jak na swoje czasy.

W pierwszych latach XXI wieku w wielu środkach masowego przekazu, nawiązując do najnowszych badań kadłuba okrętu przez głębinowe okręty podwodne, wyrażono opinię, że w zderzeniu z górą lodową statek nie otrzymał dziura, a jej skóra wytrzymała uderzenie. Przyczyną śmierci było to, że nity kadłuba nie mogły zapobiec rozbieżności jego arkuszy, a woda zaburtowa zaczęła wpływać do powstałej długiej szczeliny.


Badania i testy

Przeprowadzone badania i testy, analiza dokumentów zakupowych wykazały, że jako nity zastosowano kute nity żelazne, a nie stalowe, jak pierwotnie planowano. Co więcej, nity te były złej jakości, miały dużo obcych zanieczyszczeń, w szczególności koks, który podczas kucia zbierał się w główkach, dodatkowo zwiększając kruchość. Podczas uderzenia góry lodowej główki tanich nitów po prostu pękły, a arkusze 2,5-centymetrowej stali rozeszły się pod naporem lodu.

System komunikacji wewnętrznej

liniowiec był wyjątkowo niezadowalający, nie było bezpośredniej komunikacji z kapitanem - musiał zgłaszać wszystkie wiadomości ustnie. Łączność radiowa na morzu w 1912 roku była jeszcze nowością. W przeciwieństwie do reszty zespołu, radiooperatorzy nie pracowali dla firmy spedycyjnej, ale dla firmy Marconi K°, dla której przekazywanie płatnych wiadomości szczególnie zamożnym pasażerom było priorytetem – wiadomo, że w ciągu zaledwie 36 godzin pracy, radiooperatorzy przesłali ponad 250 telegramów.


Dziennik radiowy z Titanica nie przetrwał

Jednak według zachowanych zapisów z różnych statków, które miały kontakt z liniowcem, udało się w mniejszym lub większym stopniu przywrócić obraz pracy radiooperatorów. Raporty o dryfującym lodzie i górach lodowych zaczęły napływać już rano w fatalnej dacie - 14 kwietnia, wskazano dokładne współrzędne strefy wysokiego ryzyka. Titanic płynął dalej, nie zbaczając z kursu ani nie zwalniając. W szczególności o 19:30 nadszedł telegram ze statku transportowego Mesaba: „Zgłaszam lód od 42 stopni do 41 stopni 25 minut szerokości geograficznej północnej i od 49 stopni do 50 stopni 30 minut długości geograficznej zachodniej. Widziałem dużą ilość gór lodowych, pól lodowych. W tym czasie starszy oficer łączności Titanica, Jack Phillips, pracował na korzyść pasażerów, przesyłając niewyczerpany strumień wiadomości do stacji Cape Ras, podczas gdy najważniejsza wiadomość nigdy nie dotarła do kapitana, zagubionego w stosie papier – radiooperator Mesaba zapomniał oznaczyć wiadomość jako „Raport lodowy” z przedrostkiem MSG, co oznaczało „osobiście dla kapitana”. Ten drobny szczegół przyćmił bezinteresowną pracę firmy Philips.

Z drugiej strony, 14 kwietnia, oprócz tej wiadomości, od innych statków otrzymano jeszcze kilka ostrzeżeń o górze lodowej. Kapitan podjął pewne działania, w szczególności ostrzeżono funkcjonariuszy ustnie i pisemnie o niebezpieczeństwie, a patrzącym w przyszłość kazano szukać gór lodowych. Dlatego nie można powiedzieć, że kapitan Smith o nich nie wiedział.


Wiadomość o braku lornetki z punktu obserwacyjnego została przyjęta z krytyką (według wielu zeznań lornetka była tylko na odcinku Belfast-Southampton, po tym przystanku Hogg, na rozkaz kapitana, z jakiegoś powodu złożył je w swoim kabina pilota). Istnieje opinia, że ​​mając lornetkę patrzącą przed siebie, pomimo bezksiężycowej nocy, można zauważyć górę lodową nie ćwierć mili (450 m), ale 2 lub 3 mile (4-6 km). Z drugiej strony lornetki zawężają pole widzenia, więc używa się ich dopiero po zauważeniu czegoś przez obserwatora, do dokładniejszego zbadania rzekomego obiektu. W tym samym czasie obserwatorzy bez lornetki odkryli górę lodową wcześniej niż oficer wachtowy, który miał lornetkę. Z drugiej strony na Titanicu była specjalna grupa obserwatorów, którzy mieli pewne doświadczenie. Na wielu innych statkach jako obserwatorzy zostali rozmieszczeni przypadkowi marynarze z załogi.

Gdyby w oceanie była choćby niewielka fala lub fala, zobaczyłby białe jagnięta na „linii wodnej” góry lodowej. Jak później okazało się, Titanic zderzył się z „czarną” górą lodową, to znaczy z taką, która niedawno przewróciła się w wodzie. Strona zwrócona do liniowca miała ciemnoniebieski kolor, przez co nie było odbicia (zwykłą białą górę lodową w takich warunkach można było zobaczyć z odległości mili).

Pytanie, co przeszkodziło seniorowi na mostku, pierwszemu asystentowi W. Murdochowi, którego bezpośrednim obowiązkiem było ciągłe monitorowanie sytuacji, samodzielne wykrycie góry lodowej w odpowiednim czasie, pozostaje otwarte: Murdoch zginął we wraku statku. Kapitan Carpathia Rostron powiedział, że 75% obiektów w morzu jest wykrywanych z mostu wcześniej niż z „kurzego gniazda”. Kiedy jego statek płynął w nocy do miejsca wypadku Titanica, wszystkie góry lodowe na ich drodze były widziane z mostu, zanim zostały odkryte przez obserwatorów.


Istnieje opinia, że ​​gdyby Murdoch nie wydał rozkazu cofania natychmiast po komendzie „lewy ster”, Titanic z pewnością uniknąłby kolizji, ponieważ odwrotność negatywnie wpływa na skuteczność steru. W tym przypadku jednak pomijany jest czas potrzebny na wykonanie polecenia. Zajmuje to co najmniej 30 sekund i prawdopodobnie komenda została odebrana z opóźnieniem, - komendy dla maszynowni są rzadko wydawane na trasie liniowca (ostatnie wydano trzy dni wcześniej), więc nikt nie stoi przy silniku telegraf. Zespół po prostu nie miał czasu na wykonanie, w przeciwnym razie Titanic doświadczyłby silnej wibracji, ale nikt o tym nie wspomina. Według zeznań ocalałych samochody po zderzeniu zatrzymywały się i cofały, więc polecenie to nie miało praktycznego znaczenia.

Istnieje również opinia, że ​​najwłaściwszą decyzją byłoby uruchomienie tylko lewego auta na wstecznym biegu. Rozstawienie śmigieł, to znaczy w przeciwnych kierunkach, pomogłoby przyspieszyć skręt i zmniejszyć prędkość. Środkowe śmigło napędzane było przez turbinę parową zasilaną parą resztkową z maszyn pokładowych, która nie miała biegu wstecznego. W ten sposób zatrzymana śruba, za którą znajdował się pojedynczy ster o bardzo małej powierzchni, wytworzyła turbulentny przepływ, w którym już niesprawny ster prawie całkowicie stracił swoją skuteczność. Być może nawet, aby uniknąć kolizji, konieczne byłoby wręcz przeciwnie zwiększenie prędkości środkowego śmigła, aby zwiększyć sprawność kierownicy. Co więcej, cofanie zajmuje sporo czasu, dlatego praktycznie nie było szans na szybkie zmniejszenie prędkości.



Należy zwrócić uwagę na fakt, że wypadek miał miejsce podczas pierwszego lotu. Nawigatorzy nie mieli doświadczenia w obsłudze tego statku, co tłumaczy przedwczesne i nieefektywne próby manewrowania. W tym samym czasie kapitan Smith, pierwszy oficer Wild i pierwszy oficer Murdoch, który pełnił służbę podczas wypadku, mieli doświadczenie w pracy na Olympicu zbudowanym według podobnego projektu. W 1903 roku, w krytycznej sytuacji, Murdoch swoimi terminowymi i zdecydowanymi działaniami, odwołując dowództwo przełożonych, uratował arabski parowiec przed kolizją.

Istnieją również sugestie, że Titanic utrzymałby się na powierzchni, gdyby ster nie został przesunięty, a statek „starałby” górę lodową, uderzając w dziób. Urządzenie przegród miało właśnie na celu „przetrwanie” statku w zderzeniu czołowym, podczas gdy burty statku nie były chronione. „Wilding, stoczniowiec z Belfastu, obliczył, że dziób statku zostanie wcięty o 25-30 metrów, ale statek nie umrze. Byłaby to natychmiastowa śmierć dla tych, którzy znajdowali się w tym czasie na dziobie statku, ale bezwładność kursu byłaby raczej powolna, porównywalna z samochodem jadącym z tą prędkością, którego hamulce były natychmiast wciśnięte do oporu.” mówi Barnaby. Murdocha usprawiedliwia jednak fakt, że nie potrafił zmierzyć odległości do góry lodowej i nie mógł wiedzieć, że wykonany przez niego manewr się nie powiedzie. Dlatego trudno mu zarzucić, że nie wydał polecenia, które w oczywisty sposób zabijałoby ludzi.


Wykładzina nie została zaprojektowana do zalania wszystkich pierwszych pięciu przedziałów. Taka konstrukcja, choć możliwa, jest niezwykle kosztowna – jedyny zbudowany w ten sposób statek, Great Eastern, był nieopłacalny. O nieopłacalności tego gigantycznego statku świadczy fakt, że nie udało się go wykorzystać zgodnie z jego przeznaczeniem, a do historii przeszedł jako kablowiec używany do układania transatlantyckiego kabla telegraficznego. Nie można też nie brać pod uwagę prawdopodobieństwa ryzyka. W końcu, poza Titanicem, w czasie pokoju żaden statek nie doznał takich uszkodzeń.
Wysoka prędkość liniowej

Pomimo ostrzeżeń o górach lodowych kapitan Titanica nie zwolnił ani nie zmienił trasy. Ale to była wtedy standardowa praktyka. Tak więc podczas śledztwa w sprawie śmierci Titanica kapitan Gerhard C. Affeld, który dowodził 5 statkami transatlantyckimi, wykazał, że otrzymawszy ostrzeżenia o górach lodowych, nigdy nie zmienił trasy i zmniejszał prędkość tylko w przypadku mgły lub złej pogody. Studiował dzienniki pokładowe powierzonych mu statków. Według tych dzienników inni kapitanowie, otrzymawszy ostrzeżenia o górach lodowych, również nie zmienili trasy i z reguły nie zwalniali. Z drugiej strony nie wszyscy stosowali tę praktykę: statek Californian najbliżej Titanica, który dotarł do pola lodowego, zatrzymał się na jego granicy (i dał Titanicowi ostrzeżenie, które zostało zignorowane).


Lookout Reginald Lee zeznał, że zauważył górę lodową z odległości „pół mili (926 m) może więcej, może mniej”. Titanic pokonałby pół mili w 80 sekund. Sternik Hichens zeznał, że do czasu zderzenia statek zdołał zawrócić o 2 punkty. Ponieważ okna sterówki były zaciemnione, aby światło nie przeszkadzało w obserwacji z mostu, Hichens nie mógł zobaczyć góry lodowej. Eksperyment na bliźniaczym parowcu Olympic wykazał, że zwrot o 2 punkty zajmie 37 sekund, licząc od momentu wydania polecenia. Autorzy książki Report into the Loss of the SS Titanic: A Centennial Reappraisal, opublikowanej z okazji stulecia wraku, przywracają czas wypadku i przedstawiają wersję „straconych 30 sekund” po sygnale obserwatorów, którzy opuścili wtedy Murdocha, aby wizualnie wykryć górę lodową, ocenić sytuację i podjąć decyzję.

Główna subiektywna przyczyna śmierci

istniały przestarzałe przepisy Brytyjskiego Kodeksu Żeglugi Handlowej, które uzależniały liczbę łodzi ratunkowych od tonażu statku, a nie od liczby pasażerów. Zasady zostały ustanowione w 1894 r., kiedy tonaż statków pasażerskich nie przekraczał 12 952 ton, a wszystkie statki o masie 10 000 ton i większej należały do ​​jednej kategorii. W przypadku takich statków przepisy wymagały, aby łodzie ratunkowe miały wystarczająco dużo miejsca dla 962 osób. Tonaż Titanica wynosił 46 328 ton.

Właściciele Titanica, formalnie wypełniając instrukcje (a nawet nieznacznie je wypełniając, ponieważ łodzie Titanica miały 1178 miejsc siedzących, a nie 962), zaopatrzyli statek w niewystarczającą liczbę łodzi. Pomimo tego, że szalup ratunkowych było wystarczająco dużo, by wejść na pokład 1178 osób, uratowano tylko 704. Były ku temu pewne subiektywne powody. Na przykład drugi oficer Charles Lightoller, który dowodził wodowaniem łodzi z lewej burty, wykonał dosłownie rozkaz kapitana Smitha „najpierw kobiety i dzieci”: pozwalał mężczyznom zajmować miejsca na łodziach tylko wtedy, gdy potrzebni byli wioślarze i pod żadnym innym. okoliczności.

Opierając się na opowieściach Charlesa Lightollera, jego wnuczka Lady Patten przedstawiła nową wersję śmierci transatlantyckiego liniowca. Według pisarza Titanic nie zatonął, ponieważ płynął zbyt szybko, przez co po prostu nie miał czasu, aby uniknąć zderzenia z górą lodową. Było mnóstwo czasu na ominięcie bloku lodu, ale sternik Robert Hitchens wpadł w panikę i obrócił ster w złym kierunku. Statek otrzymał dziurę, dzięki której ostatecznie zatonął. Jednak pasażerowie i załoga mogliby zostać uratowani, gdyby Titanic zatrzymał się natychmiast po kolizji. Ponadto najbliższy statek znajdował się zaledwie kilka mil od liniowca. Kierownik firmy, która była właścicielem ogromnego statku, Joseph Bruce Ismay, przekonał kapitana do dalszej żeglugi, obawiając się, że incydent może wyrządzić mu znaczne szkody materialne. Chciał uratować Titanica, ale myślał tylko o finansowej stronie sprawy. Szybkość przedostawania się wody do ładowni wykładziny wzrosła wykładniczo. Woda wpadała do kadłuba z prędkością około 400 ton na minutę. W rezultacie statek zatonął w ciągu kilku godzin. O tym, dlaczego liniowiec spadł, Lightoller powiedział tylko swoim krewnym. Według Patten jej krewni obawiali się o swoją reputację i dlatego nie chcieli ujawniać prawdziwych przyczyn katastrofy z 1912 roku. „Moi krewni zmarli dawno temu i zdałem sobie sprawę, że jako jedyny na świecie wiem o prawdziwej przyczynie zatonięcia Titanica” – powiedział pisarz.

Zestaw niekorzystnych czynników

Przyczyną zderzenia i utraty statku była kombinacja niekorzystnych czynników:

Góra lodowa zaczęła się topić iw rezultacie odwróciła i stała się prawie przezroczysta, przez co została zauważona zbyt późno.
Noc była bezwietrzna i bezksiężycowa, w przeciwnym razie obserwator zauważyłby „jagnięta” wokół góry lodowej.
Prędkość parowca była zbyt duża, przez co uderzenie góry lodowej w kadłub miało maksymalną siłę. Gdyby kapitan z góry rozkazał, wchodząc w pas gór lodowych, zmniejszyć prędkość statku, to być może siła uderzenia w górę lodową nie wystarczyłaby, by przebić się przez kadłub Titanica.
Brak transmisji kilku telegramów z sąsiednich statków przez członków sali radiowej, zajęty wysyłaniem prywatnych telegramów od bogatych pasażerów za pieniądze, o niebezpiecznej bliskości gór lodowych do kapitana Smitha, co zmniejszyło jego czujność.
Najlepsza stal tamtych czasów, z której wykonano Titanica, stawała się krucha w niskich temperaturach. Temperatura wody tej nocy wynosiła +2 ... +4 ° C, co czyniło kadłub statku bardzo wrażliwym.
Niska jakość nitów łączących blachy poszycia burty statku, w wyniku uderzenia góry lodowej, łby nitów kutych żelaznych, które zastąpiły pierwotnie dostarczone stalowe, rozkruszyły się z powodu ich „porowatości” z powodu wtrącenia w nich obce zanieczyszczenia.
Układ przegród między przedziałami został wykonany w oparciu o uderzenie czołowe, a drzwi między przegrodami po prostu nie wytrzymywały naporu wody i pękały pod jej naciskiem.
Brak lornetki dla obserwatora.
Brak czerwonych flar sygnalizujących niebezpieczeństwo.


W momencie zatonięcia statkiem najbliżej Titanica były: Carpathia, statek rybacki Samson i Californian. Spośród nich telegraf został zainstalowany na Karpatach i Kalifornii.
Carpathia znajdowała się 49 mil od Titanica. I to właśnie ten statek jako pierwszy przybył na miejsce katastrofy 4 godziny później i zabrał wszystkich pozostałych przy życiu pasażerów z łodzi.
Szkuner rybacki Samson znajdował się 17 mil od Titanica. Rybacy zajmowali się nielegalnym połowem fok na tym statku. Na widok białych rac (sygnalizowały uwagę) i jasnego światła liniowca kapitan Samsona pomyślał, że to sygnał straży przybrzeżnej i pospieszył, by zabrać statek. Na Titanicu nie było czerwonych flar sygnałowych (oznaczały niebezpieczeństwo, a kapitan, który je zobaczy, jest zobowiązany tam udać się). Gdyby na liniowcu były czerwone flary, ofiar można było uniknąć.
Statek „Californian” znajdował się 26 mil od „Titanica” i na widok flar kapitan pomyślał, że właśnie tam odpalane są fajerwerki. W tym samym czasie nie działała radiostacja okrętowa, ponieważ jedyny radiooperator odpoczywał po wachcie. Następnego ranka kapitan opowiedział telegrafowi historię o rakietach. Operator telegrafu zaczął sprawdzać przychodzące wiadomości i wystarczyło mu pięć minut, a on rozumiał wszystko o zatonięciu Titanica. W tym celu kapitan Kalifornijczyka stracił stopień za nieudzielenie pomocy tonącemu statkowi.

Głębokość powodzi

1 września 1985 roku ekspedycja kierowana przez dyrektora Woods Hall Institute of Oceanology w Massachusetts, dr Roberta D. Ballarda, odkryła miejsce występowania Titanica na dnie Oceanu Atlantyckiego na głębokości 3750 metrów.

Odległość między pozostałościami dziobu i rufy Titanica wynosi około 600 metrów.

Szczątki statku odkryto 13 mil na zachód od współrzędnych, które Titanic przesłał w swoim sygnale SOS.

W kwietniu 2012 roku, sto lat po katastrofie, wrak został objęty ochroną Konwencji UNESCO o ochronie podwodnego dziedzictwa kulturowego z 2001 roku. Od tej chwili państwa-strony Konwencji mają prawo zapobiegać niszczeniu, grabieży, sprzedaży i nieuprawnionej dystrybucji przedmiotów znalezionych na wraku. Mogą podjąć wszelkie niezbędne środki, aby zabezpieczyć wrak zatopionego statku, a także zapewnić odpowiednie leczenie spoczywających na nich ludzkich szczątków.


Badanie miejsca zatonięcia Titanica

Badania nad zatonięciem Titanica zostały podjęte w sierpniu-wrześniu 2001 r. przez zdobywcę Oscara, reżysera Titanica, Jamesa Camerona. Cameron i grupa naukowców zanurkowali do Titanica na rosyjskich głębinowych okrętach podwodnych Mir-1 i Mir-2. Z pomocą dwóch małych łodzi podwodnych ROV „Jack” i „Elwood” oraz technologii CGI nakręcono film dokumentalny „Ghosts of the Abyss: Titanic” (2003), w którym widzowie mogą zajrzeć do wnętrza Titanica.

Ponadto we wrześniu 1995 r. przeprowadzono 12 nurkowań na tych samych pojazdach w ramach przygotowań do kręcenia filmu Titanic. W filmie wykorzystano ujęcia z zewnątrz i wewnątrz wraku.

Teoria spiskowa

Podobieństwo między Olympicem i Titanicem dało początek teorii spiskowej, zgodnie z którą to nie Titanic został wysłany w tragiczny lot, ale Olympic. Stało się to możliwe po zastąpieniu blach rufowych nazwą statku, a także wszystkich przedmiotów gospodarstwa domowego i wyposażenia wnętrz noszących nazwę statku (których na ogół było sporo). Zdaniem zwolenników teorii, tłumaczyłoby to wiele faktów: brak lornetki do obserwacji, cofanie przy omijaniu góry lodowej, duża prędkość.

Teoria opiera się na założeniu oszustwa w celu uzyskania ubezpieczenia. W 1911 r., wyjeżdżając na rejs 11, Olympic zderzył się z brytyjskim krążownikiem Hawk. W tym samym czasie ten ostatni cudem utrzymał się na powierzchni, podczas gdy Olympic uciekł z niewielkimi uszkodzeniami. W tym czasie firma White Star Line poniosła już poważne straty finansowe. Ubezpieczenie statku mogło pokryć wszystkie straty, ale szkody otrzymane w zderzeniu z krążownikiem nie wystarczyły na opłacenie ubezpieczenia. Konieczne było, aby statek otrzymał jeszcze więcej uszkodzeń (co jednak nie wpłynęłoby na jego pływalność). Dlatego podczas przechodzenia przez niebezpieczny obszar statek był celowo narażony na ryzyko zderzenia z górą lodową – właściciele firmy White Star Line byli pewni, że nawet w przypadku poważnych uszkodzeń statek nie zatonie.


Mimo pozornie oczywistej absurdalności tej wersji, stała się ona powszechna i bardzo trudno ją obalić. Przeciwko jej był na przykład fakt, że wielu pasażerów Titanica wcześniej pływało na Olympicu i prawie nie zauważyliby zmiany. Ponadto obecność na pokładzie najwyższych urzędników White Star Line również świadczyła przeciwko teorii spiskowej. Zwolennicy teorii spiskowej tłumaczyli obecność Bruce'a Ismaya na pokładzie jego chęcią odwrócenia od siebie podejrzeń i przekonaniem o „niezatapialności” statku. Właściwie teoria spiskowa została zdemaskowana dopiero po podniesieniu części ze statku, na którym wybito numer 401 (numer konstrukcyjny Titanica), ponieważ numer budynku Olympic wynosił 400. Jednak pomimo licznych kontrargumentów, wersja spisku wciąż istnieje – dowodem na to jest szereg współczesnych artykułów popularnonaukowych i filmów dokumentalnych, które bronią tego punktu widzenia.

Titanic II odpłynie w 2016 roku
Australijski miliarder Clive Palmer ogłosił zamiar zbudowania repliki statku wycieczkowego Titanic 2.

Powstanie w chińskiej stoczni i odwzorowując wygląd legendarnego statku (będą te same cztery rury parowe), będzie jednocześnie wyposażony w nowoczesny sprzęt nawigacyjny i napędowy, w tym w elektrownię spalinową, żarówka dziobowa, stery strumieniowe boczne (stery strumieniowe) oraz powiększony ster . Oczekuje się, że statek będzie gotowy do dziewiczego rejsu w kwietniu 2016 r.


Pomnik załogi Titanica w Southampton

Główny artykuł: Titanic w kulturze
Katastrofa liniowca stała się jedną z najsłynniejszych katastrof w historii ludzkości. W pewnym stopniu wizerunek Titanica stał się symbolem śmierci czegoś, co wydawało się potężne i niezatapialne, symbolem słabości ludzkiej cywilizacji technogenicznej wobec sił natury. Katastrofa odbiła się szeroko w sztuce, zwłaszcza masowej. Pierwszy film poświęcony katastrofie – „Ocalony z Titanica” – pojawił się już w maju 1912 roku, miesiąc po katastrofie. W tym samym 1912 roku, ale przed katastrofą, ukazała się książka Morgana Robertsona „Futility, czyli śmierć Tytana” („Futility, czyli Wrak Tytana”), której akcja rozgrywała się na pokładzie statku pasażerskiego” Titan”, podobny w opisie i przemieszczeniu do „Titanica”. W tej książce Tytan ginie po zderzeniu z górą lodową we mgle podczas żeglugi z Nowego Jorku do Wielkiej Brytanii. W rezultacie pojawiła się legenda o „przewidywaniu” katastrofy Titanica przez Morgana Robertsona. Fakt ten potwierdza fakt, że mimo opublikowania książki w 1912 roku, powstała w 1898 roku.

Film „Titanik”

Film Titanic, wydany w 1997 roku przez Jamesa Camerona, był światowym liderem kasowym przez 13 lat (1 845 034 188 USD, w tym 600 788 188 USD w USA), ale w 2010 roku rekord Titanica został pobity przez film Avatar ”, wydany przez tego samego reżysera ; W kwietniu 2012 roku, w setną rocznicę katastrofy, Cameron wypuścił swój stary film w 3D.

Na cześć setnej rocznicy zatonięcia liniowca nakręcono miniserial „Titanic” w reżyserii Jona Jonesa. Prapremiera 21 marca 2012.

„Titanic: Krew i stal” to 12-odcinkowy film, w którym głównymi bohaterami będą twórcy liniowca, wcześniej nazywanego niezatapialnym, zmuszeni do pracy w atmosferze politycznej i finansowej presji. Prapremiera odbyła się 15 kwietnia 2012 roku.

Śmierć statku była poświęcona wielu utworom wykonawców i grup grających w różnych gatunkach. W szczególności w piosence austriackiego artysty Falco (1992) Titanic jest uważany za symbol dekadencji, końca epoki, w piosence rosyjskiej grupy Nautilus Pompilius z albumu tegoż nazwa Titanic (1994), pływający statek pojawia się jako symbol śmierci i zagłady.

Producenci "Revell" i "Zvezda" produkują prefabrykowane plastikowe modele - kopie "Titanica".







9 kwietnia 1912 r. „Titanic” w porcie Southampton na dzień przed wypłynięciem do Ameryki.

14 kwietnia mija 105. rocznica legendarnej katastrofy. Titanic to brytyjski parowiec linii White Star Line, drugi z trzech bliźniaczych parowców klasy olimpijskiej. Największy liniowiec pasażerski na świecie w momencie jego budowy. Podczas pierwszego rejsu 14 kwietnia 1912 r. zderzył się z górą lodową i zatonął po 2 godzinach i 40 minutach.


Na pokładzie było 1316 pasażerów i 908 członków załogi, w sumie 2224 osoby. Spośród nich 711 osób zostało uratowanych, 1513 zmarło.

Oto jak magazyn Ogonyok i magazyn New Illustration opowiadały o tej tragedii:

Jadalnia na Titanicu, 1912

Miejsce dla pasażerów drugiej klasy na pokładzie Titanica, 1912.

Główne schody Titanica, 1912.

Pasażerowie na pokładzie Titanica. kwiecień 1912

Orkiestra Titanica miała dwóch członków. Kwintetem kierował 33-letni brytyjski skrzypek Wallace Hartley, w skład którego wchodził jeszcze jeden skrzypek, kontrabasista i dwóch wiolonczelistów. Dodatkowe trio muzyków z belgijskiego skrzypka, francuskiego wiolonczelisty i pianisty zostało zatrudnione do Titanica, aby dać Caf? Kontynentalny akcent paryski. Trio grało również w holu restauracji na statku. Wielu pasażerów uważało opaskę Titanica za najlepszą, jaką kiedykolwiek słyszeli na statku. Zwykle obaj członkowie orkiestry Titanica pracowali niezależnie od siebie - w różnych częściach liniowca iw różnym czasie, ale w noc śmierci statku cała ósemka muzyków grała razem po raz pierwszy. Grali najlepszą i najweselszą muzykę do ostatnich minut życia liniowca. Na zdjęciu: Muzycy okrętowej orkiestry „Titanic”.

Ciało Hartleya zostało znalezione dwa tygodnie po zatonięciu Titanica i wysłane do Anglii. Do piersi miał przywiązane skrzypce - prezent od panny młodej.
Wśród pozostałych członków orkiestry nie było ocalałych… Jeden z uratowanych pasażerów Titanica napisze później: „Tej nocy popełniono wiele bohaterskich czynów, ale żaden z nich nie mógł się równać z wyczynem tych kilku muzyków, którzy grali. godzina po godzinie, chociaż statek tonął coraz głębiej, a morze podpełzało do miejsca, w którym stali. Wykonywana przez nich muzyka dawała im prawo do wpisania się na listę bohaterów wiecznej chwały. Na zdjęciu: pogrzeb dyrygenta i skrzypka orkiestry okrętowej „Titanic” Wallace Hartley. Kwiecień 1912.

Góra lodowa, z którą, jak się uważa, zderzył się Titanic. Zdjęcie zostało zrobione z Mackay Bennett, kablówki obsługiwanej przez kapitana DeCartereta. Statek „Mackay Bennett” był jednym z pierwszych, które dotarły na miejsce katastrofy Titanica. Według kapitana DeCartereta była to jedyna góra lodowa w pobliżu miejsca katastrofy liniowca.

Łódź ratunkowa „Titanic”, sfilmowana przez jednego z pasażerów statku „Carpathia”. kwiecień 1912

Statek ratunkowy Carpathia zabrał 712 ocalałych z Titanica. Zdjęcie wykonane przez pasażera Carpathia Louisa M. Ogdena pokazuje łodzie ratunkowe zbliżające się do Carpathia.

22 kwietnia 1912 r. Bracia Michel (4 lata) i Edmond (2 lata). Były uważane za „sieroty Titanica”, dopóki ich matka nie została odnaleziona we Francji. Mój ojciec zginął w katastrofie lotniczej.

Michel zmarł w 2001 roku jako ostatni ocalały mężczyzna na Titanicu.

Grupa uratowanych pasażerów Titanica na pokładzie Carpathia.

Kolejna grupa uratowanych pasażerów Titanica.

Kapitan Edward John Smith (drugi od prawej) z załogą statku.

Rysunek tonącego Titanica po katastrofie.

Bilet pasażerski na Titanica. Kwiecień 1912.

Zatonięcie Titanica spowodowało śmierć 1517 z 2229 pasażerów i załogi (oficjalne dane nieznacznie się różnią) w jednej z najgorszych katastrof morskich w historii świata. Na pokład RMS Carpathia przewieziono 712 ocalałych. Po tej katastrofie wielki rezonans przetoczył się przez społeczeństwo, wpływając na postawy wobec niesprawiedliwości społecznej, radykalnie zmienił sposób transportu pasażerów po Przejściu Północnoatlantyckim, zmieniono przepisy dotyczące liczby łodzi ratunkowych przewożonych na pokładach statków pasażerskich oraz dokonano międzynarodowego rozpoznania lodowego. (tam, gdzie statki handlowe przepływające przez Północny Atlantyk są nadal, za pomocą sygnałów radiowych przekazują dokładne informacje o położeniu i koncentracji lodu). W 1985 roku dokonano wielkiego odkrycia, Titanic został odkryty na dnie oceanu i stał się punktem zwrotnym dla społeczeństwa oraz rozwoju nowych dziedzin nauki i technologii. 15 kwietnia 2012 roku przypada 100. rocznica Titanica. Stał się jednym z najsłynniejszych statków w historii, jego wizerunek zachował się w licznych książkach, filmach, wystawach i pomnikach.

Katastrofa Titanica w czasie rzeczywistym

czas trwania - 2 godziny 40 minut!

Brytyjski liniowiec pasażerski Titanic opuszcza Southampton w Anglii w swój dziewiczy rejs 10 kwietnia 1912 r. Titanic został wezwany do Cherbourga we Francji i Queenstown w Irlandii, po czym skierował się na zachód w kierunku Nowego Jorku. Cztery dni tranzytu uderzyła w górę lodową o 23:40, 375 mil na południe od Nowej Fundlandii. Krótko przed 2:20 Titanic rozpadł się i zatonął. W chwili wypadku na pokładzie znajdowało się ponad tysiąc osób. Niektórzy zginęli w wodzie w ciągu kilku minut od hipotermii w wodach Północnego Oceanu Antaltyckiego. (Kolekcja Franka O. Braynarda)

Luksusowy liniowiec Titanic, przedstawiony na tej fotografii z 1912 roku, opuścił Queenstown do Nowego Jorku w swoją niefortunną ostatnią podróż. Pasażerowie tego statku znaleźli się na liście najbogatszych ludzi na świecie, takich jak milionerzy John Jacob Astor IV, Benjamin Guggenheim i Isidor Strauss, a także ponad tysiąc imigrantów z Irlandii, Skandynawii i innych krajów poszukujących nowego życie w Ameryce. Katastrofa została przyjęta na całym świecie z szokiem i oburzeniem z powodu ogromnej utraty życia i naruszenia parametrów regulacyjnych i operacyjnych, które doprowadziły do ​​tej katastrofy. Śledztwo w sprawie zatonięcia Titanica rozpoczęło się kilka dni później i doprowadziło do znacznej poprawy bezpieczeństwa na morzu. (United Press International)


Tłum robotników. Stocznia Shipyard Harland and Wolf w Belfaście, gdzie Titanic został zbudowany w latach 1909-1911. Statek został zaprojektowany jako ostatnie słowo w komforcie i luksusie i był największym statkiem pływającym podczas dziewiczego rejsu. Statek jest widoczny w tle tej fotografii z 1911 roku. (Archiwum zdjęć/kolekcja Harland & Wolff/Cox)


Zdjęcie zrobione w 1912 roku. Na zdjęciu elegancka jadalnia na pokładzie Titanica. Statek został zaprojektowany jako ostatnie słowo w komforcie i luksusie, z pokładową siłownią, basenem, bibliotekami, ekskluzywnymi restauracjami i luksusowymi kabinami. (Archiwum zdjęć The New York Times / American Press Association)


Fotografia z 1912 r. Stołówka drugiej klasy na Titanicu. Nieproporcjonalna liczba osób - ponad 90% z klasy drugiej - pozostała na pokładzie z powodu protokołów „najpierw kobiety i dzieci”, a następnie oficerów ładujących łodzie ratunkowe. (Archiwum zdjęć The New York Times / American Press Association)


Zdjęcie z 10 kwietnia 1912 pokazuje Titanica opuszczającego Southampton w Anglii. Tragiczne zatonięcie Titanica miało miejsce sto lat temu, co według niektórych jest jedną z przyczyn śmierci słabych nitów użytych przez budowniczych statku w niektórych częściach tego nieszczęsnego liniowca. (Powiązana prasa)


Kapitan Edward John Smith, dowódca Titanica. Dowodził największym w tym czasie statkiem odbywającym swój pierwszy rejs. Titanic był ogromnym statkiem o długości 269 metrów, szerokości 28 metrów i wadze 52 310 ton. 53 metry oddzielone od stępki do góry, z czego prawie 10 metrów znajdowało się poniżej linii wodnej. Titanic znajdował się wyżej nad wodą niż większość budynków miejskich w tamtych czasach. (Archiwum New York Timesa)

Pierwszy oficer William McMaster Murdoch, który jest uważany za lokalnego bohatera w swoim rodzinnym mieście Dalbeattie w Szkocji, ale w filmie Titanic został przedstawiony jako tchórz i morderca. Podczas ceremonii, w 86. rocznicę zatonięcia statku, Scott Neeson, wiceprezes wykonawczy producentów filmowych 20th Century Fox, wręczył Dalbeattie School czek na pięć tysięcy funtów (8000 USD) jako przeprosiny za obraz dla krewnego oficera . (Powiązana prasa)

Uważa się, że to ta góra lodowa spowodowała wypadek Titanica w dniach 14-15 kwietnia 1912 r. Zdjęcie zostało zrobione na pokładzie statku Western Union, Mackay Bennett, dowodzonego przez kapitana DeCartereta. McKay Bennet był jednym z pierwszych statków, które dotarły do ​​miejsca, w którym zatonął Titanic. Według kapitana DeCartereta była to jedyna góra lodowa w miejscu zatonięcia, kiedy przybyła. Zakłada się zatem, że to on był odpowiedzialny za tę tragedię. Ujrzenie zderzenia z górą lodową spowodowało, że płyty kadłuba Titanica wygięły się do wewnątrz w wielu miejscach na jego pokładzie i otworzyły pięć z jego szesnastu wodoszczelnych przedziałów, do których natychmiast wytrysnęła woda. W ciągu następnych dwóch i pół godziny statek stopniowo napełniał się wodą i zatonął. (Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych)


Pasażerów i niektórych członków załogi ewakuowano w szalupach ratunkowych, z których wiele zostało zwodowanych tylko częściowo wypełnionych. To zdjęcie łodzi ratunkowej z Titanica zbliżającej się do statku ratowniczego Carpathia zostało zrobione przez pasażera Carpathia Louisa M. Ogdena i było prezentowane w 2003 roku na wystawie fotografii, która odnosi się do Titanica (przekazanego Narodowemu Muzeum Morskiemu w Greenwich w Anglii, Waltera Lorda). (Narodowe Muzeum Morskie / Londyn)


Siedemset dwanaście ocalałych zostało sprowadzonych na pokład z łodzi ratunkowych na RMS Carpathia. To zdjęcie wykonane przez pasażera Carpathia, Louisa M. Ogdena, pokazuje łódź ratunkową Titanica zbliżającą się do statku ratunkowego Karpaty. Zdjęcie było częścią wystawy w 2003 roku w Narodowym Muzeum Morskim w Greenwich w Anglii imienia Waltera Lorda. (Narodowe Muzeum Morskie / Londyn)


Chociaż Titanic miał zaawansowane funkcje bezpieczeństwa, takie jak wodoszczelne przedziały i zdalnie uruchamiane wodoszczelne drzwi, brakowało mu wystarczającej liczby łodzi ratunkowych, aby pomieścić wszystkich znajdujących się na pokładzie. Ze względu na przestarzałe przepisy bezpieczeństwa morskiego przewoził łodzie ratunkowe tylko dla 1178 osób, co stanowi jedną trzecią całkowitej pojemności pasażerów i załogi. To zdjęcie w sepii, przedstawiające odzyskanie pasażerów Titanica, jest jedną z pamiątek, które mają trafić pod młotek w Christies w Londynie, maj 2012 r. (Paweł Tracy / EPA / PA)


Członkowie wywiadu prasowego Ocaleni z Titanica opuszczający statek ratunkowy, Carpathians, 17 maja 1912 r. (Amerykańskie Stowarzyszenie Prasowe)


Eva Hart jest przedstawiana jako siedmiolatka na tym zdjęciu zrobionym w 1912 roku z ojcem Benjaminem i matką Esther. Eva i jej matka przeżyły zatonięcie brytyjskiego liniowca Titanic 14 kwietnia 1912 roku, ale jej ojciec zginął w katastrofie. (Powiązana prasa)


Ludzie stoją na ulicy, czekając na przybycie Carpathii po zatonięciu Titanica. (The New York Times / Wide World Photo Archive)


Ogromny tłum zebrał się przed Białym Biurem Star Line na Lower Broadway w Nowym Jorku, aby uzyskać najnowsze wiadomości o zatonięciu Titanica 14 kwietnia 1912 roku. (Powiązana prasa)


Redakcja The New York Times w czasie zatonięcia Titanica, 15 kwietnia 1912 r. (Archiwum zdjęć The New York Times)


(Archiwum zdjęć The New York Times)


Dwie wiadomości zostały wysłane z Ameryki przez ubezpieczycieli do Lloyds w Londynie w błędnym przekonaniu, że inne statki, w tym Virginia, przybyły na ratunek, gdy Titanic zatonął. Te dwie pamiątkowe wiadomości mają trafić pod młotek w Christies w Londynie w maju 2012 roku. (AFP/EPA/Stowarzyszenie Prasowe)

Laura Francatelli i jej pracodawcy Lady Lucy Duff-Gordon i Sir Cosmo Duff-Gordon, stojąc na statku ratunkowym Carpathians (Associated Press / Henry Aldridge & Son / Ho)


Ta zabytkowa pieczęć przedstawia Titanica na krótko przed wyruszeniem w dziewiczy rejs w 1912 roku. (Archiwum New York Times)


Zdjęcie wydane przez Henry'ego Aldridge'a i Son/Ho wystawione na aukcji w Wiltshire w Anglii 18 kwietnia 2008 r. przedstawia niezwykle rzadki bilet pasażerski Titanica. Prowadzili aukcję z kompletną kolekcją ostatniego amerykańskiego ocalałego Titanica panny Lilian Asplund. Kolekcja składa się z wielu ważnych przedmiotów, w tym zegarka kieszonkowego, jednego z nielicznych pozostałych biletów na dziewiczy rejs Titanica i jedynego przykładu bezpośredniego emigracyjnego zakonu, o którym myślał Titanic. Lillian Asplund była osobą bardzo prywatną i z powodu strasznego wydarzenia stała się świadkiem, że w zimną kwietniową noc 1912 roku rzadko mówiła o tragedii, która pochłonęła życie jej ojca i trzech braci. (Henryk Aldridge)


(Narodowe Muzeum Morskie / Londyn)


Menu śniadaniowe na pokładzie Titanica, podpisane przez ocalałych z katastrofy. (Narodowe Muzeum Morskie / Londyn)

Nos Titanica na dnie oceanu, 1999 (Instytut Oceanologii)


Zdjęcie przedstawia jedno ze śmigieł Titanica na dnie oceanu podczas wyprawy na miejsce tragedii. Pięć tysięcy eksponatów miało zostać wystawionych na aukcję jako pojedyncza kolekcja 11 kwietnia 2012 r., 100 lat po zatonięciu statku (RMS Titanic, Inc, za pośrednictwem The Associated Press)


Zdjęcie 28 sierpnia 2010, opublikowane na premierę wystawy, Inc-Woods Hole Oceanographic Institute, pokazuje prawą burtę Titanica. (Premier Exhibitions, Inc. Woods Hole Oceanographic Institute)



Dr Robert Ballard, człowiek, który prawie dwie dekady temu znalazł szczątki Titanica, wrócił na miejsce i obliczył szkody od odwiedzających i myśliwych dla „pamiątki” statku. (Instytut Oceanografii i Centrum Badań Archeologicznych / University of Rhode Island Grad. Schools of Oceanography)


Na tym niedatowanym zdjęciu gigantyczne śmigło zatopionego Titanica leży na dnie północnego Atlantyku. Śmigło i inne części słynnego statku pierwsi turyści odwiedzili wrak we wrześniu 1998 roku.

(Ralph White/Associated Press)


17-tonowa część kadłuba Titanica unosi się na powierzchnię podczas wyprawy na miejsce tragedii w 1998 roku. (RMS Titanic, Inc., za pośrednictwem The Associated Press)


22 lipca 2009, zdjęcie 17-tonowej części Titanica, która została podniesiona i odrestaurowana podczas wyprawy na miejsce tragedii. (RMS Titanic, Inc., za pośrednictwem The Associated Press)


Pozłacany amerykański zegarek kieszonkowy Waltham, należący do Carla Asplunda, przed współczesnym malowidłem akwarelowym Titanica autorstwa CJ Ashforda na Henry Aldridge & Son Auctions w Devizes, Wiltshire, Anglia, 3 kwietnia 2008 r. Zegarek został wydobyty z ciała Karla Asplunda, który utonął na Titanicu i jest częścią Lillian Asplund, ostatniej Amerykanki, która przeżyła katastrofę. (Kirsty Wigglesworth Associated Press)


Waluta, część kolekcji Titanic, została sfotografowana w magazynie w Atlancie, sierpień 2008 r. Właściciel największego skarbca artefaktów z Titanica wystawia ogromną kolekcję na aukcji w jednej partii w 2012 roku, w setną rocznicę najsłynniejszego wraku na świecie. (Stanley Leary/Associated Press)


Zdjęcia: Felix Asplund, Selma and Carl Asplund i Lillian Asplund, Henry Aldridge and Son Auctions w Devizes, Wiltshire, Anglia, 3 kwietnia 2008 r. Fotografie były częścią kolekcji przedmiotów związanych z Titanicem autorstwa Lillian Asplund. Asplund miał 5 lat w kwietniu 1912 roku, kiedy Titanic uderzył w górę lodową i zatonął podczas dziewiczego rejsu z Anglii do Nowego Jorku. Jej ojciec i troje rodzeństwa byli wśród 1514 zmarłych. (Kirsty Wigglesworth/Associated Press)


Wystawy na „Titanic Artifact Exhibition” w California Science Center: lornetka, grzebień, naczynia i zepsuta żarówka, 6 lutego 2003 r. (Michel Boutefeu/Getty Images, Chester Higgins Jr./The New York Times)


Okulary wśród wraków Titanica były jednymi z najwspanialszych artefaktów Titanica. (Bebeto Matthews/Associated Press)

Złota Łyżka (Artefakty Titanica) (Bebeto Matthews/Associated Press)

Chronometr z mostu Titanic jest wystawiony w Muzeum Nauki w Londynie, 15 maja 2003 r. Chronometr, jeden z ponad 200 egzemplarzy uratowanych z wraku Titanica, został wystawiony podczas premiery nowej wystawy upamiętniającej jego niefortunną dziewiczą podróż wraz z butelkami perfum. Wystawa zabrała zwiedzających w chronologiczną podróż przez życie Titanica, od jego koncepcji i konstrukcji, po życie na pokładzie i jego zanurzenie w Oceanie Atlantyckim w kwietniu 1912 roku. (Alastair Grant/Associated Press)

Miernik z logo do pomiaru prędkości Titanica i lampa na zawiasach. (Mario Tama/Getty Images)


Artefakty Titanica wyświetlane w mediach wyłącznie w celach podglądu, aby ogłosić, że historyczna wyprzedaż została zakończona. kolekcja artefaktów wydobytych z wraku Titanica i prezentująca najważniejsze elementy kolekcji na morzu autorstwa Intrepid, Air & SpaceMuseum styczeń 2012 r. (Chang W. Lee / The New York Times)


Kubki i zegarki kieszonkowe z Titanica są prezentowane podczas aukcyjnej konferencji prasowej na Guernsey, 5 stycznia 2012 r. (Don Emmert/AFP/Getty Images, Brendan McDermid/Reuters Michel Boutefeu/Getty Images-2)


Łyżki. RMS Titanic, Inc. jest jedyną firmą upoważnioną do usuwania elementów z dna oceanu, gdzie zatonął Titanic (Douglas Healey/Associated Press)


Złota torebka z siatki. (Mario Tama/Getty Images)


Wydanie magazynu National Geographic z kwietnia 2012 r. (wersja internetowa dostępna na iPadzie) przedstawia nowe zdjęcia i rysunki wraku Titanica, który pozostaje na dnie morskim, stopniowo rozpadając się na głębokości 12 415 stóp (3784 m). (National Geographic)


Z ciemności morza wystają dwa śmigła. Ta mozaika optyczna składa się z 300 obrazów o wysokiej rozdzielczości. (PRAWA AUTORSKIE © 2012 RMS Titanic, Inc; Wyprodukowane przez AIVL, Woods Hole Oceanographic Institution)


Pierwszy pełny widok legendarnego wraku. Mozaika zdjęć składa się z 1500 obrazów o wysokiej rozdzielczości, wykorzystujących dane sonaru. (PRAWA AUTORSKIE © 2012 RMS Titanic, Inc; Wyprodukowane przez AIVL, WHOI)


Widok z boku Titanica. Możesz zobaczyć, jak kadłub opadł na dno i gdzie znajdują się śmiertelne punkty uderzenia góry lodowej. (PRAWA AUTORSKIE © 2012 RMS Titanic, Inc; Wyprodukowane przez AIVL, WHOI)


(PRAWA AUTORSKIE © 2012 RMS Titanic, Inc; Wyprodukowane przez AIVL, WHOI)


Zrozumienie tej plątaniny metalu stawia przed profesjonalistami niekończące się wyzwania. Mówi się: „Jeśli interpretujesz ten materiał, musisz kochać Picassa”. (PRAWA AUTORSKIE © 2012 RMS Titanic, Inc; Wyprodukowane przez AIVL, WHOI)

Dwa silniki Titanica leżą w ziejącej dziurze w rufie. Owinięte w „szelesty” – pomarańczowe stalaktyty wykonane z żelaza – które zjadają bakterie tych masywnych czteropiętrowych struktur, największych ruchomych obiektów stworzonych przez człowieka na Ziemi w tamtym czasie. (PRAWA AUTORSKIE © 2012 RMS Titanic, Inc; Wyprodukowane przez AIVL, WHOI)

Wielu słyszało, wielu czytało, ale wielu nadal nie zna prawdziwej i gorzkiej prawdy o śmierci największego na świecie liniowca pasażerskiego o potężnej nazwie Titanic. Należał do brytyjskiej firmy White Star Line. W ciągu zaledwie dwóch lat stoczniowcom udało się zbudować niemożliwe, a już 31 maja 1911 r. Titanic został zwodowany. Jego pierwszy lot rejsowy przerodził się w wielką tragedię, o której wieść rozeszła się w ciągu dwóch dni po całym świecie. Co się stało? Jak zatonął Titanic? Jak najbardziej niezatapialny statek na świecie może znajdować się na głębokości 4 km? Właściciele firmy oświadczyli, że sam Bóg nie może zatopić Titanica. Może złościł się na ludzi?

Przejdźmy jednak do bardziej rzeczywistych faktów. Tak więc 10 kwietnia 1912 roku największy statek wszechczasów, Titanic, wypłynął z portu Southampton, na pokładzie którego w tym momencie znajdowali się najsłynniejsi mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Byli to biznesmeni, aktorzy i aktorki, naukowcy i pisarze itp. Titanic wyruszył w 7-dniową podróż przez Ocean Atlantycki do Nowego Jorku, zatrzymując się po drodze w małych portach, aby dostarczyć i odebrać ładunek, a także zejść na ląd i wyokrętować pasażerów. Piąty dzień ekscytującej podróży był fatalny dla wszystkich pasażerów liniowca. Przekraczając Atlantyk, około godziny 3:00, prawą burtę statku przecięła niewielka góra lodowa, co nie zostało od razu zauważone przez patrzącego marynarza. Aż pięć dolnych przedziałów zostało zalanych w ciągu kilku minut.

Po 2,5 godzinach Titanic zniknął w głębinach morskich. Z 2200 osób udało się uciec tylko 715. Prawie 1500 osób zginęło tragicznie. I teraz pojawia się najbardziej intrygujące pytanie, kto jest winien tej tragedii? Bóg? Stoczniowcy? czy nie profesjonalizm kapitana statku? Niemniej jednak po licznych śledztwach nadal zbierano obiektywne i subiektywne powody śmierci Titanica, ale porozmawiamy o nich nieco później. Na początek należy zagłębić się w te fakty i przeanalizować szersze przyczyny, które wpłynęły na wynik wydarzeń i śmierć niewinnych ludzi.

Odpowiedzialny za zatonięcie Titanica

stoczniowcy

Zacznijmy może od stoczniowców, a konkretnie od samego poszycia statku. W 1994 roku przeprowadzono badania z kawałkiem skóry zatopionego Titanica. Wyniki były bardzo godne ubolewania, ponieważ. poszycie było tak cienkie, że nawet najmniejszy kawałek kry mógł wyrządzić mu ogromne szkody, a jeśli weźmiemy pod uwagę ogromną Górę Lodową, to i tak szkody nie były zbyt duże, dzięki działaniom kapitana statku. Uderzenie spowodowane górą lodową było tragiczne, ponieważ poszycie kadłuba statku zawierało w swoim składzie fosfor, który w niskich temperaturach powodował pękanie tego kadłuba. Niezdolność stoczniowców do tworzenia w tym czasie wysokiej jakości stali, a także projektów statków, czyni ich również winnymi tej tragedii. Wiadomo było też, że projekt konstrukcyjny Titanica obejmował użycie niezbędnych materiałów, ale większość z nich była kiepskiej jakości lub w ogóle nie była dostępna. Świadczy o tym fakt, że niektórzy zarobili na tym dużo pieniędzy i stoczniowcy mogą nie być tego winni.

radiooperatorzy

Teraz o nie mniej ważnych pracownikach statku - radiooperatorach. W 1912 r. łączność radiowa na pełnym morzu była nowa i nie każdy statek mógł ją ustanowić. Najważniejsze jest to, że radiooperatorzy z jakiegoś nieznanego powodu nie byli częścią załogi statku, ale pracowali dla firmy Marconi, która zajmowała się przesyłaniem płatnych wiadomości w postaci kodu Morse'a. Obecnie można je porównać z wiadomościami SMS w telefonie.

Opierając się na zachowanych zapisach, radiooperatorzy zdołali przesłać ponad 250 radiotelegramów 14 kwietnia, a sygnały, które nadchodziły z innych statków, które również pływały przez Atlantyk, zostały po prostu zignorowane przez radiooperatorów, ponieważ. musieli zarabiać pieniądze. Zgodnie z zapisami radiooperatorów, które nie zostały przez nich wzięte pod uwagę, okazało się, że Titanic został ostrzeżony o niebezpieczeństwie z dokładnymi współrzędnymi od 20-00 wieczorem 14 kwietnia. Były nawet wiadomości dla kapitana osobiście, w których napisano o pobliskich górach lodowych, ale radiooperatorzy byli zbyt leniwi, aby przekazać te informacje kapitanowi i nadal wysyłali płatne wiadomości. Ale cała załoga statku została z góry poinformowana o możliwych lodowcach, ponieważ. przebiegała przez nie trasa.

Góra lodowa

Wideo - Titanic. Tajemnice śmierci liniowca

Jak widać, Titanicowi nadal udało się zatonąć i to nie tylko z powyższych powodów, jest ich jeszcze kilka. Być może najważniejszym z nich jest brak lornetki od patrzącego marynarza, który był na statku, ale był zamknięty w sejfie, a drugi oficer miał klucz. Był to David Blair, który został usunięty z lotu z nieznanych powodów. Po prostu zapomniał dać ten klucz swojemu łagodzącemu ból, więc patrzący marynarz nie mógł dostrzec niebezpieczeństwa. Z lornetką kłopoty można było przewidzieć na 6 km. A bez lornetki żeglarz mógł zauważyć zaledwie 400 metrów dalej. Było spokojnie, a noc była bezksiężycowa. Nawet warunki pogodowe tamtej nocy nie sprzyjały statkowi, ponieważ światło księżyca w każdym razie było w stanie odbijać się od góry lodowej i rozdawać ją z wyprzedzeniem.

Wiadomo było też, że góra lodowa jest czarna, co oznacza, że ​​niedługo wcześniej wywróciła się do góry nogami. Możliwe, że nawet pod księżycem blask góry lodowej nie był zauważalny, bo. jego biała strona była pod wodą.

Nie jest jasne, że pierwszy asystent jako pierwszy nie zauważył góry lodowej. jest zawsze bardziej widoczny na moście niż z „orlego gniazda” marynarza.

O manewrze

Należy wyjaśnić, że kapitan statku nie był na mostku w momencie katastrofy, został zastąpiony przez pierwszego asystenta Murdocha. Wyniki przeprowadzonych badań wskazują, że pierwszy oficer wydał rozkaz „Lewy ster”, a zaraz potem rozkaz „Rewers”. Ale drugie polecenie zostało wykonane późno, a odwrotność została wykonana po zderzeniu z górą lodową. Uważa się, że gdyby Murdoch nakazał wręcz przeciwnie zwiększyć prędkość, obrót statku nie byłby płynny, ale ostry. Być może doświadczenie zespołu zawiodło i w tej sytuacji. nie brali udziału w testach statku po wodowaniu i bardzo trudno jest stworzyć manewr tak ogromnego statku bez przygotowania. Niektórzy uważają, że gdyby Titanic nie zmienił kursu, ale staranował górę lodową, pozostałby nietknięty, ponieważ. dziób statku był chroniony i mógł dostać tylko małe wgniecenie.

Po rozważeniu rozszerzonego obrazu okoliczności tamtej nocy, powinniśmy powrócić do obiektywnych i subiektywnych przyczyn zatonięcia Titanica.

Subiektywne przyczyny zatonięcia Titanica

1. Przestarzałe były przepisy Brytyjskiego Kodeksu Żeglugi Handlowej mówiące, że szalupy ratunkowe umieszcza się na statku w zależności od jego tonażu, a nie liczby pasażerów. Oznacza to, że na Titanicu nie było wystarczającej liczby łodzi, więc około 500 kolejnych osób nie zostało uratowanych.

2. Istnieją dowody na to, że sternik na komendę „Skręć w lewo” obrócił kierownicę w prawo.

3. Na pokładzie pływał dyrektor kompanii J. Ismay, ale kazał kapitanowi płynąć dalej i nie podejmować żadnych działań, aby nie ponosić strat. Kapitan wykonał jego polecenie, ale woda wpadała do przedziałów z szybkością 350 ton na minutę.

4. Do dziś nikt po katastrofie nie przeżył. Ci, którzy uciekli, zginęli śmiercią naturalną. Ostatni pasażer Titanica zmarł w 2009 roku. Była to kobieta, która była na Titanicu jako pięcioletnie dziecko. Tylko ona znała prawdziwą prawdę o śmierci statku, o czym opowiadali jej krewni, ale tajemnica umarła wraz z nią.

Obiektywne przyczyny zatonięcia Titanica

1. Ze względu na fakt, że góra lodowa się przewróciła, ponieważ topił się w tym czasie, nie był widoczny ze statku.

2. Prędkość statku była bardzo duża. W rezultacie cios był najpotężniejszy. Wina jest tutaj wyłącznie kapitan statku.

3. Radiooperatorzy, zajęci wysyłaniem płatnych wiadomości, nie przekazali kapitanowi ważnych informacji o niebezpieczeństwie. Biorąc pod uwagę, że nie byli częścią zespołu, nie zwalnia to ich z odpowiedzialności.

4. Stal Titanic nie była wówczas najlepszej jakości. Presja na jej niskie temperatury doprowadziła ją do kruchości i kruchości. Nie ma tu żadnej winy stoczniowców, ponieważ. wykonywali prace z surowcami, które zostały zakupione przez kierownictwo firmy stoczniowej.

5. Wszystkie przedziały statku były chronione żelaznymi drzwiami, ale ciśnienie wody było tak silne, że po prostu rozpadły się na małe kawałki. W ten sposób przedział za przedziałem był wypełniony wodą.

6. Punkt obserwacyjny nie miał lornetki, co zmniejszało promień jego widzenia z „orlego gniazda”.

7. Statek nie posiadał czerwonych flar, których wodowanie oznaczało sygnał niebezpieczeństwa. W rezultacie wystrzelono białe rakiety, co nie miało znaczenia dla sąsiednich statków.

W tym artykule nie uwzględniono statków, które przybyły na pomoc Titanicowi tej pamiętnej nocy, ale warto zauważyć, że najbliższym statkiem, który znajdował się w pobliżu Titanica, był statek z kłusownikami, którzy tej nocy polowali na foki, ale widzieli odpalili białe rakiety, myśleli, że to sygnał, że muszą się zatrzymać, a kapitan tego statku kazał swojej załodze jak najszybciej popłynąć w przeciwnym kierunku. Być może dzięki tym kłusownikom, gdyby nie odpłynęli, ocalałoby znacznie więcej ludzi, ale na ich statku nie było łączności radiowej.

Tak więc, po przeanalizowaniu najbardziej prawdziwych faktów dotyczących zatonięcia Titanica, można tylko zgadywać, który powód jest nadal najbardziej prawdziwy.

Film o zatonięciu Titanica z faktami naukowymi



W nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 Titanic, najnowocześniejszy ówczesny liniowiec pasażerski, odbywający swój dziewiczy rejs z Southampton do Nowego Jorku, zderzył się z górą lodową i wkrótce zatonął. Zginęło co najmniej 1496 osób, a uratowano 712 pasażerów i załogi.

Katastrofa Titanica bardzo szybko zyskała masę legend i przypuszczeń. Jednocześnie przez kilkadziesiąt lat miejsce spoczynku martwego statku pozostawało nieznane.

Główną trudnością było to, że miejsce śmierci znane było z bardzo małą dokładnością – chodziło o obszar o średnicy około 100 kilometrów. Biorąc pod uwagę fakt, że Titanic zatonął w obszarze, w którym głębokość Atlantyku sięga kilku kilometrów, poszukiwania statku były bardzo problematyczne.

Tytaniczny. Zdjęcie: www.globallookpress.com

Ciała zmarłych miały być wskrzeszane dynamitem

Zaraz po katastrofie krewni zamożnych pasażerów, którzy zginęli w katastrofie, zaproponowali zorganizowanie wyprawy mającej na celu podniesienie statku. Inicjatorzy poszukiwań chcieli pochować swoich bliskich i, prawdę mówiąc, zwrócić kosztowności, które wraz z właścicielami trafiły na dno.

Decydująca postawa krewnych natknęła się na kategoryczny werdykt ekspertów: technologie wyszukiwania i podnoszenia Titanica z wielkich głębin po prostu nie istniały w tym czasie.

Otrzymano wtedy nową propozycję – zrzucenia na dno w domniemanym miejscu katastrofy ładunków dynamitu, które według autorów projektu miały sprowokować wynurzenie z dna zwłok zmarłych. Ten wątpliwy pomysł również nie znalazł poparcia.

Pierwsza wojna światowa, która rozpoczęła się w 1914 roku, odłożyła na wiele lat poszukiwania Titanica.

Wnętrze werandy dla pasażerów pierwszej klasy na Titanicu. Zdjęcie: www.globallookpress.com

Piłki azotowe i pingpongowe

Ponownie, poszukiwania liniowca zostały omówione dopiero w latach 50. XX wieku. W tym samym czasie zaczęły pojawiać się propozycje możliwych sposobów jego podniesienia - od zamrożenia kadłuba azotem po wypełnienie go milionami piłek pingpongowych.

W latach 60. i 70. kilka ekspedycji wysłano w rejon zatonięcia Titanica, ale wszystkie nie zakończyły się sukcesem z powodu niewystarczającego przeszkolenia technicznego.

W 1980 Potentat naftowy z Teksasu John Grimm sfinansował przygotowanie i przeprowadzenie pierwszej dużej ekspedycji w poszukiwaniu Titanica. Jednak pomimo dostępności najnowocześniejszego sprzętu do podwodnych poszukiwań, jego wyprawa zakończyła się niepowodzeniem.

Odegrał główną rolę w odkryciu Titanica badacz oceanów i oficer marynarki wojennej USA w niepełnym wymiarze godzin Robert Ballard. Ballard, który był zaangażowany w ulepszanie małych bezzałogowych pojazdów podwodnych, już w latach 70. zainteresował się archeologią podwodną, ​​a w szczególności tajnym miejscem zatonięcia Titanica. W 1977 zorganizował pierwszą ekspedycję w poszukiwaniu Titanica, która zakończyła się niepowodzeniem.

Ballard był przekonany, że tylko przy pomocy najnowszych głębinowych łodzi podwodnych można znaleźć statek. Ale bardzo trudno było o takie do waszej dyspozycji.

Zdjęcie: www.globallookpress.com

Sekretna misja dr Ballarda

W 1985 roku, po niepowodzeniu wyprawy na francuskim statku badawczym Le Suroît, Ballard przeniósł się na amerykański statek R/V Knorr, z którym kontynuował poszukiwania Titanica.

Jak sam Ballard powiedział wiele lat później, ekspedycja, która stała się historyczna, rozpoczęła się tajnym porozumieniem zawartym między nim a dowództwem marynarki wojennej. Badaczowi bardzo zależało na pozyskaniu do swojej pracy aparatury do badań głębinowych Argo, ale admirałowie amerykańscy nie chcieli płacić za pracę sprzętu, by szukać jakiejś historycznej rzadkości. Statek R/V Knorr i aparat Argo miały wykonać misję zbadania miejsc zatonięcia dwóch amerykańskich okrętów podwodnych Scorpion i Thresher, które zatonęły w latach 60. XX wieku. To zadanie było tajne, a US Navy potrzebowała osoby, która nie tylko będzie w stanie wykonać niezbędną pracę, ale także będzie w stanie utrzymać ją w tajemnicy.

Kandydatura Ballarda była idealna - był wystarczająco sławny i wszyscy wiedzieli o jego pasji do znalezienia Titanica.

Odkrywcy zaproponowano: mógłby zdobyć Argo i użyć go do poszukiwania Titanica, gdyby pierwszy znalazł i zbadał łodzie podwodne. Ballard zgodził się.

Tylko dowództwo marynarki wojennej USA wiedziało o Scorpion i Thresher, poza tym Robert Ballard po prostu eksplorował Atlantyk i szukał Titanica.

Roberta Ballarda. Zdjęcie: www.globallookpress.com

„Ogon komety” na dole

Z tajną misją poradził sobie znakomicie i 22 sierpnia 1985 roku mógł ponownie rozpocząć poszukiwania liniowca, który zmarł w 1912 roku.

Żadna z najbardziej zaawansowanych technologii nie zapewniłaby mu sukcesu, gdyby nie doświadczenie zgromadzone wcześniej. Ballard, badając miejsca śmierci okrętów podwodnych, zauważył, że pozostawiły one na dnie swoisty „ogon komety” złożony z tysięcy szczątków. Wynikało to z faktu, że kadłuby łodzi uległy zniszczeniu podczas opadania na dno z powodu ogromnego ciśnienia.

Naukowiec wiedział, że podczas nurkowania na Titanicu eksplodowały kotły parowe, co oznaczało, że liniowiec musiał pozostawić podobny „ogon komety”.

To właśnie ten ślad, a nie sam Titanic, był łatwiejszy do wykrycia.

W nocy 1 września 1985 roku aparat Argo znalazł na dnie małe szczątki, ao 0:48 kamera zarejestrowała kocioł Titanica. Wtedy można było znaleźć dziób statku.

Stwierdzono, że dziób i rufa zerwanego liniowca znajdują się w pewnej odległości od siebie, w odległości około 600 metrów. Jednocześnie zarówno rufa, jak i dziób zostały poważnie zdeformowane podczas nurkowania na dno, ale dziób był nadal lepiej zachowany.

Układ statku. Zdjęcie: www.globallookpress.com

Dom dla podwodnych mieszkańców

Wiadomość o odkryciu Titanica była sensacją, chociaż wielu ekspertów szybko ją zakwestionowało. Ale latem 1986 roku Ballard przeprowadził nową ekspedycję, podczas której nie tylko szczegółowo opisał statek na dnie, ale także wykonał pierwsze nurkowanie na Titanicu na załogowym pojeździe głębinowym. Potem rozwiały się ostatnie wątpliwości - odkryto Titanica.

Ostatni schron liniowca znajduje się na głębokości 3750 metrów. Oprócz dwóch głównych części liniowca, wzdłuż dna na obszarze 4,8 × 8 km rozrzucone są dziesiątki tysięcy mniejszych fragmentów: części kadłuba statku, pozostałości mebli i dekoracji wnętrz, naczynia, rzeczy osobiste ludzi.

Wrak statku pokryty był wielowarstwową rdzą, której grubość stale rośnie. Oprócz wielowarstwowej rdzy na kadłubie iw jego pobliżu żyją 24 gatunki bezkręgowców i 4 gatunki ryb. Spośród nich 12 gatunków bezkręgowców wyraźnie skłania się ku wrakowi, żywiąc się metalowymi i drewnianymi konstrukcjami. Wnętrza Titanica są prawie całkowicie zniszczone. Drewniane elementy zostały połknięte przez morskie robaki. Pokłady pokładu pokryte są warstwą muszli małży, a z wielu elementów metalowych zwisają rdzawe stalaktyty.

Portfel odzyskany z Titanica. Zdjęcie: www.globallookpress.com

Wszystko, co zostało z ludzi to buty?

W ciągu 30 lat, które minęły od odkrycia statku, Titanic gwałtownie się zapadał. Jego obecny stan jest taki, że nie można mówić o jakimkolwiek podnoszeniu statku. Statek na zawsze pozostanie na dnie Oceanu Atlantyckiego.

Nadal nie ma zgody co do tego, czy na Titanicu i wokół niego zachowały się ludzkie szczątki. Według obowiązującej wersji wszystkie ludzkie ciała uległy całkowitemu rozkładowi. Jednak od czasu do czasu pojawiają się informacje, że niektórzy badacze wciąż natknęli się na szczątki zmarłych.

Jednak James Cameron, reżyser słynnego filmu „Titanic”, który osobiście wykonał ponad 30 nurkowań do liniowca na rosyjskich głębinowych łodziach podwodnych Mir, jest przekonany, że jest odwrotnie: „Widzieliśmy buty, buty i inne obuwie w miejscu zatopionego statku, ale nasz zespół nigdy nie spotkał człowieka pozostaje."

Rzeczy z „Titanica” - opłacalny produkt

Od czasu odkrycia Titanica przez Roberta Ballarda na statek przeprowadzono około dwudziestu ekspedycji, podczas których na powierzchnię wydobyto kilka tysięcy przedmiotów, począwszy od rzeczy osobistych pasażerów, a skończywszy na ważącym 17 ton kawałku poszycia.

Nie jest możliwe ustalenie dokładnej liczby przedmiotów wydobytych z Titanica dzisiaj, ponieważ wraz z udoskonaleniem technologii podwodnych statek stał się ulubionym celem „czarnych archeologów”, którzy w jakikolwiek sposób próbują zdobyć rarytasy z Titanica.

Robert Ballard, lamentując nad tym, zauważył: „Statek nadal jest szlachetną starszą damą, ale już nie taką, którą widziałem w 1985 roku”.

Rzeczy z Titanica od wielu lat są sprzedawane na aukcjach i cieszą się dużym zainteresowaniem. Tak więc w roku 100. rocznicy katastrofy, w 2012 roku, pod młotek trafiły setki przedmiotów, w tym pudełko po cygarach kapitana Titanica (40 tys. dolarów), kamizelka ratunkowa ze statku (55 tysiąc dolarów), steward pierwszej klasy z kluczem głównym (138 000 dolarów). Jeśli chodzi o biżuterię z Titanica, ich wartość mierzona jest w milionach dolarów.

Kiedyś, po odkryciu Titanica, Robert Ballard zamierzał utrzymać to miejsce w tajemnicy, aby nie zakłócać miejsca spoczynku półtora tysiąca ludzi. Może nie zrobił tego na próżno.









Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz fragment tekstu i naciśnij Ctrl+Enter.