Wskazówki wędkarskie typu Downrigger dla początkujących. Downrigger, pierwszy test

  • Co ciekawe, podczas łowienia z downriggerem słychać bardzo mocny dźwięk. Kiedy pływamy, mamy wrażenie, że w pobliżu śpiewa ptak – to dźwięk naciągniętej liny. Na ekranie echosondy widzimy symbole ryb.. Ogólnie rzecz biorąc, zaletą downriggera jest to, że możemy bardzo skutecznie łowić woblerami typu minnow, które same w sobie nie są w stanie wjechać na duże głębokości, natomiast z downriggerem jest to w miarę proste. Bardzo dobre wyniki osiągają płotki, szczególnie w przypadku sandacza, gdyż sandacz uwielbia ryby o wąskiej budowie ciała.
    http://www.ruboman.ru/2013/02/01/lovlya-s-pomoshhyu-daunriggera.html
  • Jeśli jesteś miłośnikiem łowienia sandaczy, szczupaków i okoni, to bez downriggera ryzykujesz, że pozostaniesz bez pełnego połowu. Oznacza to, że złowisz oczywiście ryby, ale nie tyle, ile zdołasz.Każdy, kto próbował złowić sandacza metodą trollingu z downriggerem, zna agonię związaną z częstym podnoszeniem ładunku i przynęty, gdy niewymiarowy sandacz ugryzie , zbyt mały , aby wyciągnąć linkę z klipsa .
    http://rybalka-info.in/index.php?id=132&Itemid=71&option=com_content&view=article
  • W swojej praktyce łowiąc z downriggerem stosowałem różne przynęty. Duże wrażenie zrobiło na mnie łowienie małymi bezłopatkowymi woblerami o stabilnej akcji, choć do połowu sandaczy bardziej nadawały się wąskie, małe woblery. Nie preferuję żadnego drapieżnika, lubię, gdy różne ryby biorą. Oprócz błystek Mepps, na okonie i szczupaki sprawdziły się błystki Muran o wadze 3-5 g, wyposażone w muchówki w różnych kolorach.
    https://fishingplanet.ru/library/osenniy-trolling-s-daunriggerom/
  • Niektórzy producenci dołączają tabele z downriggerami, które pozwalają określić optymalną długość wypuszczenia żyłki od zacisku do przynęty podczas łowienia różnych gatunków ryb, a nawet temperaturę wody, w której ryby te są najbardziej aktywne. Przykładowo Downriggery Walkera sugerują łowienie sandacza na przynętę wypuszczaną z odległości od 12 do 1*** m w temperaturze od 12 do 1***°C, szczupaka - 2,5-1*** m od zacisku przy 15-1 ** *°C, łosoś - 2-24 m przy ***-14°C i tak dalej. Downrigger.
    http://fishcom67.ru/spinning/daunrigger
  • W pewnym sensie sandacza złowiłem na 14 i 16 m, ale w połowie wody spod kotłów (ale znowu wobler trzeba wbić pod kocioł czymś innym, znowu potrzebny jest downrigger), z dołu jeszcze nic nie chce.To już jest o P.S. Jednocześnie nie uważam się za nowicjusza w wędkarstwie, gdyż na co dzień łowię na torze lub łowię na woblery, poppery i żelazka. ale z downriggerem to totalna porażka. Jeżdżę jak...
    http://www.rusfishing.ru/forum/showthread.php?p=5122195
  • Według autora powszechnie przyjmuje się, że połowy takim systemem przeznaczone są do połowów morskich i bardzo dużych zbiorników wodnych. Okazuje się jednak, że trollingiem z downriggerem można łowić w śródlądowych zbiornikach centralnej Rosji, a nawet na stosunkowo małych rzekach. System ten pozwala na złowienie tak znanych gatunków ryb jak: szczupak, okoń, sandacz czy sum.
    http://uspehfishing.ru/video-rybalke/bratya-shherbakovy/trolling-s-daunriggerom

  • http://www.rusfishing.ru/forum/showthread.php?p=5262835
  • Powiedzcie mi, czy downrigger jest skuteczny w połowach szczupaków, sandaczy, sumów na głębokościach 5-12 m na Dnieprze i zbiornikach wodnych? Czy to w ogóle potrzebne? Jakich przynęt najlepiej używać?Piotr, nie skomentujmy, przynajmniej tym razem. Ty masz swoje zdanie (nawet jeśli wieszasz młotek na żyłce, dla mnie jest on fioletowy), ja mam swoje, będę łowił z downriggerem.
    http://www.rusfishing.ru/forum/showthread.php?p=5263981
  • Mówiąc o jeziorze Erie, można powiedzieć, że trolling z downriggerem na różne ryby przebiega tutaj niemal według tego samego scenariusza, różni się tylko głębokością przynęty (zgodnie z preferencjami łowionego obiektu), a czasem także przynętami. w odniesieniu do Łososia stalowogłowego i sandacza najlepiej łowić w obszarach, w których przeważają skaliste wychodnie. Do przynęt preferuję wahadłówki: NK2***, Michigan Stingers i inne „sprzęty”. Głębokość robocza jest zmienna - od 25 stóp (7,5 m)...
    http://mesto-kleva.ru/blog/master-klass/1066.html
  • Natomiast na jeziorach o średniej głębokości, gdzie w letnie dni sandacze łowi się dobrze na zwykłej głębokości, przebywając w pobliżu brzegów i skalistych grzbietów, późną jesienią „kłowe” schodzą na znaczne (ogólnie maksymalne dla zbiornika) głębokości . Sezon połowu sandaczy można wydłużyć, „obniżając” przynętę o 15-25 metrów. O łowieniu szczupaków na downriggera trudno mówić poważnie.

Łowienie szczupaków metodą trollingową na głębokie zestawy.

Biorąc pod uwagę dużą wadę głębokich parawanów, jaką jest to, że podczas holu z rybą trzeba walczyć z samym parawanem, najlepiej zastosować downrigger, jeśli trzeba łowić na głębokości większej niż 10-15 metrów. Szczupaki przeważnie przebywają na stosunkowo płytkich głębokościach, ale latem często schodzą niżej, gdzie temperatura wody jest dla nich bardziej komfortowa. Dlatego przede wszystkim stosuje się downrigger w ciepłym sezonie .

Downrigger jest zaprojektowany po prostu. Składa się z mini wciągarki z małym wysięgnikiem i głębokościomierza, przez który przechodzi cienki metalowy kabel z przymocowanym do niego ciężkim ciężarkiem. Waga ciężarka może osiągnąć kilka kilogramów. Aby ciężarek nie obracał się podczas holowania, formuje się go w kulę lub mocuje się do niego skrzydełka. Do ciężarka przymocowane jest specjalne urządzenie mocujące żyłkę prowadzącą do przynęty i wędki. Ważne jest, aby żyłka nie była zbyt ciasno zamocowana w klipsie mocującym i natychmiastowo zwalniała się, gdy drapieżnik ją złapie.

Zasada jest bardzo podobna do złapać się za ring. Różnica polega na tym, że podajnik pełni funkcję obciążnika na ringu i stoi nieruchomo na podłożu.

Trolling umożliwia łowienie zarówno w górnych warstwach, jak i przy dnie. Za pomocą downriggera można obniżyć przynętę na żądaną głębokość i korzystając z bocznych parawan łowić szerokim pasem i na różnych głębokościach.

Opinie na temat współczesnego trollingu są bardzo zróżnicowane: wielu uważa, że ​​ta metoda przypomina rybołówstwo zmechanizowane, inni uważają ją za czysto sportową. Prawda jest taka, że ​​trolling to tylko jedna z wielu metod połowu, dlatego też, podobnie jak inne, nie gwarantuje brania. Tymczasem stare lisy rybackie zdobywają połów bez względu na metodę, której używają.

Na kablu nad ciężarkiem można umieścić kolejne urządzenie mocujące, tzw. stacker, dzięki czemu można łowić dwoma wędkami z tego samego downriggera.

Przy tej metodzie łowienia wędki należy zabezpieczyć w specjalnym uchwycie, aby w przypadku brania można było od razu wypuścić to, czego potrzebujemy i przystąpić do walki z rybą. Odległość przynęty od urządzenia mocującego powinna wynosić co najmniej 3-4 metry, choć za optymalną uważa się 5-10 metrów. Ogólna zasada jest taka, że ​​im bardziej „płytki” trollujesz, tym większy powinien być ten dystans.

Dużą przewagą downriggerów nad głębokimi parawanami jest to, że pozwalają na łowienie nie tylko na dużych głębokościach, ale także na lekkie przynęty. Lekkie jak liście, nieważkie wahadłowe wahadłówki stosowane w trollingu w połączeniu ze stosunkowo cienką żyłką i miękką, czułą wędką dają zupełnie nowe doznania, zwłaszcza gdy łapie dużego szczupaka. Dodatkowo można łowić na głębokości, na której jak widać z echosondy znajdują się ryby. Dzięki licznikowi dostępnemu na downriggerach możesz opuścić ciężarek dokładnie na głębokość, na której stoi drapieżnik, a tym samym łowić znacznie efektywniej.

Dobre rezultaty daje trolling z użyciem prawdziwych ryb. Trzeba jednak bardzo uważać, aby ryba nie obracała się wokół własnej osi. Prędkość prowadzenia powinna być nieco mniejsza niż w przypadku trollingu ze sztuczną przynętą.

Doświadczeni rybacy dobrze wiedzą, że ryby nie zawsze są blisko dna. Ponadto istnieje wiele gatunków ryb, które całkowicie unikają obszarów dennych. Głównym obiektem połowów trollingowych są przedstawiciele ryb szlachetnych - ze względu na swoje zachowanie są to raczej ryby pelagiczne, w przeciwieństwie do sandacza, który woli przebywać blisko dna. Głównym horyzontem, na którym żyje większość łososi w głębokich zbiornikach, jest górna połowa słupa wody. Jeśli rzeczywista głębokość w miejscu połowu wynosi 100 m, dolna granica dla łososia wyniesie 50 m. Siedliskiem palii, zwanej czasem, są czyste i zimnowodne jeziora o dużych głębokościach. Dopiero w okresie tarła palia udaje się na „płytkie obszary” o głębokości 10–20 m i żwirowym dnie. Palię można zwykle spotkać na głębokościach 20-70 metrów. Połowy tej ryby są rzadkie na znacznie płytszych głębokościach, ale są one sporadyczne.

Palia, łosoś i pstrąg (pstrąg) są szeroko rozpowszechnione w wielu jeziorach północnej Rosji, ale Skandynawowie i Amerykanie z Ameryki Północnej (Kanadyjczycy i Amerykanie) znacznie skuteczniej je łowią. W tych rozległych regionach, położonych po różnych stronach Atlantyku, równie popularne jest połowy łososia. Trolling jest nie mniej popularny. Warunki połowów są również podobne. W Skandynawii zbiornikami łososia jest Morze Bałtyckie. Zatoka Botnicka i Zatoka Fińska, Jezioro Saimaa (Finlandia), Jeziora Vättern, Vänern i Mälaren (Szwecja). Każdy z wymienionych zbiorników jest na swój sposób wyjątkowy, ale łączy je też wiele wspólnego.

Po drugiej stronie oceanu, na granicy Stanów Zjednoczonych i Kanady, Wielkie Jeziora są domem dla szerokiej gamy łososiowatych. Warunki połowów, pomimo znacznej odległości między regionami, są w dużej mierze podobne. Te same ogromne akweny, ogromne głębokości, czysta i natleniona woda. Ryba nieustannie podąża za pokarmem zarówno wzdłuż horyzontu, jak i w słupie wody. Warunki połowów i zwyczaje ryb żyjących w Wielkich Jeziorach Kanadyjskich, zbiornikach skandynawskich i zbiornikach północno-zachodniej Rosji są w dużej mierze podobne. Zachodni rybacy na długo przed pojawieniem się trollingu w Rosji stanęli przed problemem połowu ryb w okresach, gdy schodzą one na duże głębokości. Jak dotąd nie ma przynęty, która bez dodatkowej pomocy byłaby w stanie zanurzyć się na głębokość powyżej 15 m. Można oczywiście łowić przynętami pionowymi, co pozwala na opuszczenie przynęty na znaczną głębokość. W ten sposób łowi się wiele drapieżników morskich: dorsz, navaga, makrela, halibut i inne. Ale to już nie jest trolling.

Wiedząc, że ryby znajdują się zaledwie kilka metrów poniżej głębokości roboczej przynęty, doświadczeni rybacy zaczęli tworzyć wszelkiego rodzaju urządzenia, które pozwalają im dostarczać przynętę na większe głębokości. Ale na dużych głębokościach oprócz łososia można spotkać także inne ryby. Jednym z częstych gości w połowach trollingowych jest sandacz, szczupak jest znacznie mniej powszechny, ale wciąż spotykany, a od czasu do czasu na otwartym morzu zdarzają się kąski dorsza i belony. Wraz z rosnącymi osiągnięciami w trollingu rosła także chęć rybaków do poprawy komfortu i praktyczności pogłębiaczy, dlatego zaczęły pojawiać się różne modyfikacje i nowe urządzenia. Jeśli pierwsze pogłębiacze umożliwiły zwiększenie głębokości roboczej zaledwie o kilka metrów, to wraz z pojawieniem się nowoczesnych systemów wędkarze mogą łowić niemal na każdej głębokości bez żadnych problemów, a to wszystko zwiększa szanse na złowienie większego trofeum

Rodzaje pogłębiaczy i ich modyfikacje

Deepenery można podzielić na dwie kategorie: mobilne i stacjonarne, choć podział ten nie w pełni oddaje rzeczywisty stan rzeczy. Pogłębiacze mobilne obejmują urządzenia, które można łatwo zainstalować na sprzęcie i równie łatwo je usunąć. Z kolei grupę tę można podzielić na dwie podgrupy: pracujących dzięki masie i pracujących dzięki kształtowi. Pierwsza podgrupa jest najprostsza. W istocie są to po prostu dodatkowe ciężarki zwiększające głębokość roboczą przynęty. Dla wygody użytkowania takie urządzenia pogłębiające do trollingu jeziorowego mają maksymalną masę 150 g, chociaż nie ma tutaj ścisłych ograniczeń. Faktem jest, że im większa masa ładunku, tym gorzej działa sprzęt. W moim arsenale znajdują się ciężarki o wadze 50: 70 i 100 g. Czasami muszę zawiesić dwa ciężarki na jednym sprzęcie, ale nawet w tym przypadku rzadko udaje się opuścić przynętę na głębokość większą niż 25 m. Lekka łyżki oscylacyjne z ciężarkiem można pogłębić do 10-18 m. Jednak taka głębokość często nie jest wystarczająca, więc dodatkowych obciążeń nie można uznać za uniwersalne.

Głębokość drugiej podgrupy, tzw. Dipsy Diver w różnych modyfikacjach, działa jak ostrze nurkującego woblera. Mocowana jest do głównej żyłki, a podczas holu stawia potężny opór, tonąc na głębokość niewiele większą niż horyzont, do której przynęta dociera za pomocą dodatkowego ciężarka. Pogłębiacze tego typu znajdują szerokie zastosowanie w przypadkach, gdy głębokość łowienia nie przekracza 25 m. Zarówno Dipsy dive jak i ciężarek bardzo obciążają sprzęt, obydwa urządzenia mają ograniczoną głębokość roboczą, oba utrudniają rozpoznanie brania i zniekształcają doznania podczas łowienia małych trofeów. Różnią się jedynie tym, że diwertery „obciążeniowe” są szybsze i łatwiejsze w montażu i demontażu z osprzętu, czego nie można powiedzieć o modyfikacjach Dipsy dive. Do pozytywnych aspektów mobilnych pogłębiaczy można zaliczyć lekkość, mobilność, niską wagę, rozmiar i cenę, dzięki czemu są one szeroko stosowane wśród wielu początkujących trollerów, jednak nie pozwalają na pewną kontrolę ruchu przynęty na pożądanej głębokości, niezależnie od od prędkości prądu lub innych czynników zewnętrznych. Kiedy rybacy zdali sobie sprawę, że prawdziwe trofea są przed nimi ukryte na dużych głębokościach, łodzie trollingowe nabyły bardziej złożone urządzenia stacjonarne.

Downriggery

Te urządzenia stacjonarne stały się powszechne zarówno w Skandynawii, jak i Ameryce Północnej. Downrigger składa się z szpuli z owiniętym wokół niej kablem i dużego ciężarka. Dla wygody wędkarzy dodatkowo wprowadzono elektryczny napęd kołowrotka, estymator zliczający długość wypuszczonego kabla, systemy mocowania downriggera do burty łodzi oraz dodatkowe uchwyty na wędki. Kettlebell również przeszły różne zmiany na przestrzeni dziesięcioleci. Downrigger udostępnia wędkarzom duże głębokości, których osiągnięcie uzależnione jest jedynie od ciężaru ciężarka. Ponadto urządzenie jest wygodne i proste w obsłudze oraz nie przeszkadza w łowieniu ryb. Wśród niedociągnięć zwrócę uwagę jedynie na względną objętość i dość wysoki koszt. Potężny downrigger można zamontować tylko na przestronnej łodzi, ponieważ zajmuje dość dużo miejsca. Wśród producentów warto przede wszystkim wyróżnić marki szeroko rozpowszechnione na rynku rosyjskim: Scotty, Vector, Canon.

Modele każdego z nich mają swoją własną charakterystykę, ale gradacja na skali kosztów jest zwykle taka sama. Zatem najtańsze modele nie mają napędu elektronicznego, mają cewkę o mniejszej średnicy, a co za tym idzie, wielkości ciężarka (czyli maksymalnej dostępnej głębokości), małe przedłużenie pręta; nie mają licznika zwolnienia kabla. Tradycyjnie downriggery umieszczane są na specjalnych stołach obrotowych, które mocuje się do relingu lub bezpośrednio do burty łodzi. Wraz ze wzrostem kosztów downriggerów dodawane są dodatkowe opcje i wzrasta wydajność. Najdroższe modele wyposażone są w elektryczny napęd wyciągarki i obowiązkowy licznik w metrach lub stopach. Długość kabla jest znacznie dłuższa, a sama konstrukcja jest mocniejsza i trwalsza, co pozwala na użycie większych ciężarów i otwiera dostęp do większych głębokości.

Downrigger wyposażony jest w specjalne spinacze do bielizny; za ich pomocą sprzęt jest przymocowany do liny, na końcu której znajduje się ciężarek. Osobno dokupuje się także stół obrotowy, zwykle zawierający specjalne uchwyty na drążki. Wszystko to tylko zwiększa ostateczny koszt urządzenia do 25-35 tysięcy rubli. Na jednym downriggerze można jednocześnie używać maksymalnie trzech zestawów, ale częściej rybacy ograniczają się do dwóch. W sytuacjach, gdy łowienie ma sens tylko na dużych głębokościach, kluczowa jest liczba używanego sprzętu. W większości przypadków na jednej łodzi instaluje się dwa podnośniki, ale niektórzy rybacy uprawiający trolling głębinowy instalują trzy lub cztery z nich.

Zakres dostępnych głębokości w dużej mierze zależy od ciężaru i kształtu zastosowanego ładunku. Pierwsze modele miały kształt kulisty i mocno pływały podczas ruchu. Bardziej nowoczesne mają opływowy kształt, a dodatkowo wyposażone są dodatkowo w specjalny ogon stabilizujący. Przeciętny model typu downrigger pozwala bez większych trudności opuścić przynętę na głębokość 50-60 m, co w większości przypadków w zupełności wystarczy do połowu łososia, pstrąga, sandacza, sandacza czy szczupaka torowego.

Czy jednak downrigger można uznać za sprzęt uniwersalny, wygodny i odpowiedni dla każdego? Oczywiście nie. Jest wiele czynników, które nie pozwalają nazwać go idealnym pogłębiaczem, choć tylko przy jego pomocy trolle mają możliwość celowego połowu palyi i osiągnięcia sukcesu w połowach łososia w momentach, gdy znajdują się na dużych głębokościach

Zasady rozmieszczenia przekładni

Wcześniej mówiłem o różnych układach sprzętu podczas korzystania z systemu szybowca. Tak naprawdę w większości przypadków szybowce i downriggery działają jednocześnie i uzupełniają się w poszukiwaniu głębokości roboczej. Jeden ze schematów rozmieszczenia szybowców oznaczono łacińską literą W. Downriggery idealnie wpisują się w ten schemat i w tym przypadku przewidziano zastosowanie przynęt powierzchniowych płynących w ślad za łodzią.

Jeśli weźmiemy pod uwagę konkretne ułożenie na jednym kablu, to dolny klips najczęściej umieszcza się w bliskiej odległości od ciężarka, górny – w odległości co najmniej 2 m wyżej wzdłuż kabla. W przypadku łowienia na dużych głębokościach i możliwości umieszczenia wystarczającej liczby spinningów na rufie łodzi, można zwiększyć liczbę klipsów. Należy jednak pamiętać, że jeśli ryba zabierze się za dolny sprzęt, reszta sprzętu może się zaplątać. Dlatego wielu doświadczonych rybaków zaleca natychmiastowe usunięcie wszystkich pozostałych narzędzi.

Doświadczeni wędkarze nigdy nie traktują jednego downriggera jako osobnej całości. Innymi słowy, jeśli łódź ma dwa lub więcej podnośników, każdy z nich będzie obejmował inny zasięg. Punktem wyjścia może być dno lub termoklina, granica zawiesiny i czystej wody. Pion może czasem być dość rozbudowany, w praktyce domyślamy się jedynie, w którym konwencjonalnym sektorze znajduje się ryba, dlatego też największe pokrycie pozwala nam szybko sprawdzić nasze domysły.

W takich programach właściwe jest również stosowanie „mobilnych” przynęt głębinowych, ale tylko w połączeniu z szybowcami lub przynętami chodzącymi za śladem. Dodatkowe pogłębiacze, które nazywamy mobilnymi, nigdy nie są używane w połączeniu z downriggerem. Po pierwsze dlatego, że nie jest to konieczne. Downrigger pozwala na osiągnięcie niemal dowolnej głębokości. Po drugie, głębokość roboczą przynęty ładowanej mobilnym pogłębiaczem rozumiemy tylko w przybliżeniu.

Układając sprzęt należy dokładnie przestudiować topografię dna i zmiany głębokości. Stwierdzenie „ryby pływają po dnie” niewątpliwie ma swoje uzasadnienie, jednak w trollingu niezwykle rzadko łowi się w obszarach przydennych. Używanie downriggera na nierównym dnie może skutkować poważnym zaczepieniem i utratą wagi, czasu, nerwów, a często znacznej części linki. Aby uniknąć takich problemów, należy wcześniej zbadać obszar wody, zwłaszcza że pozwalają na to nowoczesne mapy elektroniczne. Prądy podwodne, zmiany gęstości wody i prędkości łodzi często zmieniają głębokość, na jaką zanurzone są ciężarki. To, jak głębokość jego rzeczywistego położenia odpowiada wskazaniom licznika, można zrozumieć na podstawie kąta, pod jakim kabel wchodzi do wody względem łodzi.

Sprzęt umieszczony bliżej burty, ale instalowany na szybowcach, bardzo często wyposażany jest w różne modyfikacje pogłębiaczy mobilnych. Najczęściej korzystam z pogłębiaczy ładunkowych, instalując je po obu stronach dwóch najbliższych platform. Przykładowo, jeśli za podstawę przyjmiemy rzeczywistą głębokość 50 m i klasyczne rozmieszczenie narzędzi, schemat będzie wyglądał następująco (widok od rufy od lewej do prawej): 0,5-1,5-7-12-25-35 -1-2, 5-30-40-10-8-1,5-0,5. Ten cyfrowy kod zawiera proste informacje wskazujące głębokość przynęty. Zatem cyfry 0,5 w tej kolejności, pierwsze cztery pozycje po lewej stronie i cztery ostatnie pozycje po prawej stronie (0,5-12 i 10-0,5) odpowiadają podwoziom pracującym na szybowcach. W tym przypadku przynęty położone najbliżej burty łodzi, schodzące na głębokość 7; 12; Modele 10 i 8 wyposażone są w dodatkowe pogłębiacze mobilne. Przynęty działające na głębokości 1 litra i 2,5 m, zajmujące środek „układu”, umiejscowione są w tylnej części łodzi. Przynęty odpowiadające głębokościom 25 i 35 m współpracują z lewym downriggerem, a głębokości łowienia odpowiednio 30 i 40 m z prawym. Widać więc wyraźnie, jak szerokie możliwości otwierają się przed rybakiem. Podane głębokości są przybliżone i nie powinny być brane pod uwagę w praktyce. Tak naprawdę zakres głębokości zależy od wielu czynników.Jeśli wędkarz jest pewien, że ryba znajduje się w dolnych warstwach wody, np. poniżej termokliny, znajdującej się na głębokości 18 m, to absolutnie wszystkie przynęty można opuścić do zakres roboczy. I odwrotnie, gdy ryby polują blisko powierzchni wody, nie ma potrzeby znacznego pogłębiania przynęty. Wskazany schemat można uznać za „klasyczny” i odpowiada łacińskiej literze W.

Taktyka i technika

W tym i poprzednich artykułach wielokrotnie poruszałem temat działań taktyczno-technicznych rybaka. Troling głębinowy jest głównym łowiskiem tylko w określonych sytuacjach, częściej stosowanie urządzeń pogłębiających ma na celu poszerzenie granic tylko w płaszczyźnie pionowej. Mówiąc o taktyce, przede wszystkim warto wspomnieć o szeregu czynników, które mają istotny wpływ na podejście do wędkarstwa.

Podejmując decyzję o tym, jak głęboko obniżyć ciężar downriggera i jakie obciążenie zamontować, należy wziąć pod uwagę wiele rzeczy. Oczywiście, że można obliczyć gęstość wody, ale... z reguły jest to „wyższa matematyka” dla wędkarzy, dlatego znacznie mniej uwagi poświęca się temu czynnikowi wpływającemu na głębokość przynęty. Kolejną rzeczą jest prędkość łodzi. W zależności od rodzaju ryby, na którą łowi wędkarz, prędkość łodzi może się różnić. Ponadto w zależności od pory roku, konkretnego akwenu, obszaru wodnego (zewnętrzne brzegi lub obszar przybrzeżny), czynników zewnętrznych (prąd, fale i wiatr), prędkość może się również zmieniać. Wraz ze wzrostem prędkości łodzi wzrasta nacisk wywierany na ciężar i opór wody zaczyna wypychać ją w kierunku powierzchni. Nie da się tego uniknąć, można jednak znacząco ograniczyć wpływ wody stosując ładunki o bardziej „aerodynamicznym” kształcie i większej masie. Podczas pracy z ciężarem należy pozostawić margines co najmniej 2-3 od dołu. W północnej Ładodze i jeziorze Onega topografia dna jest niestabilna, a różnice głębokości sięgają kilku metrów. Poważne zmiany w głębokości są zawsze odnotowane w przewodniku nawigacyjnym, ale drobne zmiany mogą być ukryte na mapach elektronicznych. Złapanie się na trollingu jest zjawiskiem szczególnie nieprzyjemnym, a tym bardziej sytuacją, gdy takie awaryjne sytuacje prowadzą do utraty wagi.

Rozmieszczenie przynęt odbywa się najczęściej w oparciu o założenia dotyczące sektora, w którym znajduje się drapieżnik. Wstępne dane pobierane są z termokliny, odczytów echosondy o obecności skupisk małych ryb na określonej głębokości oraz wahań temperatury w wodzie. Termoklinę pokazują teraz nawet niezbyt zaawansowane echosondy. Granica temperatur między wodami powierzchniowymi i głębokimi często przyciąga mieszkańców głębin morskich. Warto łowić zarówno na górnej granicy termokliny, jak i na dolnej. Nowoczesne echosondy wyposażone w mocne czujniki pewnie rejestrują koncentracje małych ryb. Ryby drapieżne najczęściej lokalizują się albo poniżej ławicy żerowania, albo odwrotnie, na mniejszej głębokości, nad ławicą. Zgodnie z tą wiedzą należy zamieścić przynętę. Nowoczesne echosondy umożliwiają rybakom uzyskanie informacji o zmianach temperatury w słupie wody. Na zmiany te może mieć wpływ kilka czynników: temperatura powietrza na powierzchni, fale, prądy i przepływająca w pobliżu rzeka.

W zależności od pory roku nastrój ryb się zmienia. Dlatego wczesną wiosną, gdy średnia temperatura wody jest bliska zeru, nawet kochający zimno przedstawiciele łososia szukają miejsc z cieplejszą wodą. Takie obszary najczęściej pojawiają się w pobliżu powierzchni, ale w niektórych miejscach na znacznych głębokościach mogą znajdować się ciepłe masy wody. Latem sytuacja jest odwrotna. Kiedy ogólna temperatura wody wynosi około 14-18°C, łosoś próbuje znaleźć obszary z zimniejszą wodą. Wiedząc o tym, wędkarz może umieścić maksymalną liczbę przynęt w obszarze zainteresowania. Na ruch ryb w słupie wody mogą mieć również wpływ wahania ciśnienia atmosferycznego, siła i kierunek wiatru, prąd, nasycenie tlenem i inne czynniki. W większości przypadków łowienie należy rozpocząć od eksperymentów, a pomaga w tym opisany wcześniej układ sprzętu w kształcie litery W, który pozwala na jednoczesne oglądanie wszystkich warstw wody.

Flasher + Downrigger

Kiedyś na podstawie praktycznych doświadczeń powstała hipoteza, że ​​ryby drapieżne częściej reagują na przynętę w sytuacji, gdy występuje konkurencja z innymi drapieżnikami. Trzeba było stworzyć sztuczną konkurencję. W wyniku eksperymentów pojawiły się takie urządzenia jak flasher i dodger, różniące się jedynie charakterem rozgrywki. Miały one wytworzyć w bezpośrednim sąsiedztwie przynęty potężne wibracje, wabiąc drapieżnika z większej odległości i prowokując go do rywalizacji. A połączenie flashera i downriggera wynika wyłącznie z możliwości wykorzystania tego pierwszego do głębinowego trollingu. W sytuacjach, gdy duży drapieżnik poluje na dużych głębokościach (10 m i więcej), przed przynętą zamontowaną na downriggerze umieszcza się flasher lub unik. Jej wielkość i charakter wahań zależą od konkretnych warunków. Dziś jest to chyba najlepsze urządzenie, które faktycznie zwiększa szansę na złowienie trofeum, a także liczbę brania, ale jest też efekt uboczny: w ciągu zaledwie kilku godzin takiego łowienia znaczny kawałek żyłki "zabity."

Gryzienie i łowienie ryb

Kiedy przynęta łączy się z „mobilnym” pogłębiaczem na sprzęcie szybowcowym, nie różni się to od zwykłej techniki łowienia „szybowcem”. W przypadku ukąszenia ryba jest również wprowadzana na rufę łodzi, a pozostały sprzęt jest szybko usuwany z rufy, aby uniknąć splątania. Dzięki przekładni typu downrigger sytuacja nie jest bardziej skomplikowana. W momencie, gdy ryba zaatakuje przynętę, żyłka wyskakuje z klipsa łączącego ją z linką downriggera, w tym momencie wędka gwałtownie się rozwija, zahaczając jednocześnie o trofeum. Po ukąszeniu, dzięki sile poruszającej się łódki, ryba stopniowo wypływa na powierzchnię. Warto na ten czas zdjąć sprzęt pracujący w śladzie. Przy zastosowaniu downriggera po braniach nie ma żadnych połączeń pośrednich pomiędzy przynętą a wędką spinningową, które zakłócałyby wrażenia z łowienia (jak ma to miejsce przy stosowaniu mobilnych pogłębiaczy). Podobnie jak podczas łowienia sprzętem szybowcowym, ruch łodzi zostaje zatrzymany dopiero w przypadku brania szczególnie dużej ryby. Technika łowienia to klasyczne pompowanie, któremu pomaga akcja wędki i dobra


Downrigger to wyciągarka z napędem ręcznym lub elektrycznym, z linką i obciążnikiem na końcu. Przeznaczony do pogłębiania przynęty.

Kiedy i dlaczego warto zastosować downrigger?

Po pierwsze, downrigger jest prawie zawsze używany w przypadkach, gdy konieczne jest wyciągnięcie wabika głębiej niż 15 metrów od powierzchni. W ten sposób łowią łososia głębinowego (np. palię) czy dużego sandacza. Oczywiście możliwe jest opuszczenie przynęty na głębokość większą niż 15 metrów bez pomocy downriggera, jednak w tym przypadku traci się nad nią kontrolę. A jeśli głębokość zbiornika w miejscu łowienia wynosi około 50 m, a trzeba zejść 15 m głębiej, to prawdopodobnie da się to zrobić tylko systemem z downriggerem.

Po drugie, nie ma konieczności stosowania tego systemu na tak dużych głębokościach. Jeśli potrzebujesz przesunąć przynętę na głębokość 10 metrów, to i tutaj pomoże Ci downrigger. Co więcej, bez niego na takie głębokości może zanurkować jedynie dość duży wobler lub wobler typu „gruby”. Ale model „minnow” sam na te głębokości nie zejdzie.

A z downriggerem można zastosować dowolną przynętę: małą lekką wahadłową wahadłówkę, „plastikową” błystkę do trollingu, wobler minnow itp. Oznacza to, że głębokość przynęty nie ma już znaczenia.

Trzecia zaleta- zdolność do manewrowania na głębokości. Jeśli widziałeś rybę na echosondzie na głębokości 10-12 m, a ona nagle przesunęła się na 15-17 m, to odbudowa downriggera nie będzie trudna. Nie ma też potrzeby wyciągania sprzętu i zmiany przynęty.

Jakie ryby można złowić na downrigger?

Wszystko co złowisz na zwykłą wędkę spinningową. W regionach północnych jest to najczęściej ten lub inny gatunek łososia, a także sandacz. Na południu mogą występować sumy. Oczywiście nie ma sensu łowić okoni tą metodą – zbyt dużo czasu spędza się na „ładowaniu” sprzętu. Ale przy łowieniu trofeów lub gdy brania nie są zbyt częste, ten sprzęt jest całkiem odpowiedni.

W Rosji downriggery są obecnie reprezentowane tylko przez dwóch lub trzech producentów, z których wiodącym jest kanadyjska firma Scotty. Ma najszerszy asortyment, a ceny wahają się od „budżetowych” do dość wysokich. Dlatego przeanalizujemy konstrukcję downriggerów na przykładzie Scotty'ego.

Dane techniczne Downriggera

1. Główną cechą downriggera jest napęd. Może być ręczny lub elektryczny. Ten pierwszy jest pewniejszy (właściwie nie ma tam nic do stłuczenia), ale korzystanie z niego na głębokościach większych niż 10 metrów nie jest zbyt wygodne. Ponieważ ładunek na tych głębokościach prawie zawsze wynosi od 4 do 6 kg, każdorazowe noszenie go w górę i w dół jest po prostu męczące i zajmuje dużo czasu.

Przeważnie dość kompaktowe modele są obsługiwane ręcznie. Chociaż są wyjątki. Modele ręczne przeznaczone są do łowienia na stosunkowo płytkich jeziorach i rzekach podczas trollingu na głębokościach 5-10 m. Modele ręczne sprawdzają się także podczas połowu trofeów, kiedy można spodziewać się zaledwie kilku brania dziennie. Modele elektryczne – dla większej wygody. Można ich używać na małych głębokościach i na głębokości 50 m. Jako źródło zasilania wykorzystywany jest konwencjonalny akumulator lub system zasilania łodzi.

2. Dostępność licznika kabli. Ten system jest wymagany. Można oczywiście monitorować głębokość za pomocą echosondy (jeśli czujnik echosondy jest zamontowany na rufie i ma dość szeroki kąt, to ładunek będzie widoczny w postaci paska na ekranie). Ale lepiej mieć licznik. Modele Scotty mają licznik zainstalowany we wszystkich modelach powyżej 1050 (włącznie).

3. Niezbędne jest także zamontowanie wysokiej jakości bloku rolkowego na końcu masztu downriggera. Mimo to obciążenia są tutaj spore, a kabel jest metalowy. Ale na nowoczesnych systemach filmy mają całkiem zadowalającą jakość.

4. Maszt typu downrigger może być jednoczęściowy lub teleskopowy. Drugi jest niezbędny do dalszego wycofania liny z burty łodzi i ze śmigła silnika. Oznacza to, że zapotrzebowanie na maszt teleskopowy zależy zarówno od samej jednostki, jak i od miejsca instalacji. Należy pamiętać, że maszt teleskopowy jest mniej wytrzymały niż maszt jednoczęściowy i dlatego nie zaleca się stosowania na teleskopie bardzo dużych ciężarów. Ale taki maszt swobodnie udźwignie 5,5 kg.

5. Mocowanie. Możliwości montażu jest całkiem sporo. Niektóre łodzie mają specjalne platformy wzdłuż burt w części rufowej. Zwykle downrigger jest już wyposażony w stacjonarne mocowanie. Jednakże w przypadku mniejszych modeli i łodzi do wynajęcia wskazane jest posiadanie zacisku. Zaciski nadają się jednak tylko do małych modeli - nie starszych niż 1050. Modele o większej mocy zaleca się wyposażyć w tzw. stół obrotowy. Umożliwia rozłożenie wysięgnika dolnego wzdłuż boku podczas przemieszczania się z miejsca na miejsce. Jeśli chcesz zamontować downrigger na szynie (rura biegnąca wzdłuż burty łodzi), to jest do tego również specjalny zacisk.

6.Ładunek. Być może winą firmy Scotty jest ładunek. Mają zwykłe kulki z pętelką do zapięcia, a tylko najmniejsza waga ma coś w rodzaju „ogona”. Bardziej odpowiednie byłyby jednak ciężarki z ogonkiem, najlepiej nie kuliste, ale przypominające kroplę lub tzw. „tabletki”. Nie skręcają kabla i mają bardziej opływowy kształt, co wpływa na kąt odchylenia kabla od pionu.

7. Dostępność uchwytów. Z reguły jeden downrigger jest wyposażony w jeden lub dwa pręty. Możesz zainstalować więcej, ale nie na początku opanowywania tego łowienia. Prawie wszystkie downriggery, czy to Scotty, czy innego producenta, są już wyposażone w jeden lub dwa uchwyty. W mniejszych modelach uchwyt montowany jest bezpośrednio na wysięgniku. W razie potrzeby możesz również umieścić tutaj drugi. Większe modele, głównie elektryczne, posiadają dwa uchwyty na specjalnej platformie, na której osadzony jest sam downrigger. Jeśli używasz więcej niż dwóch wędek, wszystkie pozostałe można zamontować w oddzielnych uchwytach umieszczonych obok siebie wzdłuż burty lub rufy.

Pozostały sprzęt podczas łowienia z downriggerem

1. Klipy. Stosowane są dwa rodzaje klipsów – cargo i kablowe. Celem klipsa jest zamocowanie żyłki, a w przypadku brania wypuszczenie jej w celu wyładunku ryby. Klips do ciężarków posiada na jednym końcu żyłki zwykły karabińczyk, który mocuje się albo do karabińczyka ciężarka, albo do specjalnego otworu w ogonie ciężarka. Zwykle downrigger jest już wyposażony w taki klips. Na drugim końcu smyczy znajduje się sam klips. Długość smyczy może wahać się od około 0,5 do 2 m. Klips do kabla różni się od klipsa cargo tym, że zamiast zwykłego karabińczyka na jednym końcu smyczy zamontowany jest specjalny klips, który mocuje się do linki i porusza wzdłuż niego tylko przy odpowiednim wysiłku. Dzięki temu drugą przynętę możemy zamocować nad ładunkiem, w dowolnej odległości od niego. Istnieje trzeci rodzaj klipsa, w którym rolę zapięcia na kablu pełni ten sam klips, za pomocą którego mocujemy żyłkę do wędki spinningowej, a zwykły karabinek przytrzymuje smycz na kablu.

Rozmiar samych klipsów może się różnić. Im jest większy, tym większa jest przynęta, do której przeznaczony jest klips, to znaczy żyłkę w nim można mocniej zamocować. Istnieją klipsy o zmiennej sile zacisku, ale są one znacznie droższe od zwykłych. Scotty produkuje trzy rodzaje klipsów: Power Grip Plus Mini, Power Grip Plus oraz Original Snapper. Te pierwsze bardziej nadają się do małych lekkich wahadełek lub małych woblerów, drugie wytrzymują dość duże przynęty, a trzecie mają gumowe (a nie plastikowe) wargi.

2. Wędki spinningowe. Do łowienia metodą downrigger używa się specjalistycznych wędzisk. Mają bardzo „słabą” górną część i gdy przynęta zaczepi się o przeszkodę, mocno się uginają. W momencie brania, gdy ryba wyciąga żyłkę z klipsa, spinning prostuje się, sygnalizując tym samym branie i niwelując powstały luz. Najczęściej są to wędki z włókna szklanego lub kompozytowe.

3. Przynęty. Jak wspomniano powyżej, głębokość przynęty podczas łowienia z downriggerem nie ma znaczenia. A raczej pożądany jest brak własnej głębi.

4. Woblery typu „minnow” lub dowolnego innego o minimalnej głębokości. Rozmiar może być dowolny. Im większa przynęta, tym odpowiednio mocniejszy powinien być klips.

5. Łyżki do trollingu. Wykonane są z cienkiego metalu, dzięki czemu działają nawet przy minimalnej prędkości okablowania. Rozmiar znowu jest dowolny, od kilku centymetrów przy łowieniu pstrąga jeziorowego do 20 cm w przypadku suma lub szczupaka trofeum. Odrębną grupę stanowią wibratory plastikowe. Przy minimalnej masie działają przy bardzo niskich prędkościach, ale zachowują atrakcyjne osiągi nawet przy wzroście prędkości. Typowym przedstawicielem tej grupy są produkty Pro-Troll. Przynęty te są używane podczas połowu łososia.

Downrigger do samodzielnego montażu to specjalne urządzenie przeznaczone do pogłębiania przynęty. Zwykle tego urządzenia używa się podczas trollingu na dużych głębokościach.

W Rosji downriggery zaczęto stosować stosunkowo niedawno, ale mimo to ich popularność stale rośnie. Jednocześnie wielu rybaków preferuje domowe urządzenia. Przede wszystkim wynika to z wysokiej ceny markowych produktów, która zaczyna się od 300 dolarów i więcej.

Czy można wykonać downrigger własnymi rękami?

Wielu rosyjskich rybaków interesuje pytanie: czy można wykonać downrigger własnymi rękami, a jeśli tak, to jak trudne jest to?

Biorąc pod uwagę, że urządzenie to zwykła wciągarka kotwiczna z wysięgnikiem i uchwytem na wędkę, mając pewną wiedzę i umiejętności w zakresie pracy z narzędziami hydraulicznymi, wykonanie takiego urządzenia nie stanowi większego problemu. Jednak efekt jego stosowania może przekroczyć nawet najśmielsze oczekiwania.

Dzięki temu urządzeniu możliwe jest łowienie błystką na dużych głębokościach - od 10 do 30 metrów, a w razie potrzeby osiągnięcie bardziej imponujących wyników - 40, 50, a nawet 100 metrów. Sprzęt ten stosowany jest podczas połowów na morzu, w głębokich jeziorach i rzekach, najczęściej przy połowach pstrąga potokowego, łososia, sandacza, suma i innych gatunków ryb.

Jeśli planujesz samodzielnie wykonać downrigger, musisz zrozumieć zasadę jego działania i schemat jego działania.

Schemat działania podnośnika

Klasyczny downrigger składa się z:

  • cewki.
  • ładunek
  • systemy mocowania do burty łodzi.
  • uchwyt na pręt.
  • klipy.

Nowoczesne modele downriggerów można dodatkowo wyposażyć w licznik zwalniania linki, napęd elektryczny, mechanizm obrotowy i inne ważne urządzenia.

Przy produkcji takiego mechanizmu należy wziąć pod uwagę wiele czynników:

  1. Rodzaj jednostki pływającej i sposób mocowania, jaki musi posiadać urządzenie.
  2. Miejsce połowów i cechy zbiornika (poziom głębokości, topografia dna itp.).
  3. Masa zastosowanych ładunków.
  4. Jakie ryby planujesz łowić?

Działanie downriggera przypomina trochę łowienie na ringu. Tylko w tym drugim przypadku odbywa się to na biegu dolnym, a w pierwszym przypadku na trollingu. Downrigger to rodzaj wyciągarki, ze zdalną strzałką i uchwytem na wędkę lub kilka (zwykle zaleca się montaż nie więcej niż dwóch spinningów na jednym downriggerze).

Przerzutka główna mocowana jest do linki downriggera za pomocą specjalnego spinacza do bielizny (klipsa). Dzięki temu sprzęt z błystką lub woblerem za pomocą przyczepionego do linki ciężarka opuszcza się na wymaganą głębokość, którą wyznacza licznik nawiniętego sznurka.

Podczas gryzienia żyłka (sznurek) jest wyciągana z zatrzasku, który jest przymocowany do kabla. W tym samym czasie ryba, ciągnąc główną żyłkę przynętą, połyka trójnik. W tym czasie obciążenie sprzętu wędkarskiego gwałtownie maleje w wyniku zwolnienia ładunku, a wędka zahacza rybę próbującą się wyprostować.

Rybak może jedynie wyciągnąć rybę na powierzchnię i wyłowić ją.

Ciężarek typu downrigger DIY

Podczas użytkowania downriggera przez rybaków skandynawskich i amerykańskich ciężarek przeszedł wiele zmian.

Dziś za najbardziej optymalne uważane są ciężarki owinięte - owalne, eliptyczne lub okrągłe, w które wkłada się pióro i kółko.

Przygotowując własną wagę do downriggera należy dobrać odpowiednią wagę.

Po drugie, mieć odpowiedni kształt.Do tego można użyć starej chochli lub czegoś podobnego, lub można zrobić formę z plasteliny, wypełnić ją gipsem, następnie podzielić ją na pół i wypełnić formę ołowiem.

Gdy przewód ostygnie, wyjmij go z foremek, włóż pióro i pierścień między połówki i połącz. Wszystko to można zabezpieczyć za pomocą połączenia śrubowego, wpuszczając głowice w „korpus” ładunku.

Ster piórkowy - zapewniający stabilność kierunkową podczas prowadzenia przynęty. Pióro może mieć dowolny kształt, ale najczęściej jest wykonane w formie prostokąta lub trapezu. Trzeba w nim zrobić trzy otwory - do złożenia ładunku w jedną całość, na klips i na zawieszenie.

Po złożeniu ładunku zaleca się pomalowanie go na kolor bagienny lub ciemnozielony. Niektórzy rybacy zalecają wykonanie małej platformy na tak unikalnym sterze z pilnikiem, który umożliwia śledzenie jej za pomocą echosondy w postaci grubej poziomej linii.

Klips typu downrigger wykonany samodzielnie

Klips to najważniejszy i integralny element podczas trollingu z downriggerem. To właśnie od niego zależy głębokość wirówki lub woblera oraz miejsce mocowania przynęty do żyłki. Dodatkowo klips mocuje przynętę na poziomie ładunku. Klipsy dzielą się na kilka typów - ze względu na cechy konstrukcyjne, a także rozmiar i moc.

Mogą to być ładunki (mocowane bezpośrednio do ładunku) i kable (można przyczepić się do kabla w dowolnym miejscu). Wykonując klips do downriggera własnymi rękami, należy wziąć pod uwagę siłę zacisku żyłki, ponieważ od tego warunku w dużej mierze zależy, kiedy się ona otworzy - w momencie brania lub podczas poruszania się w trybie trollingowym (na wodoodporność) – jest to zwykle ustalane eksperymentalnie.

Należy wziąć pod uwagę, że opór wody podczas toczenia zależy od prędkości ruchu, rodzaju i rodzaju przynęty oraz głębokości okablowania. Najprostszy klips można wykonać ze zwykłego sznurka do bielizny.

Spinacze do bielizny DIY do downriggera

Spinacz do bielizny to specjalny klips wyposażony w specjalny zatrzask. W tej chwili bardzo trudno jest znaleźć takie produkty na współczesnym rynku rosyjskim - produkuje je tylko mała firma Stinger, a znalezienie ich produktów jest bardzo trudne.

Dużo łatwiej będzie Ci spełnić te wymagania samodzielnie. Wykonany jest dokładnie w taki sam sposób, jak zwykły klips, tyle że wystarczy przymocować do niego zatrzask pod żyłką o średnicy 0,5 mm.

Wciągarka DIY do downriggera

W chwili obecnej do wykonania downriggera zaleca się użycie specjalistycznej wyciągarki. Ale taka wciągarka może nie być taka tania. Ale jest wyjście - polega to na zakupie wyciągarki samochodowej, która ma mocniejsze właściwości użytkowe i tę samą zasadę działania, co w przypadku downriggera, lub po prostu samodzielnie ją stworzysz. Jednocześnie istnieje kilka konstrukcji standardowej wciągarki do downriggera.

Aby stworzyć domową wciągarkę do downriggera, należy wziąć pod uwagę wszystkie cechy wędkarstwa - miejsce połowu, rybę, wagę, rodzaj burty łodzi i tak dalej.

Wykonując wyciągarkę do downriggera najtrudniej jest zrobić główną - działającą skrzynię biegów, dlatego warto najpierw znaleźć rysunki gotowej wyciągarki do samochodu - najlepiej VAZ lub Niva, a następnie ją przerobić pole do zamierzonego downriggera. Najważniejsze jest, aby go zabezpieczyć, ponieważ przy najmniejszej usterce może po prostu odlecieć.

Proces produkcji Downriggera

Proces produkcji downriggera polega na tym, że prefabrykowane części i mechanizmy są kolejno łączone w jeden specjalny system, który zostanie zamontowany bezpośrednio na pokładzie łodzi.

Z wnikliwych obserwacji wynika, że ​​zapas żyłki bezpośrednio pod częścią wejściową na żyłce w downriggerze powinien wynosić około 1-3 metry całej długości wejściowej. Jednocześnie należy go zmontować za pomocą specjalistycznych narzędzi roboczych, ponieważ downrigger musi być zabezpieczony i zamocowany bardzo bezpiecznie.

W tej chwili, aby stworzyć dla siebie najwyższej jakości downrigger do łodzi z PCV, zaleca się skorzystanie z rysunków, których jest wiele w Internecie. Ale nie wszystkie są idealne, a jednocześnie warto zwrócić uwagę na fakt, że teraz, dzięki zastosowaniu specjalnego sprzętu, możliwe jest stworzenie najwyższej jakości i najbardziej niezawodnego uniwersalnego downriggera do połowu różnych gatunków ryb.

Najważniejsze jest jednak, aby wybrać najwyższej jakości, niezawodne wędki spinningowe, które w pełni spełnią stawiane wymagania. Wynika to z faktu, że spinningi trzeba dobierać ściśle według wszelkich upodobań – bo jeśli dobierzemy niewłaściwe wędki do swojego downriggera, to po prostu pękną one pod obciążeniem napięcia i prędkości.

Jeśli znajdziesz błąd, wybierz fragment tekstu i naciśnij Ctrl+Enter.