Patmos to grecka wyspa przesiąknięta duchem religijnym. Średnie ceny na Kos Patmos

Wyspa Patmos jest mała i przytulna. Podróż samochodem z jednego końca na drugi zajmie pół godziny. Patmos jest prawdopodobnie najbardziej religijnym centrum Hellady. Wymyślili nawet dla niego bardzo poetycką metaforę – „Jerozolima Morza Egejskiego”. Główną atrakcją, z powodu której przyjeżdża tu większość turystów, jest jaskinia, w której nagrano wielkie dzieło „Apokalipsa” (to samo z Biblii). Więcej o jaskini opowiemy poniżej.

Jeśli od dawna marzyłeś nie tylko o leżeniu na piasku nad morzem, delektowaniu się koktajlem, ale o znalezieniu sekretnego zakątka, to Patmos jest dla Ciebie. Tutaj znajdziesz ustronny wypoczynek z dala od zgiełku megamiast i próżnego codziennego zgiełku.

Patmos jest myte przez Morze Egejskie. Wszystkie nadmorskie miasteczka i wioski są bardzo przytulne i sprawiają, że chcesz zostać dłużej. W ich wąskich uliczkach toczy się ciche, prowincjonalne życie. W sumie mieszka tu nieco ponad trzy tysiące osób.

Wyspa składa się z trzech części, które są połączone cienkimi przesmykami o szerokości kilku kilometrów. Patmos należy do grupy wysp Dodekanezu. Tutaj nie znajdziesz przepięknej roślinności - wyspa składa się ze skał i praktycznie nie ma na niej lasu - ale tutaj można znaleźć coś więcej: ciszę i spokój.

Jak się tam dostać?

Patmos w Grecji to raczej odosobniona wyspa. Dotarcie tam wymaga wysiłku. Prawdopodobnie dlatego wakacje na plaży nie jest tam tak rozwinięte jak na popularnych greckich wyspach, na Patmos nie ma lotniska, więc jest tylko jeden sposób - drogą wodną.Możesz polecieć do Aten, a stamtąd promem na Patmos. Tutaj musisz wziąć pod uwagę, że na promie może nie być wystarczającej liczby miejsc, więc lepiej zarezerwować bilet z wyprzedzeniem.


Na Patmos można również dotrzeć z sąsiednich wysp. Na przykład z wyspy Kos. Stamtąd katamarany odpływają codziennie, a podróż potrwa kilka godzin. Transport kursuje również z wyspy Samos. Jest tam łódź o nazwie Flying Dolphin, która zabierze Cię do celu. Podróż zajmie około godziny.

Ponadto na Patmos można dotrzeć z wyspy Rodos. To prawda, że ​​Rodos jest dalej. Nakatamaran będzie musiał płynąć przez cztery godziny. Kursuje codziennie z wyjątkiem poniedziałków. To prawda, że ​​jeśli masz chorobę lokomocyjną, tak długa podróż może cię zaniepokoić. Ale jeśli wyruszysz, aby odwiedzić tę perłę chrześcijaństwa, próby na drodze nie sprowadzą cię na manowce!

Porównaj ceny noclegów korzystając z tego formularza

Co zobaczyć na wyspie?

Opuszczony, słabo zamieszkany, porośnięty cierniami, nie do zdobycia, miejscami suchy i suchy. Tak większość przybyszów widzi wyspę. Jednak od 2006 roku Patmos (Grecja) została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Znany jest z tego, że tu na wygnaniu służył Jan Teolog. To jedyny apostoł, który zmarł śmiercią naturalną i to on napisał swoje najlepsze dzieło na Patmos – „Apokalipsę”, czyli „Objawienie”.

Jaskinia Objawienia


Wejście do jaskini objawienia

To prawdziwy skarb wyspy. Tutaj, według legendy, Apostoł Jan Teolog napisał książkę „Apokalipsa” (tytuł ostatniej księgi Nowego Testamentu). Jeśli ktoś nie wie, chodzi o to, co czeka ludzi na końcu świata. Jaskinia znajduje się pomiędzy portem Skala a miastem Patmos. Nazywana jest także Świętą Grotą. Ogólnie rzecz biorąc, nie wygląda zbytnio jak jaskinia, bardziej jak kościół w skale. Wejście - 2 euro.


Według legendy znalazł tu schronienie św. Jan, wygnany z rozkazu rzymskiego cesarza Domicjana. W jaskini spotyka się z turystami mnich i opowiada wszystkim historie z Apokalipsy oraz fragmenty z życia Teologa. Widać kamienie, na których według legendy spał święty (położył na nich głowę jak na poduszce). Miejsca tutaj są piękne, a niektórzy wpadają na niesamowitą myśl: jak w tak cudownym miejscu można było napisać tak mroczną historię.


Okazja do zanurzenia się we wczesnym średniowieczu. Klasztor z XI wieku stoi wyżej w górach niż jaskinia i przypomina fortecę. Wielu, którzy podróżowali do Patmos, ma zdjęcie tego budynku. Widoki po prostu zapierają dech w piersiach! Zewnętrznie jest to typowy grecki klasztor, który można oglądać z dowolnej części wyspy. Klasztor znajduje się wysoko nad Chorą, stolicą wyspy. Ludzi przyciągają magiczne freski, ufortyfikowane wysokie, grube mury, wieże i wały.


Jest tam ładna studnia, w której można zbierać wodę święconą. Ciekawe muzeum. Ponure mnisi, którzy mimo wszystko sprzedają pyszne wino własnej produkcji. Turyści zauważają, że przyroda i jakby samo powietrze daje tu spokój. Ogólnie prawdziwa świątynia. Dojście do klasztoru jest łatwe: ze stolicy można nawet dojść pieszo. Ścieżka zajmie około czterdziestu minut, ale bądź przygotowany, że droga jest pod górę. Autobus kursuje nawet do celu.


Stolicą wyspy jest Patmos. Szarzenie zwykle występuje wokół dużych firm. Tutaj wszystko zaczęło się od budowy wyżej wskazanego majestatycznego klasztoru św. Jana Teologa. W XVI i XVII wieku miasto przeżywało rozkwit, do którego należy większość malowniczych rezydencji w centrum miasta.

Śnieżnobiałe budynki mają całkowicie płaski dach. To nie przypadek ani wymysł szalonego architekta: ma to na celu oszczędzanie wody deszczowej. Wokół wąskie uliczki i białe kapliczki. Zabytkowe drzwi, eleganckie ceramiczne wazony z roślinami, to prawdziwa przyjemność spacerować po ulicach.

Na górze otwiera się oszałamiający widok. Powstaje wrażenie bajecznego miasteczka zabawek. W Horze jest wiele sklepów i tawern, a metki cenowe są inne popularne wyspy Grecja czy kontynent są dość niskie.

Wiatraki


Od razu przychodzi mi na myśl Don Kichot, to młyny, które wyobrażasz sobie czytając książkę: okrągłe, przytulne, w ogóle - prawdziwe. Zaskakujące jest to, że na Patmos wiatraki są szare, choć na innych greckich wyspach wszystkie są z białego kamienia. Wśród gości Patmos są uważani za prawdziwą specjalność, dzięki nim wyspa otrzymała prestiżową nagrodę turystyczną.

Dwa młyny są bardzo stare, mają ponad pięćset lat. Trzeci został zbudowany znacznie później. Dziś jest to cała farma-muzeum, do której przyjeżdża mnóstwo ludzi.

Młyny znajdują się niedaleko klasztoru św. Jana Teologa, więc jeśli zamierzacie dojść do klasztoru z Chory na piechotę, koniecznie zatrzymajcie się tutaj. Jeden z młynów jest otwarty, turyści mają wstęp na górę, a od środka otwiera się naprawdę niesamowity widok.

Plaże na wyspie

Wyspa Patmos w Grecji jest znacznie bardziej znana ze swoich chrześcijańskich zabytków niż ze swoich plaż. Ale przyjemny klimat i łagodne morze pozwalają pluskać się na brzegu prawie do października. Patmos ma trzy główne plaże.

Psili Amos


Znajduje się 10 km od Hory. To jest jeden z najlepsze plaże Patmos. Ukrywa się w zatoce przed wiatrem. Zachwyca pięknem swojego naturalnego krajobrazu. Cudownie ciepła i czysta woda, doskonałe wejście do wody, drobny piasek. Można też usiąść na własnych ręcznikach, żeby nie wypożyczać leżaków. Przyjemnie jest leżeć na piasku w cieniu drzew.

Jest też mała kawiarnia, nie pretensjonalna, zwykła nadmorska knajpka. Stoły, drewniane krzesła, ludzie siedzą w strojach kąpielowych.

Agios Teologos


Również osłonięty od wiatrów przez zatokę. Plaża jest piaszczysta, morze czyste, wejście do wody cudowne. Po prostu idealne miejsce dla dzieci, nawet tych malutkich. Są tawerny, w których można coś przekąsić za niewielkie pieniądze. lokalna kuchnia i świeże owoce morza.

Z portu do Agios Theologos odpływają łodzie, ale można się tam również dostać samochodem lub motocyklem.Cisza i spokój. Leżak kosztuje 4 euro.

Z niuansów - słońce wcześnie chowa się za górami, więc jeśli chcesz się opalać, lepiej przyjść rano.

Agrio Livadi


Plaża, ukryta przed głównymi szlakami turystycznymi Patmos, jest bardzo przyjemnym i ustronnym miejscem. Morze jest piękne i czyste. Na końcu plaży znajduje się przyjemna grecka tawerna. Dobrej kuchni nie ma, ale można tam zjeść obiad lub zamówić koktajl. Agrio Livadi nie jest jeszcze popularne wśród turystów, jest raczej cichym miejscem spotkań lokalnych mieszkańców, gdzie przyjeżdżają odpocząć na koniec dnia.

Koszt wynajęcia leżaka na dzień to 5 euro.

Sprawdź CENY lub zarezerwuj nocleg za pomocą tego formularza

Małe podsumowanie


Z pewnością zachwycą Cię niekończące się peleryny z niesamowitymi widokami i majestatycznymi grotami. W przeciwieństwie do swojego zielonego sąsiada, Rodos, Patmos wygląda na opuszczoną. Jeśli są tu drzewa, to w większości są to drzewa iglaste. Ale! Łatwo tu oddychać. Nie ma nadpodaży samochodów. Wokół nietkniętej dziczy powietrze przesycone jest zapachem drzew iglastych.

Infrastruktura plażowa jest napięta, ale wszystkie plaże są piaszczyste. Wyspa Patmos w Grecji (zdjęcia to potwierdzają) przesycona jest duchem religijnym, na każdym kroku znajdują się tu kościoły z białego kamienia i dzwonnice. Zamiast pijanych, zdeprawowanych turystów są głównie pielgrzymi, którzy przybyli tu celowo.

Aby zaoszczędzić pieniądze, możesz wypożyczyć quada lub motocykl. Taksówki są zaporowo drogie. Polecamy najbardziej wysportowany spacer na piechotę, bo wszystkie najciekawsze można zobaczyć w górach. Miejscowa ludność na Patmos jest wyjątkowa: ludzie są uprzejmi, uważnie słuchają i nie próbują niczego sprzedawać.


Wietrzna pogoda jest typowa dla ciemnej pory dnia. Najlepszą porą na zwiedzanie jest okres od lipca do września, temperatura powietrza w ciągu dnia jest komfortowa, około 25 stopni. Widoki są oszałamiające, natura kusi. Aż trudno uwierzyć, że zostali tu zesłani, że chodził tu żywy apostoł i że to na Patmos w Grecji została napisana przerażająca Księga Objawienia. W końcu Patmos Island tchnie wdziękiem i naładowuje optymizmem na cały nadchodzący rok.

Zabytki i plaże greckiej wyspy Patmos zaznaczono na mapie w języku rosyjskim.

Film z wyspy. Miłego oglądania!

Powiązane wpisy:

Znajomość wyspy zaczyna się od placu w mieście Kos, gdzie znajduje się pradawny platan Hipokratesa. Wielki ojciec medycyny nauczał i uzdrawiał pod jej gałęziami prawie 2500 lat temu. Zobaczysz tu także architekturę różnych epok i zdobywców: turecki meczet, fortecę joannitów i włoski Pałac Sprawiedliwości. Następnie odwiedzisz stanowisko archeologiczne w centralnej części miasta: starożytną agorę, gimnazjum i odeon, świadczące o dawnej świetności Kos.

Następnym przystankiem jest tajemnicza świątynia „Asklepion” poświęcona bogu medycyny Asklepiosowi. To wyjątkowy skansen z ciekawa historia o tradycjach medycyny Kosmet, ustanowionych w czasach Starożytna Grecja... Następnie zrelaksujesz się w pięknej wiosce Zia, gdzie pójdziesz na zakupy i zjesz lunch. W okolicy Kefalos będziesz cieszyć się malowniczymi widokami na morze i skalistą wysepkę Kastri z kaplicą św. Mikołaja. Następnie wybierz się na degustację miodu tymiankowego, oliwy z oliwek, oliwek i greckiego wina.

Uzupełniając swoją znajomość z wyspą Kos, odwiedzisz wioskę Antimachia i tradycyjny grecki dom, w którym poznasz tradycje i życie wyspiarzy z początku XX wieku.

Kos - wieczór grecki

Kolacja czeka na Ciebie w rodzinnej tawernie w wiosce Zia na zboczu góry Dikeos. Podobno można stąd zobaczyć najpiękniejszy zachód słońca na wyspie Kos! Nie zapomnij więc zabrać ze sobą aparatu, aby zrobić żywe pamiątkowe zdjęcia.

Na grecki wieczór wybraliśmy specjalne menu z mnóstwem tradycyjnych potraw i przekąsek, a także nielimitowane greckie wino. Ponadto usłyszysz grecką muzykę, a tancerze w strojach ludowych z przyjemnością nauczą Cię zabawnych tańców.

Kos - park z pawiami i park wodny

Ta wycieczka jest dla naszych najmłodszych gości. Na początek udasz się do sosnowego parku Plaka, który można nazwać prawdziwym „królestwem pawi” - tak wielu z nich tu mieszka! Nie ma tu klatek, jak w zoo, tylko naturalne siedlisko, a ptaki wcale się nie boją ludzi. Pawie można nimi karmić ręcznie i fotografować.

W parku wodnym Lido znajdziesz wiele ciekawych atrakcji wodnych dla dzieci i dorosłych. Istnieją różne zjeżdżalnie, basen ze sztuczną falą i wiele więcej. Na lądzie nie mniej rozrywki: plac zabaw dla dzieci, bary, w których można skosztować egzotycznych koktajli, restauracje serwujące dania kuchni greckiej i europejskiej.

Kos – łaźnia turecka

Hammam łagodnie oddziałuje na ludzki organizm poprzez wilgotne ciepło i pozwala maksymalnie się zrelaksować, a także nabrać pozytywnej energii. Udasz się do wioski Tigaki, gdzie odwiedzisz prawdziwą łaźnię turecką. Kompleks zabiegów rozpocznie się od sauny. Następnie weźmiesz kontrastowy prysznic, ogrzejesz się na gorących kamieniach, a następnie profesjonalna obsługa kąpieli wykona peeling i masaż pianą. Na życzenie wizytę w łaźni tureckiej można uzupełnić maseczkami kosmetycznymi i masażami, na które przewidziany jest rabat 20%. W kompleksie SPA znajduje się również bar z fajką wodną oraz sklepy.

Kos - wycieczka na wyspę Rodos

Rodos to najbardziej słoneczna wyspa w Grecji i największa w archipelagu Dodekanezu. Według legendy Rodos był niegdyś rezydencją boga słońca Heliosa. Znajomość wyspy rozpoczniesz od przepięknej promenady i portu Mandraki, gdzie według legendy stał Kolos Rodyjski – jeden z Siedmiu Cudów Świata.

Następnie udasz się do Filerimos, gdzie odwiedzisz średniowieczny klasztor i zobaczysz ruiny akropolu starożytnego greckiego miasta Ialyssos. Tutaj przejdziesz aleją zwaną „Drogą na Golgotę”, a na jej końcu wejdziesz na krzyż o wysokości 10 metrów, z którego otwiera się piękny widok na wyspę.

Następnie odwiedzisz Akropol na Rodos, gdzie znajdują się ruiny świątyni Apollina Pytii, zabytkowy stadion, gimnazjum i teatr, a także park Monte Smith, nazwany na cześć angielskiego admirała podczas wojen napoleońskich. zostały zachowane. I wreszcie piękna Stare Miasto, otoczony średniowiecznym murem twierdzy i wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Przespacerujesz się brukowanymi uliczkami, zobaczysz pałac Wielkiego Mistrza Zakonu Johannesów i zanurzysz się we wspaniałej atmosferze chwalebnej epoki Rycerzy Rodos.

Kos - wycieczka na wyspę Patmos

Patmos to jedna z najmniejszych wysp na Dodekanezie, licząca zaledwie 3000 mieszkańców, jednak znana jest w całym świecie prawosławnym. Według Pisma Świętego to właśnie tutaj został zesłany Apostoł Jan Teolog. W jednej z jaskiń świętemu zostało zesłane objawienie, które stanowiło treść Apokalipsy – jednego z najbardziej tajemniczych pism chrześcijańskich.

Na Patmos znajduje się klasztor św. Jana Ewangelisty z XI wieku – jeden z największych w Grecji. W 1999 roku klasztor został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nie sposób wymienić chrześcijańskich relikwii przechowywanych w skarbcu klasztornym. Są to tysiące najstarszych na świecie rękopisów i druków, a także bizantyjskie ikony, XIII-wieczne freski i inne rzadkie dzieła sztuki.

Odwiedzając „Jerozolimę Egejską”, jak nazywana jest również wyspa Patmos, nie tylko dotkniesz prawosławnych świątyń, ale także poczujesz wyjątkową atmosferę ciszy i spokoju, która panuje w tych świętych miejscach.

Polecamy zabrać ze sobą: wygodne buty, czapkę, krem ​​do opalania, kurtkę/kurtkę, aparat/aparat, pieniądze na obiad, bilety wstępu i pamiątki, wodę pitną. Ponieważ program wycieczki obejmuje wizytę w prawosławnym klasztorze, wymagana jest odpowiednia odzież.

Kos - wycieczka na wyspę Nisyros

Nisyros jest wyspa wulkaniczna Okrągły kształt. Co ciekawe, jest to jeden z najbardziej aktywnych wulkanów w Europie. Jeszcze 12 lat temu Nisyros aktywnie „oddychał”, chociaż ostatnia erupcja miała miejsce około 700 lat temu.

Zejdziesz do najaktywniejszego i największego krateru św.

Następnie spacer po malowniczym porcie i stolicy wyspy – Mandraki, której nabrzeże usiane jest sklepami z pamiątkami i tawernami. W jednym ze sklepów można skosztować i kupić orzeźwiający napój z migdałów - sumada, który jest tradycyjny dla Nisyros.

Na koniec odwiedzisz Klasztor Matki Boskiej Jaskiniowej, otoczony murami twierdzy joannitów, gdzie przechowywana jest cudowna ikona.

Polecamy zabrać ze sobą: wygodne buty, czapkę, krem ​​do opalania, aparat/aparat, pieniądze na obiad, bilety wstępu i pamiątki, wodę pitną.
Ponieważ program wycieczki obejmuje wizytę w prawosławnym klasztorze, wymagana jest odpowiednia odzież.

Kos - Rejs na trzech wyspach

To fascynująca podróż morska przez Morze Egejskie na trzy wyspy - Kalymnos, Plati i Pserimos.

Kalymnos leży 14 km na północ od Kos - jest to trzecia najludniejsza wyspa archipelagu Dodekanezu, o której w starożytności wspominał Homer. Kalymnos słynie z połowów gąbek. To tutaj znajduje się ich ostatnia aktywna flotylla i szkoła. Zwiedzając wyspę dowiesz się, jak wydobywa się, przetwarza i wykorzystuje gąbki morskie, a także możesz je kupić jako pamiątkę lub prezent.

Plati to niezamieszkana wyspa z małą laguną pośrodku klifów, gdzie zatrzymasz się, aby popływać na otwartym morzu i zanurkować bezpośrednio ze statku. Podczas gdy Ty będziesz cieszyć się krystalicznie czystymi wodami Morza Egejskiego, na pokładzie przygotujemy dla Ciebie grilla.

Na wyspie Pserimos na stałe mieszka tylko 50 osób, panuje tu niesamowicie spokojna atmosfera i dobre piaszczyste plaże. Przy wejściu do portu znajduje się rafa, która od wieków była przedmiotem wraków statków. Dlatego Pserimos jest uważane za jedno z najlepszych miejsc do snorkelingu i nurkowania w Grecji. Można się opalać, pływać na plaży, napić się kawy w jednej z nadmorskich tawern.

Kos - wieczór dla romantyków

Oferujemy połączenie kąpieli w morzu, wędkowania i oglądania zachodu słońca. Maleńka skalista wysepka Kastri znajduje się 200 metrów od Kos. To tutaj zbudowano małą kaplicę św. Mikołaja – patrona żeglarzy, podróżników i mieszkańców wyspy Kos.

Wędkarstwo morskie to świetna atrakcja, ponieważ nigdy nie wiadomo na pewno, co jest na drugim końcu żyłki i jak duża jest ryba! Dostaniesz wiele niezapomnianych wrażeń, będziesz podziwiać morze i bez wątpienia zrobisz doskonałe zdjęcia ze zdobytymi trofeami morskimi. Dodatkowo można popływać na jednej z plaż Kefalos, a kapitan statku przygotuje dla Was pysznego grilla.

Kos - podróż do Turcji - Bodrum

To wyjątkowa okazja, aby na jeden dzień zanurzyć się w kulturze innego kraju. Przybywając do portu w Bodrum, wspinasz się na wysokie wzgórze do starożytnego wiatraki skąd się otwiera piękny widok na miasto i jego atrakcje. Następnie odwiedzisz słynną Bramę Myndos. Wtedy będziesz miał wystarczająco dużo wolnego czasu, aby odwiedzić Zamek św. Piotra, na miejscu którego przed tysiącami lat znajdował się jeden z Cudów Świata – mauzoleum karyjskiego władcy Mavsola. Obecnie znajduje się tam muzeum archeologii podwodnej, w którym wystawiony jest słynny skarb Uluburun.

Przed powrotem przespacerujesz się ulicami Bodrum, odwiedzisz orientalny bazar i zjesz kolację w jednej z wielu tawern wzdłuż nabrzeża.

Kos - wycieczka na Santorini

To fascynująca podróż na wulkaniczną wyspę, najsłynniejszą na całym Morzu Śródziemnym. Na Santorini polecisz prywatnym 8-osobowym samolotem. Bogaty program wycieczek pozwoli Ci zobaczyć wszystkie najpiękniejsze miejsca wyspy i odkryć jej tajemnice:

  • Imerovigli to tradycyjna wioska oferująca wspaniałe widoki na kalderę wulkanu.
  • Oia to prawdziwa perełka Santorini, z której można podziwiać panoramiczne widoki na Firę, wulkan i wyspę Thirassia.
  • Ammoudi to maleńki port z ładną plażą i kilkoma restauracjami rybnymi oferującymi doskonałej jakości owoce morza.
  • Góra Proroka Eliasza to najwyższy punkt Santorini (586 metrów), z którego można zobaczyć całą wyspę.
  • Czerwona Plaża - Czyste wulkaniczne czerwone klify schodzą bezpośrednio do piaszczystego wybrzeża, tworząc oszałamiający widok i kolor wody.
  • Latarnia morska w Akrotiri – widoki na kalderę i Morze Egejskie z górnego pokładu zapierają dech w piersiach.
  • Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny - zbudowany w 1100 roku i przetrwał najazdy Wenecjan, Franków, Turków oraz liczne trzęsienia ziemi.
  • Wioska Pigros - tutaj wokół weneckiej fortecy budowane są tradycyjne domy, a małe uliczki podążają za kształtem wzgórza.
  • Fira - Przed lotem z Santorini będziesz spacerować wąskimi uliczkami stolicy wyspy i zrelaksować się w jednym z uroczych greckich barów.

Za dopłatą:

  • Zwiedzanie winnicy, w której można skosztować rzadkich win z Santorynu, spacerować po winnicach i skosztować wykwintnego posiłku specjalnie dopasowanego do lokalnego wina.
  • Odwiedzanie muzeów.

Grecja- wyjątkowy kraj. Kontynent zajmuje większość tego. Ale 20% terytorium kraju znajduje się na prawie 2000 wysp.

W związku z tym kwestia transportu morskiego jest bardzo istotna dla Grecji. I rozwiązano to bardzo dobrze: liczne wyspy są podzielone do określonych grup, pomiędzy którymi kursują promy, katamarany i inne statki o różnej pojemności i komforcie.

Do popłyń na sąsiednią wyspę może zająć od 1 do 30 godzin. Dlatego wiele liniowców przypomina wygodne hotele z kabinami ze wszystkimi udogodnieniami. Ale są też opcje budżetowe w postaci twardej osadzenie na otwartych pokładach lub wygodnych miękkich siedzeniach w klimatyzowanych pomieszczeniach.

Jednocześnie nie jest zabronione przebywanie w jakiejkolwiek części statku, z wyjątkiem oczywiście kabin. Bardzo często obserwowaliśmy taki obraz (zwłaszcza poruszając się w nocy). Wiele osób kupuje najwięcej tanie bilety... A potem znajdują się na podłodze na różnych pokładach, pod schodami. Rozłóż materace lub śpiwory. Wszystko to bardzo przypomina jakąś stację kolejową. Ale nikt temu nie przeszkadza: nie każe mu siedzieć całą noc na metalowym krześle na górnym pokładzie, jeśli kupił właśnie taki bilet.

Chciałbym również zauważyć, że promy te przewożą nie tylko ludzi, ale także różnorodne towary, w tym transport (od motocykli po ogromne ciężarówki). Jest też specjalny przedział z klatkami do transportu zwierząt.

Wyspy Dodekanez.

Ta grupa obejmuje 12 wysp... Znajdują się w południowo-wschodniej części Grecji, na zachód od Turcji. Największym z nich jest Rodos. Oraz mniejsze: Agatonisi, Kalymnos, Kos, Leros, Lipsi, Nisyros, Patmos, Simi, Tilos, Halki. W rzeczywistości obejmuje to nieco ponad 12 wysp: około 17 (w tym bardzo małe). Uważa się jednak, że Dodekanez to wciąż 12 wysp.

Między tymi wszystkimi wyspami codziennie kursuje szybki katamaran. Drogi morskie Dodekanisos.


Oto krótki opis, ceny i kilka zdjęć, kiedy płynęliśmy nim z wyspy i z wyspy. I tu rozkład promów , na oficjalnej stronie internetowej firmy.

Ten szybki katamaran wodolotowy ma trasa okrężna... Odpływa codziennie rano z portu Mandraki na wyspie. Rodos... Potem krąży po różnych wyspach. W każdy dzień tygodnia trasa jest nieco inna. Na przykład, aby dostać się na wyspę Patmos, musisz wyjaśnić, w który dzień tygodnia kursuje prom. W grafiku zimowym są też weekendy. Pod koniec dnia prom ponownie wraca do portu Rodos.

Przybliżony czas wyjazdu z wyspy Rodos o 8.30, powrót o 17.30. Ale koniecznie sprawdź godzinę na stronie, ponieważ harmonogram zmienia się w zależności od sezonu.

Bilety można nabyć w specjalnych kasach biletowych w pobliżu miejsca wypłynięcia promu, a także (w okresie letnim) w kasach biletowych wzdłuż nabrzeża. Ceny np. latem 2011 roku przedstawiały się następująco. Bilet Rodos-Patmos – 46E, Rodos-Kos – 30E, Kos-Patmos – 29E. Przelewy bezpośrednie są tańsze.

Jeśli istnieje potrzeba transportu pojazdów, kupowany jest na to specjalny bilet. A jeśli jest to wynajęty samochód, to potrzebujesz pozwolenia z wypożyczalni. Ale najczęściej taniej jest wynająć nowy samochód na innej wyspie niż go przewieźć.

Ciąg dalszy nastąpi…

Lot Moskwa - około. Rodos (DME) Przylot na wyspę Rodos około 15.00. Przejazd do hotelu. Zakwaterowanie w hotelu. Pierwsza znajomość wyspy. Obiad.

Śniadanie. Przejazd do portu. Wejście na pokład promu odpływającego do Patmos o 08.30. Przyjazd o Wyspa Patmos, który jest nazywany „Wyspą Prawosławia” o godzinie 13:30. Transfer i zakwaterowanie w hotelu.

Jeśli chcesz, możesz udać się do świątyni Paraskewy, która znana jest z leczenia chorób oczu.

Wieczorem przenieś się (bez akompaniamentu) na uroczyste nabożeństwo w grocie Apokalipsy, w którym ukochany uczeń Chrystusa, Jan Teolog, usłyszał głos Boga i napisał Księgę Objawienia.

Wróć do hotelu. Obiad.

Dzień pamięć Jan Teolog. Dzień jego jasny zgon.

Pakiet śniadaniowy. 07:30 wyjazd na Liturgię do Jaskini Apokalipsy.

Przeprowadzka do Jan-Teologiczny klasztor... Klasztor został zbudowany w XI wieku. W klasztorze mieści się „Wielka Zakrystia” – największe muzeum na wybrzeżu Morza Egejskiego, z kolekcją bizantyjskich ikon, rękopisów, naczyń kościelnych i innych obiektów sztuki sakralnej. W klasztorze znajdują się: relikwiarz z relikwiami św. Christodulus założyciela klasztoru, głowy św. Tomasza, głowy św. Diakon Filip, relikwie św. ok. Antypas, św. Tytusa, św. Tymoteusza, św. Theodora Stratilates, cząstki Życiodajnego Krzyża Pańskiego, a także cząstki ponad sześćdziesięciu innych świętych.

Następnie wizyta w klasztorze „Życiodajne źródło”, założonym w XVII wieku.

Wyjazd do Isyhastrio Matki Boskiej Kuman (XVIII w.), ufundowany przez św. Makary Notaras z Koryntu. Adoracja Jego świętych relikwii. Obiad.

Śniadanie. 07:30 przejazd do groty Apokalipsy O 10:00 wyjazd do klasztoru Zwiastowania NMP Czas wolny. Przejazd do portu Wyjazd na wyspę. Rodos o 23.55. Nocleg w 4-osobowych domkach Nocleg na promie.

Przybycie do portu Rodos o 09.40. Początek programu wycieczki „Chrześcijański Rodos”. Zwiedzanie klasztoru Filerimos, zwiedzanie miasta, obiad w tawernie w mieście Sarom (za dopłatą)

Wizyta w kościołach św. Pantelejmona, św. Fanuriusza, kościół Zwiastowania NMP. Wróć do hotelu. Obiad. Nocny

Podróżować przez

Archipelag Dodekanez

„Tajemnice Wysp Rycerskich”

(Rodos - Patmos - Kos -

Nisyros - Symi - Rodos)

maj 2012

17.05 - Dzień 1: Przylot na Rodos (lotnisko Diagoros).
Wsiadamy do autobusu i ruszamy do miejscowości Faliraki (20 km od lotniska). Miasteczko położone jest na wschodnim wybrzeżu wyspy, co oznacza, że ​​codziennie będziemy mieli do dyspozycji wody Morza Śródziemnego (zachodnie wybrzeże obmywane jest przez Morze Egejskie). Wybór nie jest przypadkowy – nawet przy wietrznej pogodzie zatoka Faliraki jest spokojna i cicha. Natomiast po przeciwnej stronie wyspy nieustannie „szturmuje”. Jesteśmy zakwaterowani. Rozglądamy się. Mamy kolację. Odpoczywamy.
18.05 - Dzień 2: Stolicą wyspy jest miasto Rodos.
Wyjeżdżamy na Rodos - stolicę całego archipelagu Dodekanezu (15 km).

Wspinamy się na Monte Smith (jeszcze nie pieszo - autobusem), na jej szczycie w odległej przeszłości znajdował się Akropol Rodos. Dopiero stąd można spojrzeć na tereny zajmowane przez miasto w czasach starożytnych. Tutaj musimy się dowiedzieć: po co w ogóle akropol? co kryje się za słynnym aforyzmem Ezopa: „Oto Rodos, tutaj i skacz”? i dlaczego Cyceron, Cezar, Kleopatra, Tyberiusz lubili tu regularnie przychodzić?

Stąd rozpoczniemy poszukiwania lokalizacji jednego z 7 cudów świata – gigantycznego posągu patrona wyspy – boga słońca Heliosa (znanego lepiej jako Kolos)…

Dziś na Akropolu częściowo zachowały się świątynie Zeusa, Artemidy i Apolla.

Teatr, Stadion i Propyleje (centralna klatka schodowa) są niemal w idealnym stanie.

Przenosimy się na najbardziej wysunięty na północ kraniec wyspy (3 km), na zbieg dwóch mórz - Morza Egejskiego i Śródziemnego. Co więcej, o dziwo tę granicę widać gołym okiem! Istnieje również Akwarium Rodos. Większość jej mieszkańców łowi się z głębin morskich, ale główną chlubą nadal jest mała ryba słodkowodna, nie tyle dlatego, że jest endemiczna (czyli nie występuje nigdzie indziej), ale raczej dlatego, że przez swoje istnienie potwierdza prawdziwość jednego starożytnego mitu.
Pieszo (jest bardzo blisko) udajemy się do antycznego portu Mandraki. Czy to może być tam, gdzie stał Colossus? Jedna noga na prawym brzegu, druga na lewym. Hipoteza jest piękna… ale czy jest prawdziwa? Swoją drogą, dlaczego dziś na kolumnach przy wejściu do portu są jelenie?
Na chwilę żegnamy się ze starożytnością i przenosimy się do średniowiecza... Tuż w porcie, na lewo od jelenia znajduje się odrestaurowany główny kościół wyspy - św. Jana (200 lat temu został wysadzony w powietrze przez Turków przez pomyłkę). W średniowieczu długoletni patron wyspy – Helios, na ponad 200 lat zmuszony był oddać swoje miejsce Janowi Chrzcicielowi, ponieważ na Rodos powstało pierwsze w dziejach ludzkości państwo rycerskie.
Znowu małe przejście - i jesteśmy przy murach innego cudu Rodos... Cud architektury fortyfikacyjnej - zamek-twierdza rycerska Zakonu Św. Jan. Wzniesione ponad 700 lat temu mury, podobnie jak wszystkie inne budynki Starego Miasta, przetrwały jednak, w przeciwieństwie do starożytnego dziedzictwa, dosłownie w swojej pierwotnej formie. Ale najciekawsze jest to, że dziś tylko Pałac Wielkich Mistrzów i Szpital zostały zamienione na muzeum, a wszystko inne: ulica jeźdźców - Ippoton, starożytna dzielnica handlowa Chora, wieże, mury, starożytne kaplice ... i tak dalej. średniowieczne miasto ludzie nadal żyją i pracują.

Po Starym Rodos poruszamy się pieszo. Przed powrotem do hotelu będziemy mieli okazję samodzielnie (około godziny) wędrować labiryntami antycznych uliczek. Tutaj można również coś przekąsić lub zrobić zakupy w sklepach z pamiątkami.
19.05 - Dzień 3: Rodos. Lindos (wschodnie wybrzeże) - poruszanie się 50 km.
Rano jedziemy wzdłuż wschodniego wybrzeża na południe wyspy. Naszym celem jest Lindos, skalne miasto unoszące się nad morzem. Uważa się, że w Grecji jest to drugi najważniejszy zabytek antyczny (po ateńskim Akropolu). Ale po drodze zrobimy kilka przystanków ...
Pierwsza znajduje się u podnóża 700-metrowej góry Tsambika. Miejsce to od dawna uważane było za święte. Tutaj, w czasach bizantyjskich, został zbudowany Kościół Zwiastowania Bogurodzicy jako „schronienie” dla cudownej ikony. Został odkryty w niepamiętnych czasach przez pasterza na szczycie góry. Nie tylko z całej Grecji - z całego świata przyjeżdżają tu bezdzietne pary i proszą ikonę o pomoc - aby wysłać im dziecko. Myślę, że nawet ci, którzy nie wierzą w takie cuda, nie mogą nie być pod wrażeniem liczby zdjęć noworodków i prezentów od tych, którym ikona przychylnie odpowiedziała na ich prośby.
Drugi przystanek (opcjonalnie) znajduje się w fabryce ceramiki. Tutaj nawet nie trzeba niczego kupować. Ale chyba szkoda by było przegapić okazję - przejechać obok i nie zobaczyć, jak na kole garncarskim robione są dzbanki, amfory i talerze (i są robione do dziś).
Po 20 minutach wysiadamy z autobusu na autostradzie i samodzielnie udajemy się na Akropol Lindos, do świątyni Ateny. Można – na własną rękę, można – jeździć na osiołku (choć to trochę dłużej i… wprawdzie dość niedrogie, ale i tak nie za darmo). Po drodze powinieneś zwrócić uwagę - na domy kapitanów (w przeszłości Lindos było potężną potęgą morską, z ogromną liczbą kolonii) ... - i na tak wyjątkowy gatunek sztuki użytkowej, jak Khokhlaki (ty nie znajdzie niczego takiego nigdzie indziej na świecie, z wyjątkiem wysp Dodekanezu) ...

Rycerze-johannici również odcisnęli swoje piętno na Lindos – akropol otaczają potężne mury obronne, za którymi w dziwnej okolicy zachowała się świątynia pogańskiej bogini Ateny oraz bizantyjska bazylika Najświętszej Marii Panny. Ze szczytu klifowego miasta można zrobić ogromną liczbę zdjęć panoramicznych - z jednej strony morze po horyzont, z drugiej - samo "zabawkowe" miasto, na pierwszy rzut oka, z trzeciej - zatoka Apostoła Paul, z góry podobne jezioro...
W całym starożytnym świecie Lindos słynęło z rzeźbiarzy (nawiasem mówiąc, z tych miejsc pochodził mistrz Hareth, który wyrzeźbił Kolosa). Dzieło ich rąk można podziwiać nie tylko w muzeum archeologicznym Rodos, ale także w samym Lindos – u podnóża Akropolu, przed centralną klatką schodową, wciąż możemy wyróżnić symbol miasta marynarzy – Grecka trira. Ponadto miejscowi rzeźbiarze mogli pokazać swoje umiejętności architektoniczne… Zbierając się razem, wycięli w skale cały amfiteatr.
Na droga powrotna rzućmy okiem na Kościół Najświętszej Marii Panny. Na wyspie jest to jedyna budowla sakralna rycerstwa katolickiego, przebudowana na potrzeby prawosławne. Ale musimy oddać hołd „pierestrojce” – zachowały wszystkie średniowieczne freski. I jeden z nich zasługuje na szczególną uwagę - wizerunek świętego z głową psa. Kto to jest i dlaczego został kanonizowany? W kościele też znajdziemy odpowiedzi na to pytanie...
Pożegnaj się z Lindos i jedź do miejsca znanego jako „7 źródeł”. Tradycja mówi, że woda w każdym z tych źródeł jest święta. Tutaj musimy w bardzo nietypowy sposób pozbyć się grzechów i złych myśli, a jednocześnie odmłodzić się na 10 (!) Lat. Możesz wierzyć, nie możesz uwierzyć… ale nie na próżno wracają tu ludzie z całego świata po nową „porcję młodości”…
20.05 - Dzień 4: Przechodzimy do Patmos (około 5 godzin).
Nasz prom jest po południu, więc pierwszą połowę dnia można poświęcić na "zabiegi morskie", najważniejsze, że w tym roku Helios nam pomaga i rozgrzewa morze do wymaganych warunków. Z reguły do ​​końca maja mu się to udaje.

Wyjazd na Patmos z portu Mandraki, a więc. będziemy mieli okazję uchwycić mury starego Rodos z morza naszymi aparatami.

Do Patmos docieramy po ciemku - około północy. Kolacja w tym dniu nie sumuje się, dlatego warto wcześniej zaopatrzyć się w Faliraki w prowiant i zjeść przekąskę podczas „pływania”.
21.05 - Dzień 5: Patmos
„Jak wysoko nad tą wyspą! Co za mgła! A tutaj napisano Apokalipsę, a Pan umarł!” (N. Gumilew)

Co do Pan - pytanie jest otwarte, ale co do Apokalipsy - nie ma co do tego wątpliwości.

Patmos to bardzo mała wyspa, ale trzeba jej poświęcić cały dzień... - miejsce jest naprawdę znaczące. Prawie 2 tysiące lat temu cesarz Domicjan wysłał tu umiłowanego ucznia Chrystusa – Jana Teologa (nie mylić z Janem Chrzcicielem) dla propagandy nowej nauki.
Ówcześni mieszkańcy wyspy uważali za swoją patronkę pogańską Boginię Artemidę, co oznacza, że ​​Jan zmuszony był żyć w samotności – w jaskini, w której niegdyś miał wizje końca świata, zapisane pod dyktando ucznia Apostoła Prochora.

Na pewno odwiedzimy jaskinię Objawienia, w której powstała najbardziej tajemnicza księga Nowego Testamentu, ale najpierw udamy się do klasztoru św. John zewnętrznie bardziej przypomina niezdobyty bastion. Jest to jednak zrozumiałe – na wyspie nigdy nie było wojska, a mnisi zmuszeni byli sami bronić swoich posiadłości.

Klasztor zawiera ogromną liczbę relikwii chrześcijańskich. Najcenniejsze z nich to relikwie apostołów Tomasza i Filipa oraz kajdany (kajdany), w które Jan został przykuty po przybyciu na wyspę. Ściany wokół ołtarza są całkowicie pokryte średniowiecznymi freskami… To wszystko oczywiście zobaczymy.

Ze wszystkich stron klasztor otacza główną osadę Patmos - Chora, bardzo przytulną i gościnną. Z tawernami i sklepikami, które notabene sprzedają ikony tworzone i konsekrowane w klasztorze.

Jeśli chcesz, możesz odwiedzić Muzeum Bizantyjskie.
22.05 - Dzień 6: Płyniemy na Kos (2 godziny)
W południe żegnamy się z Patmos i udajemy się na trzecią co do wielkości wyspę Dodekanez – Kos, którą niegdyś odwiedzali Herkules, Argonauci i Odyseusz… Według mitów helleńskich pierwsza kobieta, Pandora, została ukształtowana z krainy Kos. Natychmiast otrzymała nieszczęsne pudełko, które mimo ostrzeżeń otworzyła. Podobno to pudełko, na dnie którego znajduje się tylko jeden bezcenny „artefakt”, wciąż jest trzymane na wyspie, w jednej z jaskiń… Ale o tym jutro…
23.05 - Dzień 7: Stolicą wyspy jest miasto Kos i okolice
Jest całkiem logiczne, że właśnie tam, gdzie ciekawska kobieta wyzwoliła dolegliwości i dolegliwości, powinien powstać główny ośrodek sprzeciwu wobec nich. Z woli olimpijskich bogów, ojciec współczesnej medycyny, Hipokrates, urodził się tutaj, praktykował, nauczał i pisał swoje prace. Na Kos założył swoją szkołę przy świątyni Boga Asklepiosa. Później jego uczniowie i naśladowcy dali Bogu uzdrawiania skromne, ale zaszczytne miejsce w jednym z urzędów przy wejściu, a sama świątynia została przekształcona w pierwszy na świecie pełnoprawny kompleks medyczny, zwany Asklepionem, wznoszący się tarasami do Najświętszego Las. Do dziś „ośrodek zdrowia” zachował się dość dobrze. Tam jedziemy pierwsza rzecz (4 km).
Po powrocie do starego miasta nie przejdziemy obok innego ważnego obiektu związanego z imieniem Hipokratesa. To stary platan, w cieniu którego wykładał swoim studentom. Z tym drzewem wiąże się też jedno tragiczne wydarzenie, o którym opowiemy na miejscu.

Nawiasem mówiąc, jeśli ktoś ma medycznych przyjaciół, najlepszym prezentem od Kos będzie koszulka z pełną przysięgą Hipokratesa w starożytnej grece. Nigdzie indziej w całej Grecji nie można tego kupić.
Przenosimy się do portowej twierdzy rycerskiej - johannitów. Przetrwał nie gorzej niż zamki Rodos. Między innymi dziś jest to również zabytkowy skansen. Rzeźby, fragmenty dekoracji architektonicznych itp. przywieziono tu z całej wyspy. z całej wyspy.

Obok twierdzy znajduje się agora, czyli główny plac starożytnego Kos. Stąd już ruszamy na piechotę… do Cassa Romana, czyli domu rzymskiego. Nie wiadomo do kogo dokładnie należał, ale wygląda na to, że człowiek ten nie zajmował ostatniego miejsca w administracji wyspy, ponieważ dom ten miał 256 pokoi, trzy baseny i tyle samo ogrodów. Na ścianach i podłodze pozostają fragmenty mozaik i obrazów. Obok tej willi znajduje się mały okrągły teatr - Odeon.

Muzeum Archeologiczne znajduje się na centralnym placu Eleutherias. Jeśli chcesz, możesz to również odwiedzić. Stąd zaczynają się pasaże handlowe Rynku Głównego, po których wędrujemy sami. Nawiasem mówiąc, syropy migdałowe i cynamonowe sprzedawane są tylko tutaj, z których przygotowywany jest napój Stamada - ekskluzywny 100% Kosky.
24.05 - Dzień 8: Kos - Nisyros
Wcześnie rano wypływamy do portu, wsiadamy na kolejny prom i… w 40 minut docieramy do Nisyros. Główną atrakcją wyspy (i jednym z głównych cudów natury archipelagu) jest 260-metrowy krater uśpionego wulkanu. Przyjechaliśmy tu po niego. Znajduje się nie na szczycie góry, jak to zwykle bywa, ale w dolinie, więc wygląda bardziej jak zdrowy lejek meteorytu o głębokości 30 metrów. Każdy, kto chce, może zejść całkiem przyzwoitymi schodami, aby poczuć zapach „spalonych fajerwerków”, przed którymi nie mogą uciec żadne przeciągi i usunąć osady najczystszej siarki…
Druga połowa dnia poświęcona jest na zwiedzanie miasteczka Mandraki - najbardziej "pod Dekanem" na całym archipelagu. Domy, ulice, tawerny są tu budowane i malowane w czysto „cykladzkim” stylu - śnieżnobiałe ściany i jasnoniebieskie okiennice, drzwi i dachy. To prawda, że ​​tradycyjnie „na sposób Dodekanezu” nad miastem wisi większość weneckiego zamku. W pobliżu - kościół i klasztor Jaskini Marii Panny... Wieczorem wracamy na Kos.
25.05 - Dzień 9: Kos - wsie, klasztory i miód (35 km)
Istnieje niezliczona ilość małych wiosek rozsianych po całej wyspie, z których każda jest ładna na swój sposób. Bardzo trudno jest wyróżnić najciekawsze lub najmniej interesujące, dlatego zatrzymamy się przy tych, które natkną się na nas na trasie. Są godne uwagi przede wszystkim dlatego, że ich wygląd nie jest

zmieniały się na przestrzeni wieków i wydawało się, że cywilizacja je ominęła.
A nasza ścieżka wiedzie na południowym krańcu Kos – na półwyspie Kefalos, gdzie według starej legendy w zamku mieszka duch-smok. Ale po drodze musimy się zatrzymać nie raz…

Najpierw w Palio Pili, mieście wybudowanym w czasach Trojan Vyina. Mówią, że Chrystus pojawił się tu nie raz, dlatego postanowili tu zbudować Kościół Objawień, który nadal działa. Ponadto od niepamiętnych czasów wykopano i wyposażono tu magiczną studnię. Jak zastosować dla siebie jego magiczną moc – dowiemy się na miejscu, a także zasługi antycznego bohatera Charmila, którego grób również znajduje się w Palio Pili (w prywatnym ogrodzie).

W pobliżu, we wsi Ziya, można kupić kolejny ekskluzywny Kossky - leczniczy miód tymiankowy. Jednak oprócz miodu na uwagę zasługuje sama Zia – jej domy przylegają do stromych ścian góry Dikayos, niczym jaskółcze gniazda czy… słynne klasztory Meteorów.

Po południu ponownie wejdziemy na prom. Wieczorem dopływamy do znanych już brzegów Rodos.
26.05 - Dzień 10: Rodos. Filerimos (Zachodni Brzeg - 25 km)
W drodze na legendarną górę Filerimos zrobimy krótki postój w mieście Ialyssos. W czasach starożytnych była to jedna z trzech głównych polityk wyspy, dziś jest to zwykły kurort. A my bez wahania, jak większość turystów, przeszlibyśmy, gdybyśmy nie wiedzieli, że w Ialyssos jest jeszcze jedna atrakcja - stary kościół, którego opat osobiście rzeźbił w drewnie przez wiele dziesięcioleci (zgodnie z jego pomysłami projektowymi ) ołtarz i ikonostas. Co więcej, ten ksiądz był jednooki.
Akropol Yalis znajdował się na szczycie jednego z najbardziej wysokie góry wyspy. Dziś z „górnego miasta” pozostało bardzo niewiele – kilka kolumn i fundamenty świątyń Zeusa i Afrodyty. Ale nie wspinamy się na Filerimos dla nich. Rycerze z Rodos wznieśli świątynię i klasztor na niedostępnym szczycie góry, a mnichom poinstruowano, aby strzegli najcenniejszej rzeczy, jaką mieli wówczas – trzech relikwii zdobytych podczas wypraw krzyżowych… Czym oni byli i dokąd poszli? Cóż, postaramy się znaleźć odpowiedzi również na te pytania...
Długa aleja cyprysów prowadzi do 17-metrowego białego krzyża po przeciwnej stronie szczytu. Mówią, że to tutaj odbył się obrzęd wtajemniczenia na rycerzy.

Dziś we wnętrzu krzyża znajdują się spiralne schody, po których można wspiąć się na jedną z jego poprzecznic i „przebadać” wyspę z lotu ptaka.

Swoją drogą, Rodos jest pełne dzikich pawi (również zasługa zakonu rycerskiego), ale być może większość z nich jest na Filerimos.

W drodze powrotnej nie można zapomnieć o kupieniu leczniczego balsamu ziołowego, który od setek lat przygotowywany jest według tajemnych receptur mnichów… i sprzedawany jest tylko tutaj.
Następnie mamy trasę Park Narodowy Rodos – Dolina Motyli. Ale (!!!) w maju, jeśli zobaczymy jeden lub dwa, możemy założyć, że mamy szczęście. Dlatego - pytanie do dyskusji: czy w ogóle warto tam jechać? Z drugiej strony miejsce ciekawe bez motyli – bajeczny las z wodospadami, a na końcu ścieżki znajduje się legendarny kościółek zbudowany przez przyjaciela A.S. Puszkin - Aleksander Ypsilanti.

W drodze powrotnej można zajrzeć na stację handlu winem, skosztować różnych rodzajów wina i kupić mydło z oliwek lub miodem ...

Wycieczkę zakończymy wizytą na farmie strusi, która jest jednocześnie małym zoo, gdzie będziemy mogli zapoznać się z „zoologicznym symbolem” wyspy – jeleniem Platoni. Tutaj możesz również umówić się na kolację ze steków ze strusia lub omletów.

27.05 - Dzień 11: Rodos. Kamiros (Zachodni Brzeg - 35 km)
Naukowcy przypisywali pogłoski o Kamiros królestwu mitów... aż do czasu, gdy duńscy archeolodzy na początku XX wieku przypadkowo natknęli się na starożytną nekropolię (starożytne pochówki) na zachodnim wybrzeżu Rodos. „Z pewnością w pobliżu cmentarza musi być jakieś miasto” – stwierdzili i zabrali się do poszukiwań. I wkrótce Kamiros został „wydobyty” spod wielowiekowych warstw ziemi i piasku, czyli czas i wiatr niezawodnie zachowały go przez wieki. Z tego powodu polisa otrzymała przydomek – „Greckie Pompeje”.

W dzielnicy Kamiros nie ma rzek ani źródeł. Ale miejscowi niemniej jednak udało im się bardzo pomysłowo rozwiązać problem zaopatrzenia w wodę. Jak? Zobaczymy to na własne oczy...

W swojej pomysłowości architektonicznej mieszkańcy Kamiro nie byli ostatnimi. Miasto położone jest na szczycie góry, której przestrzeń jest naturalnie ograniczona. W takich warunkach każdy metr jest cenny. Wpadli więc na pomysł „wieżowców”, jednak poziomych… Nigdzie indziej na świecie nie zobaczymy takiego „know-how”.

Miasto nie zostało zniszczone przez zdobywców. Ludzie po prostu go w pewnym momencie opuścili. Czemu? Porozmawiamy o tym już w Kamiros ...
Wracamy na wschodnie wybrzeże. Po drodze zatrzymamy się w Fundukli w pobliżu kaplicy św. Mikołaja, która ma około tysiąca lat, a także fresków, które zdobią jej ściany; oraz we włoskim mieście duchów, opuszczonym przez jego mieszkańców w latach 40. ubiegłego wieku. Zatrzymamy się też przy Tsambice, jeśli nie starczy nam czasu na tę wizytę trzeciego dnia.
A wieczorem z chętnymi pojedziemy do wioski Afandou, aby odwiedzić żywą legendę wyspy Pape Ouzo (ouzo to grecka wódka). W 2009 roku skończy 89 lat, ale ten charyzmatyczny dziadek wciąż „rozpala się” mocą i mocą… Posłuchajmy buzuki i nauczmy się tańczyć sirtaki… „Spróbuję pić” (wino bez ograniczeń)…
28-30/05 - Dni 12-14: Rodos. Simi. Marmaris.
Program „wymagany” został zakończony. I jak zwykle przez kilka dni leżeliśmy na morzu. Ale (!!!) ci, którzy nie chcą odpocząć, mogą dalej zbierać wrażenia ...


  1. ... na małej wyspie Symi (około godziny promem do i stamtąd). Pierwszy przystanek w zatoce 800-letniego klasztoru Panormitów. Drugi (3-4 godziny) - w ładnym miasteczku Symi, położonym nad brzegiem morza. Wysepka od dawna znana jest z łowienia gąbek, których jest niesamowita ilość. Ponadto w wodach w pobliżu Symi żyje szczególny rodzaj krewetek. Oczywiście można ich skosztować tylko tutaj.

  2. …W Turcji. Z portu Mandraki do kurortu Marmaris tylko 40 minut łodzią motorową. Tradycyjnie wycieczka trwa 1 dzień: tam wcześnie rano - wieczorem powrót. Ale tę wizytę trzeba wcześniej ustalić, czyli napisać do mnie w marcu - kwietniu: Chcę, jak mówią, pojechać do Marmaris... a potem przygotujemy wizy dla wszystkich z prawem 2 wjazdów do Grecji.
Cóż, a ci, którzy nie potrzebują ani tureckiego wybrzeża, ani Symi, mogą spędzić czas ...

  1. ... w Aquaparku - największym w całej Helladzie ... Albo zajrzyj do Parku Rodini, który zachował się od czasów starożytnych. Turystów już tam nie zabiera – jest bardzo zaniedbana, ale… dlatego jest ciekawa. Cesarz Tyberiusz, który przez 6 lat mieszkał na Rodos na dobrowolnym wygnaniu, uważał ten park za najbardziej piękne miejsce wyspy ...

Przewiduję pytania o futra i złoto... i od razu odpowiadam: tak, na Rodos jest fabryka futer z rzemieślnikami z regionu Kastorii. Ale trzeba wcześniej uzgodnić, żeby każdemu, kto chce tam dojechać, przysłali samochód (bezpłatnie, nawet jeśli nikt tam niczego nie kupuje). Do „złotej” fabryki łatwo się dostać zwykłym autobusem (10 minut).
31.05 - Dzień 15: Powrót.

PS W trakcie wycieczki możliwe są drobne zmiany w programie... Wiele zależy od tego, ile czasu poświęcimy każdemu obiektowi...

Jeśli znajdziesz błąd, wybierz fragment tekstu i naciśnij Ctrl + Enter.